Dzielnicowy pukał do drzwi jej mieszkania, ale nikt nie odpowiadał. W końcu zauważył, że okno do jej mieszkania jest otwarte. Wezwał do pomocy strażaków i samochód z podnośnikiem.
- Wspólnie weszli do mieszkania i zobaczyli leżącą, wyczerpaną, na wpół przytomną starszą kobietę – informuje Waldemar Oszmian.
Interweniujący udzielili jej pierwszej pomocy i wezwali pogotowie. Kobietę przewieziono do szpitala. Jak się okazało niedawno była ona hospitalizowana i jest bardzo schorowana.
Komentarze (3)
..Tutaj wina lezy po stronie RODZINY, a ktora ..pozwolila zyc tej starszej Pani ..w SAMOTNOSCI !
Brawo za przytomnośc Policjanta!
może już nikogo nie ma ta pani zastanów sie czasami nad sobą