Jak wyjaśnił, do plecaka spakował tylko swoje wyprasowane spodnie, które założył po przyjeździe do pracy. Wprawdzie starosta spóźnił się kilkanaście minut, ale wynik pokonania ponad 30 kilometrów miał znakomity. - Śpieszyłem się bardzo na posiedzenie zarządu, które odbywało się o godzinie 8. I co mogę powiedzieć? Zdążyłem! - dodaje Józef Mrówka.
W drodze powrotnej staroście pomógł znajomy. Rower zapakowali na bagażnik samochodu i pojechali do Strzyżowca.
Józef Mrówka jest znany z sentymentów do krajowych produktów. Ma polskie buty, spodnie, kupuje polskie jedzenie. Od wielu lat jeździ wysłużonym polonezem. Wielu samorządowców i kolegów zadawało mu pytania, dlaczego nie kupi czegoś lepszego. - Lepsze to nie znaczy zagraniczne. Mój samochód służy do pracy, jest wyprodukowany w Polsce i bardzo ekonomiczny. W dodatku ma instalację gazową. On ma służyć do pracy i jestem z niego zadowolony – odpowiada Józef Mrówka.
Samochód starosty robi ostatnio furorę w mediach. Polonez kombi był szeroko opisywany w kilku gazetach i na portalach internetowych. Niestety wczoraj odmówił posłuszeństwa.
Ale jeżeli ktoś chciałby kupić poloneza kombi lwóweckiego starosty, może o tym zapomnieć. Józef Mrówka stanowczo mówi, że jego samochód nie jest na sprzedaż. Obecnie jest w naprawie a starosta zapowiada, że nadal będzie nim jeździł.
Komentarze (6)
Rower to swietny środek transportu
BRAK pomieszczeń rowerowni w instytucjach i firmach powoduje niechęć do jazdy rowerem do pracy - tu jest przykład - po przyjechaniu trzeba się odświeżyć i przebrać - BRAWO dla Pana Starosty - oby nie była to jednorazowa reklama rowerowego transportu - pozdrowienia od rowerzystów z Jeleniej Góry
U mnie w pracy, choc nie mamy szczegolnych warunkow do przechowywania rowerow sa dni ze 70% personelu z wlascicielami biura wlacznie przyjezdza na rowerach. Nasz Problem nie tkwi tylko w infrastruktorze (jak niektorzy sugeruja) ale glownie w sposobie myslenia. U nas rower musi byc najlepszy no i oczywiscie bez 'firmowych ciuchow' nie ma co na niego wsiadac. Uwazam ze tu sie zaczyna problem, jesli ludzie beda jezdzic do pracy na rowerach to pojdzie w slad za tym prosta infrastruktura typu miejsce do zaparkowania roweru.
ten polonez taki polski to wcale nie jest. http://pl.wikipedia.org/wiki/Daewoo-FSO_Polonez_Kombi
znam pana Mrówke gość jest super i nie jeden polityk i radny czy burmistrz powinien wziąść z niego przykład łapówek nie weźmie jest naprawde uczciwy brawo za odwaGE NIE JEDEN Z NAS BY TAK NIE ZROBIŁ A ON TAK
Nasz jeleniogórski starosta (członek zarządu)Andrzejek Więckowski też z kowar rowerkiem pomyka :)