To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Stanął zegar na "Majówce". Kto go naprawi?

Stanął zegar na "Majówce". Kto go naprawi?

Od kilkunastu tygodni nie chodzi duży zegar przy ul. 1 Maja w Jeleniej Górze. Okazało się, że irytuje to wielu jeleniogórzan. Nas także. Dlaczego nikt nie konserwuje zegara? Czy będzie on czynny?

- Zegar stanął kilkanaście tygodni temu – irytuje się pani Anna, nasza czytelniczka. - Sądziłam, że po zmianie czasu na letni, wskazówki znowu ruszą, ale jak stanęły na jednej godzinie, tak stoją - dodaje.

A jeleniogórzanie przyzwyczaili się zegara na "Majówce" . Nie każdy ma przecież zegarek ręczny, nie zawsze jest możliwość wyciągnięcia telefonu, by sprawdzić godzinę. Rzut oka na zegar na „Majówce” i już było po kłopocie. Ponadto ten zegar związany jest z ulicą 1 Maja i jest nieodłącznym elementem centrum miasta.

Pamięci pana Mirosława

Zegar przypomina o zakładzie zegarmistrzowskim Mirosława Skowrońskiego, jednego z najstarszych rzemieślników jeleniogórskich. Mirosław Skowroński był  jednym z tych, którzy przyjechali do Jeleniej Góry  krótko po II wojnie światowej i przez całe życie opiekował się zegarkami jeleniogórzan, prowadząc w tym samym miejscu swój zakład w latach 1951 – 2011. Należał do coraz mniej licznej grupy rzemieślników, którzy, niezależnie od trendów współczesnego rynku i koniunktury, trwali przy swojej profesji. 

Zegar uliczny, zainstalowany nad jego byłym zakładem, ma ponad 100 lat.  To jeden z ostatnich, jakie istnieją w Jeleniej Górze. Dopóki żył pan Mirosław, czasomierz chodził z dokładnością co do sekundy. Ale pan Mirosław zmarł w marcu 2016 roku. Zegar chodził jeszcze przez jakiś czas, aż w końcu teraz stanął.

Czytelnicy "Nowin Jeleniogórskich" pamiętają, że podczas instalowania na ścianie budynku z zegarem pamiątkowej tablicy o panu Skowrońskim i jego zakładzie, pojawiła się deklaracja, że miasto będzie dbać o zabytkowy czasomierz. Konserwować go i remontować. Co z tą obietnicą?

Wspólnota musi przekazać zegar miastu

- Nadal podtrzymujemy tę deklarację – mówi Cezary Wiklik, rzecznik prasowy prezydenta Jeleniej Góry. Ale, jak tłumaczy, mogą zająć się zegarem, jedynie wówczas, gdy będzie on własnością miasta. Przepisy są jasne. Samorząd nie może finansować naprawy cudzej własności.

By miasto wyremontowało zegar i zajęło się jego bieżącym utrzymaniem, wspólnota mieszkaniowa musi stworzyć warunki, by przejąć czasomierz zgodnie z przepisami. Na razie wspólnota nic nie robi w tym kierunku.

W lokalu po zakładzie zegarmistrzowskim mieści się teraz optyk. Trwa w nim remont. Może przy tej okazji wspólnota mieszkaniowa postara się, by raz na zawsze uregulować sprawę zegara? - Przejmiemy go z ochotą - zapewnia Cezary Wiklik. - Nigdzie nie przeniesiemy. Będzie, jak przed laty, ozdobą ulicy 1 Maja.

zegar  (1).jpg
zegar  (2).jpg
zegar  (3).jpg
zegar  (4).jpg
zegar  (5).jpg
zegar  (6).jpg
zegar  (7).jpg

Komentarze (14)

chlip - nie ma p. Skowrońskiego to i zegar upada :(

Jaki problem? Zastąpić wyświetlaczem cyfrowym i tak mlodzi nie znają się na zegarach.

Jak można było złożyć deklarację, że miasto będzie dbać o zabytkowy czasomierz,konserwować go i remontować jak miasto nie jest jego właścicielem ? . Piękne słowa szkoda,że nie prawdziwe .

A wlascicielem podswietlenia Kapliczki Sw. Anny i Bramy Wojanowskiej to kto jest. Nie dziala od dawna. Och te PO-PSL-SLD--Obiecywacze.

Oni czego nie dotkna to spapraja, ponoc inaczej nie potrafia

Trzeba poprosić o naprawę aptekarzy. Tego badziewia mamy w okokicy po dostatkiem - wszystkie w kontakcie wzrokowym. :)

Zegar ten obrazuje dokładnie co się dzieje na ul. 1-go Maja, tam tez się wszystko zatrzymało.

jakby miastu zależało na zegarze jako wizytówce ulicy 1 Maja to sami wyszliby z propozycją dla wspólnoty

Jak czytam takie nagłówki nowych wiadomości to mnie krew zalewa. W Jeleniej Górze mieszkają większość same dauny i jełopy, lenie, nieroby z urzędnikami miejskimi na czele. Dla nich poświęcić chociaż jedną godzinę harytatywnie ze swojego życia to jak betonowy mur nie do przebicia. Sam jad, egoizm mają ci ludzie, myślą tylko o sobie i swoich czterech literach. Nie mój zegar, co mnie to obchodzi, niech stoi zepsuty. Znieczulica dla nich to chleb powszedni. Dlatego miasto wygląda jak wygląda.

G.....o burza. Typowe podejście dla nieudaczników życiowych i miernot. Każdy ma w telefonie zegarek.

Zegar, lampy podświetlające kaplicę św. Anny, lampy na zewnątrz podcieni popękane, brak żarówek, a te które są to przepalone. A mogło by być tak pięknie. W archiwalnych numerach NJ jest taki prześmiewczy ( ?) tekst: "Jelenia Góra i Toruń to czyste i zadbane miasta. Ale nie dotyczy to Jeleniej Góry"

Ten zegar co jakiś czas nie chodzi. Ale czy trzeba robić artykuł o tym? Artykuł na poziomie gazetki szkolnej. Wyjdźcie w końcu z tych swoich biur na Skłodowskiej , przejdźcie przez miasto i poszukajcie faktycznie problemów, które to miasto zżerają. Dzisiaj o zegarze, jutro o psiej kupie na rogu 1 Maja / Klonowica.

Ten zegar w sposób symboliczny odzwierciedla aktualny stan miasta, dla którego czas już dawno stanął w miejscu. Wszędobylski marazm, zamieranie życia po godzinie 18:00, regularna migracja mieszkańców do innych ośrodków (w kraju i poza jego granicami), wciąż ta sama władza u steru (zaprzepaszczenie okazji i zlekceważenie młodego kandydata, który w ostatecznym rozrachunku zajął trzecie miejsce). Jeszcze kilka lat, a mieszkańcy będą wybierali burmistrza. To smutne, że nawet mając do dyspozycji stosowne fundusze (wsparcie unijne) nikt nie poczuwa się do wprowadzenia jakichkolwiek zmian. Co na przykład? Stworzenie ekologicznej hali targowej w miejsce obumierającej Flory, rewitalizacja 1 Maja wraz z powstaniem nowych kawiarenek. Uruchomienie linii tramwajowej, która kursowałaby od Dworca PKP przez 1 Maja i Plac Ratuszowy, a następnie przez ulicę Wolności, kończąc bieg w okolicach Placu Piastowskiego. Do tego opcja budżetu obywatelskiego, który z powodzeniem funkcjonuje w większych miastach. To tylko kilka pomysłów na dzień dobry, które warto byłoby zrealizować. Niestety, nie ma chęci, by spróbować odwrócić negatywne tendencje.

To wielki znak ! Znak dla młodych żeby wracali do kraju !Żeby wracali po reszte rzeczy ! :)