Spór o Widok, czyli 800 tys. zł na kupkę

Remont ulicy Widok w Cieplicach trwa od ubiegłego roku. Wykonawca zakończył prace na połowie drogi, łącznie z położeniem nowej nawierzchni. Jednak w czasie monitoringu wizyjnego kanalizacji deszczowej pod jezdnią okazało się, że w dolnym odcinku kolektor jest niedrożny, przepusty są miejscami załamane i zawalone, rura ma różne średnice.

I choć na ulicy Widok nie było zgłoszeń awarii kanalizacji, a woda po opadach deszczu nie zalewa posesji, ani nie wybija ze studzienek, to wymiana kolektora jest konieczna, by po położeniu nowej nawierzchni nie trzeba było w niedługim czasie jej rozkopywać i wymieniać rur.

Tego jednak zadania nie obejmował projekt budowlany remontu drogi, ani specyfikacja przetargowa, a co za tym idzie, nie zaplanowano na takie roboty pieniędzy. I o to właśnie mieli najwięcej pretensji radni. A prezydent miasta zawnioskował, by dokonać przesunięć w budżecie i na dokończenie inwestycji na Widoku dołożyć 800 tysięcy złotych.

Dyskusja na ten temat była miejscami burzliwa. Radni składali propozycje skierowania wspomnianych 800 tysięcy złotych na budowę ronda na skrzyżowaniu Lubańskiej/Goduszyńskiej i Trasy czeskiej, albo na remont mostu na Kamiennej w ciągu ulicy Cervi w Cieplicach.
Radni PO i PiS-u żądali, by prezydent miasta ustalił, kto ponosi winę za nieuwzględnienie na etapie planowania inwestycji konieczności wymiany kolektora. Padły głosy, że jeśli to wina projektanta, to miasto powinno dochodzić swoich roszczeń.

Zastępca prezydenta Jerzy Łużniak apelował, by nie przerywać inwestycji i ją dokończyć. Zobowiązał się też do zlecenia kontroli w MZDiM pod kątem przygotowania inwestycji na ulicy Widok.

Po naradzie klubów Ireneusz Łojek z PiS-u złożył wniosek, by wspomniane 800 tys. złotych przesunąć pod pozycję budżetową o nazwie poprawa wyniku finansowego. I dodał, że jeśli władze miasta spełnią złożone obietnice dotyczące ustalenia winnego całej sytuacji, to rada nawet na następnej sesji może przegłosować wniosek o uruchomienie tych środków na dokończenie inwestycji na Widoku.

Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu "NJ".