To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Smutna prawda o mieszkaniach

Smutna prawda o mieszkaniach

Co piąty budynek komunalny w Jeleniej Górze nadaje się do gruntownego remontu – tak wynika z informacji o stanie zasobu mieszkaniowego, którą przedstawił prezydent. Tylko 12% wszystkich komunalnych budynków jest w stanie dobrym.

Wyniki przedstawione w opracowaniu są przerażające: na 1662 budynki miejskie aż 358 nadaje się do gruntownego remontu (stan zły) a 62 – do rozbiórki! Zdecydowaną większość stanowią budynki w stanie średnim (1045). W nich jednak także potrzebne są remonty. Tylko 15(!) budynków komunalnych w mieście jest w stanie bardzo dobrym, 182 – w dobrym. Opracowanie dotyczy sytuacji z końca grudnia 2007 roku. Autorzy zaznaczają, że większość budynków została wybudowana przed 1945 rokiem.

- Sytuacja rzeczywiście jest fatalna – nie ukrywa Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. - Większość tych budynków zastaliśmy w takim stanie. Niektóre nie były remontowane od kilkudziesięciu lat. Od lat nie budujemy nowych budynków, dlatego tak mało obiektów jest w stanie bardzo dobrym.

Jego zdaniem, najlepszym rozwiązaniem jest sprzedaż mieszkań komunalnych. - Własciciele najlepiej dbają o swoją własność – mówi. Jak wyliczył, miasto jest właścicielem ponad 7 tysięcy mieszkań. - Ponad 6 tysięcy z nich powinniśmy sprzedać – mówi. - Wystarczy nam ze 700 mieszkań, wtedy będziemy mogli je utrzymać w stanie bardzo dobrym. Przypominam, że nadal obowiązuje uchwała umożliwiająca zakup mieszkania z 99 procentową ulgą.

Tyle, że uchwała sobie a życie sobie. Urzędnicy jak mogą, mnożą problemy związane ze sprzedażą mieszkań. Na przykład, mieszkańcom budynku przy ul. Wojska Polskiego 87 powiedziano, że ich mieszkania nie są samodzielne i nie mogą być sprzedane. Na czym polega niesamodzielność? Na tym, że dostęp do drzwi wejściowych do mieszkań nie jest bezpośrednio z klatki schodowej. Ludzie mają niewielki przedsionek. Urzędników nie przekonują argumenty, że ów przedsionek jest ogólnodostępny i że to tak naprawdę przedłużenie klatki schodowej. Podobnych absurdów jest znacznie więcej.

- Dlatego wkrótce wydam zarządzenie do odpowiedznich wydziałów, by nie utrudniać wykupu mieszkań w podobnych sytuacjach – powiedział Jerzy Łużniak.

Komentarze (14)

:angry:
proponuje poczytać ustawę o własności lokali, a potem takie bzdury wypisywać o absurdach niesamodzielnych lokali. miasto nie tworzy takiego prawa, tylko je stosuje. a to robi dużą różnicę!!!!

Wszyscy chcieliby przerzucić problemy narosłe przez paredziesiąt lat komuny na aktualnego "urzędnika". Najpierw przez wiele lat dokwaterowywano lokatorów do samodzielnych mieszkań tworząc "komunałki" (taki rusycyzm, ale oddający stan rzeczywisty). Radni, prezydenci w różnych kadencjach zamiast oczyszczać te "komunałki" z dokwaterowywanych rodzin wolą zbyć te poszarpane lokale - i niech się ci lokatorzy -po sprzedaży już współwłasciciele bujają! Oni - czynnik polityczny, będą mieli problem z głowy! Psychoza wywołana przez lokalnych, domorosłych "polityków" powoduje, że zastraszeni ludzie chcą na gwałt wykupić lokale. Nie zastanawiając się kto bedzie dbał o te elementy wspólne lokalu, które nie sa przypisane do całej wspólnoty budynku, nie zastanawiajac się, że nie stać ich na wymianę wielu elementów zdekapitalizowanych obiektów. Kiedy "urzednik" chce zgodnie z prawem, dbajac o dobro tego przyszłego właściciela, doprowadzic do stanu prawidłowego to nagle czyta, że blokuje sprzedaż lokali! Może zanim będzie się wypisywać różne bzdury, niezgodne z prawem to autor tekstu wypytał by się "urzędników", dlaczego tak postępują. Może zapoznał by się z orzecznictwem sądów w takich sprawach, a potem niech bawi sie w Katona! Ciekwe czy w sytuacji kiedy po takich "skrótowych" decyzjach jakis sąd stwierdzi, że decyzja o samodzielnosci lokalu jest niezgodna z prawem i narazi to nowego właściciela na koszty, to kto będzie te straty pokrywał: urzędnik który przymuszony wydał błedną decyzję, czy też ten kogo ona dotyczyła!?! Zapowiedzi zmian w prawie mówią, że Urzędnik!!!

na pocztowej miasto chce pół miliona za mieszkanie w zdezelowanej kamienicy! to dużo, ale niech tam,. Gdyby jeszcze za tę kasę ( ze sprzedaży mieszkań) wybudowali nowe domy to byłoby coś! A tak - pieniądze ze sprzedaży idą na pensje dla urzędasów. Na komunalne w mieście czeka się do usr...

Ale jaja. TO pan Łużniak nie jest zastępcą prezydenta odpowiedzialnym za sprawy komunalne, w tym, ze remonty i stan mieszkań komunalnych? Do roboty panie Łużniak, bo to pańska działka. I niech pan nie mydli oczu ludziom. Był pan przez osiem lat przewodniczącym komisji komunalnej w ścisłej koalicji z panem Kusiakiem! Wtedy nic pan nie robił jako radny, a teraz nic pan nie robi jako prezydent!

a może by tak mieszkańcy sami zaczeli dbać.to nie jest tak,że człowiek płaci czynsz i nic go więcej nie powinno interesować.czynsz to jest forma wynajmu,i urząd nie musi i nie ma obowiązku ładować w budynki.jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza niech sprawdzi w przepisach.ludzie dbajcie o to co macie bo możecie trafić jeszcze gorzej.ja mieszkam w budynku komunalnym i nie mam wykupionego mieszkania.ale romonty robimy my sami mieszkańcy,bo wiemy jaK JEST

do wiadomości tumana który podpisuje się jak w tytule wyżej:
zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami (o której istnieniu zapewne nie masz bladego pojęcia) cenę nieruchomości ustala Prezydent na podstawie operatu szacunkowego wartości nieruchomości sporządzonego przez wybranego w drodze przetargu RZECZOZNAWCĘ MAJĄTKOWEGO. Ustalona cena nie może być niższa od oszacowanej przez rzeczoznawcę majątkowego, a na takim poziomie została ustalona cena lokalu na pocztowej.
I co byś chciał jeszcze żeby było zrobione za pieniądze ze sprzedaży mieszkań? Najemcy kupują je za 1%!! tj za ok 1500 zł każde. Na skalę budżetu miasta to naprawdę kosmiczna kwota.
ale jakie ludzie maja wymagania. Najlepiej żeby im okna wymienić, kapitalny remont dachu zrobić, klatkę schodową odnowić, elewację, itp., a oni łaskawie wykupią za 1%. Miasto nie po to sprzedaje tanio mieszkania, żeby się na tym dorobić, bo to dochód żaden. jak staną się współwłaścicielami budynku, to zobaczą ile to wszystko kosztuje. I może wreszcie zaczną dbać o miejsce, w którym mieszkają

- Dlatego wkrótce wydam zarządzenie do odpowiedznich wydziałów, by nie utrudniać wykupu mieszkań w podobnych sytuacjach – powiedział Jerzy Łużniak."

Od zburzena muru berlińskiego nic się nie zmieniło.
art. 231 k.p.a mówi "Lania wody nie można przenieść na papier - brak papieru w drukarce.

.. a tu nic się nie dzieje. Niech wreszcie Miasto zrobi coś dla miasta!!! Ciągle ludzie mają za wszystko płacić. A może tak Miasto zamiast remontować co chwilę plac Ratuszowy i robić tam oświetlenie, zacznie samo remontować budynki przy ulicy Wojska Polskiego. Najlepiej zacząć od naliczenia kar za dewastację elewacji i pomalowania ich w szkaradny sposób!!!

p.Łuzniak jest pan juz tyle razy wybierany i nic pan nie robi to wstyd ze mamy takich rzadzacych jak pan ,z calym sacunkiem dla mieszkanicow tych domow kamienic czynszowych mieszkam tu juz 45 lat a remontow tych budynkow nigdy nie zauwazylem, no moze teraz na wojska polskiego cos remontuja tylko wyglada to jak ze tak sie wyraze ,sranie w banie co kamienica to kolor inny ale do tego jaki kolor no czerwony, czy nawet nie nazwe tego bo niemam slow na to co tam jest robione ,a budynki niby zabytkowe gdzie ten caly konserwator zabytkow moze siedzi juz w zakladzie zamknietym , bo zal patrzec na to co tu w tym miescie sie dzieje ,a p. Obrebalski to chyba nie mieszka w jg i niewidzi tego co tu sie wyrabia proponuje aby podal sie do dymisji jak nie potrafi tego opanowac

Od nowego roku 2009 urzędasy mają być wyjątkowo rzetelni i uprzejmi do petenta.
Tak mówi PO.

A UM-Z.G.G upłynni wszystkie rudery w mieście. 7000 tysięcy cegieł !!!
RAJ Jelonka-Cieplewody

Urzędasy na bruk, skończy się robota.

Wszyscy tańczą, śpiewają - dobrobyt nie do zniesienia.

Wiadomo nie od dziś,że remonty budynków komunalnych są kosztowne.Może by tak pan panie Łuzniak,pan Obrębalski i cała świta magistratu zmniejszyli swoje pobory do minimum np.1200zł brutto,jakie ma większość mieszkańców naszego miasta a pieniądze w kasie miasta znajdą się na remonty,elewacje i konserwacje.Jak byś pan nie wiedział panie Łużniak to najprostrzą i najtańszą metodą jest burzenie i niszczenie niejednokrotnie zabytków a stawianie w to miejsce marketów.

to prawda nieciekawie wygladaja niektore budynki komunalne, az dziw bierze, ze sami ludzi nie straja sie nawet zadbac o okolice swojego domu.