To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Smogowe tablice – ku przestrodze

Smogowe tablice – ku przestrodze

Informacje o stanie zanieczyszczenia powietrza będą codziennie otrzymywali uczniowie jeleniogórskich szkół i placówek oświatowych. Stosowna tablica zawisła też na budynku straży miejskiej. – Chcemy przestrzec mieszkańców, ale też ich uświadamiać – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.

Miasto wyposażyło wszystkie szkoły w tablice informacyjne, na których będzie można w obrazowy sposób zorientować się, jaki jest stan powietrza. – Osoba odpowiedzialna w danej szkole, dyrektor bądź nauczyciel, będzie co godzinę sprawdzała, jaki jest stan powietrza, i wieszała na tej tablicy odpowiednią buźkę – tłumaczy Jerzy Łużniak. Jeśli powietrze będzie czyste – na tablicy zawiśnie uśmiechnięte buźka. Jeśli poziom pyłu zawieszonego przekroczy stan alarmowy – na tablicy będzie smutna buźka.

– Robimy to z kilku powodów. Po pierwsze, żeby nie wychodzić na dwór w momencie, gdy powietrze jest zanieczyszczone, ale też ze względów edukacyjnych – mówi Jerzy Łużniak. Miasto liczy, że jeśli dzieci i młodzież zauważą, że często wisi smutna buźka, to po powrocie do domu zwrócą uwagę rodzicom, by nie spalali odpadów w piecu.
Podobna tablica zawisła też na budynku Straży Miejskiej przy ul. Armii Krajowej.
J. Łużniak mówi, że miasto nie może samodzielnie wprowadzić uchwały antysmogowej. – Do tego potrzebne są rozwiązania systemowe, np. rozporządzenie ministra energetyki, dopuszczające określone paliwa do sprzedaży w składach węglowych. Takie, które zakazywałoby palenia węglem brunatnym – proponuje zastępca prezydenta.
W dyskusjach na forach internetowych pojawia się propozycja, by miasto w sytuacji, gdy nie potrafi poradzić sobie z utrzymaniem czystego powietrza, zrezygnowało z pobierania opłaty uzdrowiskowej. – Ta opłata nie zależy od jakości powietrza, jest ona związana z kosztami funkcjonowania uzdrowiska – uważa Jerzy Łużniak.
Smog to problem wielu miast w Polsce. Władze Jeleniej Góry organizują spotkanie gmin uzdrowiskowych, na którym chcą zawiązać porozumienie i wspólnie starać się o to, by uruchomiono dla tych gmin dodatkowe pieniądze na walkę ze smogiem. – Wymiana kilku, kilkunastu pieców nie poprawi sytuacji. My musimy zmienić tysiące pieców na Dolnym Śląsku, a to są koszty rzędu przynajmniej kilkudziesięciu milionów złotych – mówi Jerzy Łużniak.
W Jeleniej Górze bardzo często przekroczone są normy stężenia pyłu zawieszonego PM10. Średnie dobowe stężenie tego pyłu wynosi 40 mikrogramów na metr sześcienny. Dopuszczalna norma to 50 mikrogramów. W skali roku wygląda to dużo gorzej: określa się dopuszczalną liczbę dni, w których przekroczone są normy dobowe. Jest to 35 dni. Jelenia Góra już przekroczyła tę normę. Od początku roku do końca lutego było aż 36 dni w których poziom PM10 był zbyt wysoki.
 

st2.jpg
Fot. ŁUKASZ PŁOCKI
Fot. ŁUKASZ PŁOCKI
Fot. ŁUKASZ PŁOCKI

Komentarze (12)

nową pogodynkę mamy? W sumie wreszcie coś zbliżonego do wykształcenia .....

nową pogodynkę mamy? W sumie wreszcie coś zbliżonego do wykształcenia .....

"Osoba odpowiedzialna w danej szkole, dyrektor bądź nauczyciel, będzie co godzinę sprawdzała, jaki jest stan powietrza" - jasne. Przez pierwszy tydzień może będzie. Potem najwyżej raz dziennie.

...tablice tablicami, może szanowny zastępca opowie jakie kroki są podjęte aby ten stan rzeczy zmienić. Czy urzędnicy z ratusza ruszyli w końcu cztery litery i zaczęli ubiegać się o jakieś pieniążki na dofinansowanie wymiany systemów ogrzewania tak jak to czynią inne samorządy(Wałbrzych,Wrocław, Jawor itd.)Projekt Kawka miał 3 edycje, a w J.Górze ledwo jedna, dzięki czemu część ludzi została na lodzie. Same tabelki problemu nie rozwiążą panie wiceprezydencie czas na konkretne działania.....

Niech p. Łużniak powie, skoro tak bardzo zależy mu na czystym powietrzu w Jeleniej Górze, dlaczego Miasto nie bierze udziału w kolejnej edycji programu Kawka?

Żeby można było ponarzekać na PiS i zrobić polityczny show dla swojej partii. W jednej wypowiedzi Łużniak oznajmił, że obecny rząd zakończył program Kawka, co jest nieprawdą. Legnica brała udział w kilku edycjach programu, a JG tylko w jednej.

A dlaczego nie wyświetlają poziomu aluminium, baru i strontu? Zrzucanych z samolotów opryskujących wszystko chemikaliami? Chemitrails - warto przeczytać na ten temat i spojrzeć na nasze niebo, widac różnicę między samolotami pasażerskimi i ich spalinami a tymi które zrzucają na nas chemię...

Nie dość,że walnięty,to sknerus jeszcze.Nie po to wypisuję Ci recepty,żebyś kupował leki na giełdzie w Cieplicach.Jazda do apteki!Do apteki!Ziemia jest płaska a Ty jesteś Napoleonem.

panie Łuzniak powies pan sobie taka pogodynke nad lozkiem i co rano bedzie wskazywala, co dla tej okolicy zrobilscie w kwesti SMOGU? Bo ja sadze, ze codziennie bedzie miała mine skwaszona.

Teraz już wcale tak źle nie będzie. Sezon grzewczy się prawie skończył i wyniki już teraz są dużo lepsze. W listopadzie trzeba było to wieszać, a nie po zimie.

~ ANONIMOUSSE .. masz racje ! .. bylam i podziwialam "pogodynke" na scianie SM i
nawet zapytalam,GDZIE znajduje sie urzadzenie do pomiaru powietrza,ale Pan Straznik
Miejski .. tego po prostu nie wiedzial ! GDZIE ? .. podejrzewam,ze na Zabobrzu ! Jeleniogorskiej Strazy Miejskiej porzebna jest mobilne urzadzenie do pomiaru powietrza,
a pozbeda sie swoich zimowych spasionych brzuchow

No i wreszcie sprawa załatwiona. Jak wszystkie i tradycyjnie - po polskiemu.
Dziury w drodze - tabliczka, smog - tabliczka, uszkodzony most - ograniczenie, lub wyłączenie z ruchu.
Czasami w ruchu drogowym zauważyć można auto terenowe straży miejskiej z czymś w rodzaju krzyża w pokrowcu na dachu auta. To sprzęt za dużą kasę do kontroli imprez masowych. Czy i kiedykolwiek przydał się w JG?
W internecie są dane o wartościach zanieczyszczeń. Po co straży miejskiej urządzenie pomiarowe do smogu? Nowa zabawka do wożenia spasionych brzuchów?