SLD nie traci nadziei, Ruch Palikota triumfuje

Szok, zaskoczenie, niedowierzanie – tak przyjęli pierwsze sondażowe wyniki wyborów działacze lewicy w Jeleniej Górze. W biurze partii był m.in. Wojciech Chadży i Józef Kusiak i wielu członków partii. Ruch był dość spory. W sztabie nie było posłanki Elżbiety Zakrzewskiej ani Małgorzaty Szmajdzińskiej.

Zgromadzeni zajadali się dziczyzną. Powodów do świętowania jednak nie mieli, SLD według prognoz TNS OBOP uzyskała zaledwie 7,7% poparcia. Poczucia humoru nie tracił Wojciech Chadży. - Mamy trochę mniej procent niż PiS, ale niewiele mniej - mówił. – Czekamy na te właściwe sondaże, które pokażą, że mamy znacznie lepsze wyniki. Przede wszystkim czekamy na wyniki w Jeleniej Górze, które powinny być na poziomie 15% i na pokonanie Ruchu Palikota. To partia jednoosobowa, bez programu, opierająca się na programie SLD.

Potwierdził, że liczy na dwa mandaty SLD do Sejmu w okręgu jeleniogórsko-legnickim. Biorąc pod uwagę sondaże, byłoby to cudem.
Jak ocenia ogólnopolski wynik Ruchu Palikota? - Mieliśmy w historii wiele podobnych sytuacji, mieliśmy Samoobronę, Stanisława Tymińskiego czy Romana Giertycha i jak widać, nie ma ich dzisiaj na scenie politycznej, także nie wróżę Ruchowi większej przyszłości – powiedział.

W kuluarowych rozmowach działacze mówili o nietrafionej kampanii ogólnopolskiej SLD oraz o źle dobranej liście w okręgu nr 1. W. Chadży nie chciał mówić, gdzie popełniono błędy. - Podsumujemy kampanię po ogłoszeniu prawdziwych wyników, wtedy będziemy mogli powiedzieć coś na ten temat. Teraz za wcześnie, abyśmy darli szaty – zakończył.

W restauracji Orient Express zgromadziło się kilku członków Ruchu Palikota. Zmieścili się przy jednym stole. Śledzili doniesienia na dużym ekranie.
– Jestem bardzo zadowolony z wyniku, ale osobiście obstawiałem 15-17% - powiedział Mariusz Grzegorczyk. – W trakcie kampanii wyborczej miałem duży kontakt z ludźmi i tak to oceniałem. Dwucyfrowy wynik przyjmuję z radością.

Jacek Witczak przyznał, że to dla niego dzień wielkiej radości. - Ruch Palikota pokazał, że postulaty, które głosi Janusz i ta myśl nowoczesnej Polski, wielu ludziom odpowiada - przyznał. – Wskazali na to, że jesteśmy trzecią siłą polityczną w Polsce. Żadnej nowej partii w tak krótkim czasie nie udało się osiągnąć tak dobrego wyniku. To święto demokracji ale i ludzi myślących nowocześnie, będących ludźmi tolerancyjnymi. No i pstryczek w nos dla tych, którzy marginalizowali nas na scenie politycznej mówiąc, że jesteśmy drugą Samoobroną i populistami.

Liczą na jeden mandat w okręgu jeleniogórsko-legnickim, ale nie mają pojęcia, kto go otrzyma. Tak naprawdę lista Ruchu Palikota w tym okręgu była dość anonimowa, kandydaci byli mało znani. – Poparcie dla Ruchu Palikota będzie się tutaj rozrastać i struktury będą się rozwijać. One tak naprawdę już są, może należy je bardziej pokazywać – przyznaje Jacek Witczak.