To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Skocznia w Lubawce - reaktywacja

Skocznia w Lubawce - reaktywacja

Dzisiaj, w sobotę 27 lutego,  uroczyście otwarto skocznię narciarską w Lubawce. Modernizacja kosztowała 180 tys. zł, z czego 140 tys. zł dołożył urząd marszałkowski i ministerstwo sportu. Obiekt jest piękny, nowoczesny i tylko śniegu brakuje... Ewa Kocemba, burmistrz Lubawki, zapowiada budowanie nowej marki na mapie sportowej Polski. Z okazji otwarcia zmodernizowanej skoczni w miasteczku gościł mistrz olimpijski z Sapporo Wojciech Fortuna.

Lubawka za czasów niemieckich była ważnym ośrodkiem przygotowań do olimpiady zimowej, ale też letniej. Sprzyjał temu tutejszy klimat i ukształtowanie terenu. Pierwszy obiekt powstał w 1924 r. Skocznia Krucza Skała jest największym naturalnym obiektem tego typu na Dolnym Śląsku (jej parametry to K 85, HS 94). Skocznia zaliczana jest do średnich.

 

Iwona Krawczyk, radna wojewódzka, członkini komisji sportu sejmiku, związana z regionem, zapewnia, że za pieniędzmi na obiekt, pójdą pieniądze na szkolenie młodzieży, na opłacenie trenera. Wkrótce zresztą obok głównej skoczni powstanie mała K-30, na której swoich sił próbować będą młodsi. 

 

Jacek Włodyga, członek zarządu PZN, członek komisji ds budowy skoczni narciarskich FIS, twierdzi, że już w przyszłym roku w Lubawce mogą się odbyć zawody Pucharu Kontynentalnego. - Tu są doskonałe warunki, trzeba jak najszybciej doprowadzić do zorganizowania tutaj międzynarodowych zawodów, aby zaprezentować obiekt – mówi.

IMG_1311.jpg
IMG_1196.jpg
IMG_1202.jpg
IMG_1208.jpg
IMG_1211.jpg
IMG_1215.jpg
IMG_1227.jpg
IMG_1233.jpg
IMG_1241.jpg
IMG_1244.jpg
IMG_1250.jpg
IMG_1251.jpg
IMG_1256.jpg
IMG_1262.jpg
IMG_1271.jpg
IMG_1275.jpg
IMG_1287.jpg
IMG_1295.jpg
IMG_1297.jpg
IMG_1306.jpg

Komentarze (27)

Oby się nie okazało, że180 tys wyrzucone w błoto!Kiedy pierwsze skoki?

Oby się nie okazało, że180 tys wyrzucone w błoto!Kiedy pierwsze skoki?

ha, ha, ha, lubawka druga planica!!! polski standart - kasa jest, trzeba zmarnowac.

najwazniejsze, ze czarnuch poswiecil i wzial kase.

czarnuch to cie dymał

k****ni i debile zawsze znajda pokarm dla swoich chorych mysli. Ty Kowalski juz nie znajdziesz specjalisty, mozg ci przezarly mocarze i inne gowna.

A w Karpaczu,,śpiom.

fot 10 z czerwonym pomponikiem ,jedyny kraj na swiecie gdzie szamani i egzorcyści mają się dobrze.

To nieprawda, że Lubawka jest największa. Orlinek w Karpaczu ma identyczne parametry (K85, HS94). Szkoda, że tam władze nie inwestują. Kiedy były ostatnie zawody w Lubawce? W Karpaczu nie tak dawno. Ledwie 5 lat temu jeszcze organizowano tam zawody. Nawet Małysz skakał na tej skoczni. Zamiast remontować Lubawkę, gdzie nic nie ma i nie będzie, można było dać te pieniądze na szkolenie młodych skoczków w Karpaczu. Chętni do nauki by się znaleźli. Można było nawet zrobić jakiś program dla biednych. Coś w stylu program nauki dla dzieci, których nie stać na to. Początkowo za darmo, a później największe talenty rozwijać za pieniądze sponsorów. Na zachodzie tak się robi. Sponsorzy też się znajdują. U nas nic nie można, nic się nie da, a później wybitni sportowcy wyzywają na MKOl i wyjeżdżają zagranicę (Kowalczyk chociażby). Kraj niemocy i niedasizmu.

Jeżeli nie da się skakać na igielicie, to kasa w błoto.
Przecież zimy będą co raz cieplejsze!

Sporty zimowe to studnia bez dna. Chętnych niewielu, zimy jak widać, ale działacze robią dym i dla świętego spokoju coś im tam czasami odbudują. I tyle w temacie. Co do Karpacza ma się świetnie i bierze się za stadion. I to jest normalne podejście do rzeczywistości.

Skoki czy narciarstwo alpejskie to sport dla bogatych nie czaisz tego ? Nikt nikomu nie zabrania, ale na własny koszt. Gminy mają zabezpieczyć środki na obiekty podstawowej kultury fizycznej. Ze sportów zimowych narciarstwo biegowe mieści się w zakresie sportów masowych i nie wymaga nie wiadomo jakich środków. I zacznie się robienie wody z mózgu dzieciom, bo skocznia jest i paru trenerów musi mieć pracę. Trzy zimy bez śniegu a ktoś wywala kasę na skocznię. Kiedy ten kraj będzie normalny ? W Czechach były, są i będą inne warunki klimatyczne, też tego nie zauważyłeś ? Żeby nie przedłużać warto czasami zapyta dzieci i młodzież co chcą trenować a nie działaczy po 70 tce i polityków.

Niczego nie zrobią - źle, coś zrobią - jeszcze gorzej, czy w polakach jest tylko malkontentyzm i zawiść?

Nie no spoko, że zrobili, zobaczymy w ciągu najbliższych 5 lat ile razy ta skocznia będzie w użyciu. Obstawiam, że prędzej ją zamkną z powodów technicznych niż, że odbędą się tam jakieś zawody.

1 miejsce Polch 2. Parowski 3. Rodek

Optymizmem powiało, jak nie ma obiektów to i nie ma chętnych. Mnie raczej niepokoi technologia odbudowy skoczni. Drewienko ma to do siebie, że za chwile bez konserwacji będzie do wymiany ze względów technicznych. Wolałbym materiały bardziej nowoczesne i trwałe, to dawałoby gwarancję że ktoś interesowałby się rozwojem tej dyscypliny w Lubawce.

Real sport masowy TAK sporty wyczynowe na koszt własny lub sponsorów. Sobiesiak to firma prywatna. Może robić co chce i gdzie chce. Kasę ma to inwestuje. Może za 20 lat zbilansuje inwestycję.Jakby taki z tego miód był to by w Kowarach już kończyli wyciąg o którym tyle się mówi od lat. Nielicznych stać na narty, sprzęt i wyciągi.Chyba , że masz na myśli gości Gołębiewskiego. Reszta to bida z pensjonatów, w Biedronce zakupy i na deptak. Skocznie były też nie było chętnych. Orlinek w Karpaczu najlepszym tego przykładem. Czy ktoś odpowiedział za wywalenie grubej kasy na remont tej skoczni, na której raz Małysz skoczył ? Młodzieży i rodziców pytać co by chcieli. Dość marnotrawstwa. Kolejna śpiewka to zaraz będzie, że igielit trzeba kupić bo zimy nie ma.
Skrzynkę wódki stawiam , że powstał kolejny obiekt do zrujnowania. Na szczęście nie za grubą kasę.

Sobiesiak może robić co chce, ale (niestety) nie tam, gdzie chce. Gdyby tak było Kopa byłaby pięknie zagospodarowana - wyciągi, trasy, naśnieżanie itp. Ostatnio wracałem z Pecu pod Śnieżką w sobotę i zjeżdżając z Przełęczy Okraj mijałem kilkadziesiąt holenderskich samochodów jadących do Czech przez Polskę. Mogliby jechać do Polski, ale my jesteśmy mądrzejsi od Czechów i bogatsi, więc nie chcemy narciarzy z Holandii, Danii, Niemiec, nie chcemy na nich zarabiać, nie chcemy mniejszego bezrobocia. Polak wie lepiej i koniec.

W Kowarach nawet chyba nie zaczęli, ale nie dlatego, że to nie miód, tylko dlatego , że im ekoterroryści do spółki z durnymi lokalnymi pseudopolitykami rzucają kłody pod nogi czekając na łapówki.

Futerko i spódniczka?! chyba nie bardzo !!!

E tam nie bardzo. Przy Zgorzeleckiej niektóre panie tak stoją i kierowcy są zadowoleni :D

Futerko i spódniczka?! chyba nie bardzo !!!

nigdy nie zrozumiem na jaki bolszy peta sie ta postac z pomponikiem co toqrwa jest?!