To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Siatkarze Kolegium wygrywają po wojnie nerwów

Siatkarze Kolegium wygrywają po wojnie nerwów

Przegrywali 0:2. Mało kto wierzył, że jeleniogórscy siatkarze jeszcze coś ugrają w tym meczu. Pokazali charakter. Wygrali kolejne dwa sety, a w tie - breaku po zaciętej walce przypieczętowali swoje zwycięstwo.

W tabeli mieli tyle samo punktów 13. Był to pojedynek drugiej z trzeciej drużyną ligi. Lepiej zaczęli kamiennogórzanie, którzy z zimną krwią wykorzystywali proste błędy gospodarzy. Wygrali dwa pierwsze sety i wydawało się, że ich zwycięstwo w całym spotkaniu to tylko kwestia czasu. W trzeciej odsłonie jeleniogórscy siatkarze postawili wszystko na jedną kartę, z każdą akcją nabierając pewności siebie.

Udało się. Wygrali trzecie starcie i wszystko szło w dobrym kierunku. W kolejnym poprawili grę w ataku udanie kończąc większość swoich ataków. W obronie walczyli niemal o każdą piłkę, a to wszystko zaprocentowało. Doprowadzili do remisu i wszystko rozstrzygnęło się w tie - breaku. Zaczęli atalnie. Po kilkudziesięciu sekundach przegrywali 1:4, ale nie poddawali się - Skupmy się! - krzyczał kapitan zespołu Kamil Krężęl. Było nerwowo, ale zachowali więcej zimnej krwi.

W tej partii pokazali jak się walczy do końca i po kilku świetnych kontrach prowadzili 13:11. KUS KUS również walczył, ale tego dnia nie był w stanie zatrzymać szalejących , jeleniogórskich graczy. Jeleniogórzanie dołożyli dwa cenne punkty i odnieśli kolejne zwycięstwo w lidze.

KU AZS KK Jelenia Góra – SIL KUS - KUS Kamienna Góra 3:2 (23:25, 19:25, 25:19, 25:22, 15:12) ZOBACZ ZDJĘCIA
KK: Tabaka, Krężel, Zaremba, Dyl, Romańczyk, Lara, Cisek, Stasiak, Florkowski.