To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sejmik chce kasacji wyroku w sprawie drogi na Okraj

Sejmik chce kasacji wyroku w sprawie drogi na Okraj

Sejmik Dolnośląski podjął uchwałę o wystąpieniu do Naczelnego Sądu Administracyjnego ze skargą kasacyjną, na wyrok sądu niższej instancji uchylającego jego uchwałę, na mocy której przekazano starostwu jeleniogórskiemu drogę na Przełęcz Okraj. Tym samym do czasu zakończenia sprawy ciężar utrzymania drogi, w tym jej odśnieżania, spadnie na barki powiatu.

Spór dotyczy około sześciokilometrowego odcinka drogi dojazdowej do Przełęczy Okraj, który przez lata należał do województwa, a w tym roku został przekazany uchwałą sejmiku powiatowi jeleniogórskiemu. Jako, że władze tego ostatniego uznały, że cała procedura została wykonana z naruszeniem prawa zdecydowały się zaskarżyć decyzję sejmiku do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten w orzeczeniu wydanym we wrześniu uznał racje powiatu. Wyrok ten jednak nie był prawomocny i samorząd województwa zdecydował się od niego odwołać do NSA.
- W dalszym ciągu uważamy, że droga na Okraj absolutnie nie spełnia kryteriów określonych w Ustawie o drogach publicznych aby uznać ją za powiatową – mówi starosta jeleniogórska Anna Konieczyńska. - Mówi ona, że droga powiatowa stanowi połączenie miast będących siedzibami powiatów z siedzibami gmin i siedzib gmin między sobą, zaś trakt na Okraj jest dojazdówką do granicy państwa. Dodatkowo jest oddalona o kilkanaście kilometrów od jakiejkolwiek drogi, której jesteśmy zarządcą. Zimą nasze pługi aby ją odśnieżyć muszą przejechać wiele kilometrów drogami wojewódzkimi, w tym leżącymi na terenie powiatu kamiennogórskiego
Dodajmy, że przyczyną dla której powiat i województwo przerzucają sobie drogę na Okraj niczym gorący kartofel są wysokie koszty jej zimowego utrzymania. Jest to jedna z najtrudniejszych dróg górskich w Polsce i jej odśnieżanie kosztuje około 5 tysięcy tygodniowo. Na początku roku spór między starostwem, a urzędem marszałkowskim omal nie doprowadził do tragedii. Przez kilkanaście dni droga nie była odśnieżana. To sprawiło, że nie mogła nią przejechać karetka pogotowia i dopiero pomoc GOPR – owców umożliwiła dotarcie pomocy medycznej do chorego.

Komentarze (2)

Interesująca uwaga: Sejmik Dolnośląski podjął uchwałę o wystąpieniu do Naczelnego Sądu Administracyjnego ze skargą kasacyjną. Jak zachowali się podczas podejmowania tej kompromitującej uchwały nasi radni w Sejmiku: Lewandowski/PiS/ i Obrębalski/PO/?

Wstyd i żenada! W ostatnia niedzielę masakra na drodze na Okraj: auta w rowach, w poprzek drogi - droga bez przejazdu a służby drogowe 4 godziny jechały. Wstyd!