Wniosek o uchylenie tego zapisu skierował minister środowiska. Sąd podzielił to stanowisko uznając, że taki zapis jest niezgodny z prawem, bo fundacja może zostać zlikwidowana tylko w sytuacji, kiedy został osiągnięty cel, dla którego została powołana lub wyczerpane zostały środki finansowe i jej majątek. Pierwotny zapis w KRS-ie mówił o bezterminowej działalności FKE.
Przeciwko władzom Fundacji Kultury Ekologicznej od września toczy się przed sądem proces karny o działanie na niekorzyść fundacji. O sprawie pisaliśmy już kilkukrotnie. Wniosek skierowany do KRS-u przez władze fundacji o wpisanie zawitego terminu zakończenia działalności FKE na 31 grudnia 2014 roku został złożony w sytuacji, gdy – jak twierdzi prokuratura – na skutek działalności Jarosława B. i Grażyny Sz., fundacja została pozbawiona najcenniejszego składnika swojego majątku i poniekąd celu swojej działalności, czyli zabytkowego Dworu Czarne.
Sąd podzielił stanowisko ministra środowiska uznając, że niemożliwe jest samowolne wprowadzanie w statucie fundacji innych niż ustawowe przyczyn likwidacji fundacji.
Komentarze (2)
Tym sie kończy dopuszczanie cwaniaków wrocławskich do różnego typu fundacji i organizacji jeleniogórskich: kłopotami, zwykłymi ****skimi próbami przejęcia pozostałych jeszcze zabytków a w następstwie sprzedaż. A sprzedaż to zagarnięcie naszych jeleniogórskich pieniędzy.
To wielki skandal aby tyle dziesięcioleci trwał remont Dworu Czarne. Kto jest za to odpowiedzialny, ile społecznych, państwowych, samorządowych pieniędzy to kosztowało.Co na to Ten co tam mieszka? Nie ma winnego? Może wszyscy tylko nie .....?