To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sędziowie chcą zarabiać więcej

Sędziowie chcą zarabiać więcej

Jeleniogórscy sędziowie dołaczają do rozpoczętego dzisiaj ogólnopolskiego protestu. - Chcemy godnie żyć – mówią. W sądzie odbędzie się o 25% mniej spraw niż choćby w ubiegłym tygodniu.

- W czwartek i w piątek w minionym tygodniu były 83 wokandy – wyliczył Andrzej Wieja, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. - W tym będzie ok. 60, zatem o ponad 20 mniej.
- Różnica wynika nie tylko z tego powodu, że sedziowie nie chcą w tych dniach orzekać. Być może były też inne względy, np. urlopy – tłumaczy Andrzej Wieja.
Dzisiaj w miarę normalnie życie wygląda w Sądzie Okręgowym oraz w wydziale karnym Sądu Rejonowego. Najmniej odbywa się spraw gospodarczych i cywilnych.

Przypomnimy, dzisiaj i jutro w sądach w całej Polsce odbywa się protest. Jego inicjatorem jest Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”, która pełni funkcję podobną do związków zawodowych w zakładach pracy (sędziom nie wolno zakładać związków). Sędziowie zamiast na sali rozpraw, będą siedzieć w swoich gabinetach i pisać uzasadnienia wyroków, czytać akta spraw.
Czego chcą orzekający? Najważniejsze postulaty to podwyżki płac, zmniejszenie liczby spraw, którymi muszą się zajmować. Jak wyliczyli przedstawiciele stowarzyszenia sędziów, w ciągu ostatnich 10 lat płace sedziów zmniejszyły sie o jedną trzecią.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski dzisiejszy protest nazwał politycznym. Stwierdził, że żadna władza od 1991 roku nie zapewniła takich podwyżek, jak obecna. Platforma Obywatelska proponuje ponad tysiąc złotych podwyżek, projekt ustawy wpłynął do Sejmu. - Sędziowie nie mają źle, nie odprowadzają składek ubezpieczeniowych, dostają „trzynastki”, część pracy mogą wykonywać w domu – mówił.

Ile zarabiają? Dla przykładu, sędzia sądu rejonowego ma podstawę między 4 a 5 tysięcy złotych brutto. Do tego dochodzi dodatek funkcyjny (jeśli pełni jakąś funkcję) między 600 a 1000 złotych brutto, oraz dodatek za wysługe lat. Sędzia sądu okręgowego ma większą podstawę (ponad 6 tys. złotych).

- Może się wydać, że to sporo, ale pełnimy nietypowy i bardzo odpowiedzialny zawód – mówi Andrzej Wieja. - Nie wolno nam nigdzie dorabiać, oczekuje się od nas niezawisłości. Poza tym, sędzia musi też wyglądać, nie może chodzić w wytartych jeansach, bo ten zawód zobowiązuje.
Jak mówi, sądy w wielu miastach, m.in. w Warszawie, mają problem z kadrą. Młodzi sędziowie mają po ok. 3,5 tys. złotych brutto.
Rezygnują z zawodu i zarabiają jako konsultanci prawni albo rady, bo mają za to 2-3 razy tyle. Andrzej Wieja nie zgadza się z zarzutem ministra. - Po prostu pracujemy, nie zajmujemy się polityką – mówi.
W jeleniogórskim Sądzie Okręgowym pracuje ok. 30 sędziów, i mniej więcej tyle samo w rejonowym.

Komentarze (3)

Sędzia Andrzej Wieja, to kompletny dyletant. Wstyd, że mamy takich sędziów.

szok. Kim jesteś "jeleniogórzaninie", żeby wygłaszać takie opinie, nie znając człowieka??

poza tym przed "to" niepotrzebny przecinek. Nadgorliwy obywatel.