Za rozgrzanie widzów w to zimne popołudnie zabrał się Jerzy Kryszak. I trzeba przyznać, że mu się udało. Satyryk w swoim stylu drwił z największych polskich polityków: prezydenta Lecha Kaczyńskiego czy Donalda Tuska. Polityczne klimaty przewijały się jeszcze kilkakrotnie, m.in. W występie Tadeusza Drozdy.
Na rynku pojawił się też Ivan Mladek z zespołem. Muzycy, choć nie młodzi, są w świetnej formie. Ludzie czekali na przebój Jozin z Bazin. Czeska grupa długo kazała im czekać: zagrała ten kawałek dopiero na koniec swojego występu.
Wyjątkowo wesoły wieczór trwał do późnego wieczora. - Bardzo mi się podobało, szkoda, że kabarety przyjeżdżają do nas tak rzadko – powiedziała nam Monika Kwarc.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Komentarze (6)
BYło super, a Paraninormalni po prostu the best
towarzystwo nagrzane % to ryczało :dry:
:pinch:
nic ciekawego same dlupoty
nawet fajnie
Niektórym to nic nie dogodzi, a było fajnie, szkoda tylko że tak zimno.