Posłanka usprawiedliwiła się, dlaczego nie mogła uczestniczyć w konferencji pn. Rozwój gospodarczy i społęczny regionu jeleniogórskiego, zwołanej przez nią i fundację im. Jerzego Szmajdzińskiego. – Termin tej konferencji wyznaczyliśmy dużo wcześniej – mówiła. – Potem się okazało, że wyznaczono w tym samym dniu posiedzenie Sejmu.
Zapewniła, że zapozna się z wnioskami. - Pierwszym i chyba najważniejszym jest konieczność budowy łącznika od S-3 do Jeleniej Góry – powiedziała. – Jednocześnie musimy lobbować, by była budowana droga do Lubawki.
– Widać, że Platforma Obywatelska słabnie – oceniła odnosząc się do wydarzeń z zalanym tunelem w Warszawie oraz do wyników pierwszej tury wyborów w Elblągu. – Pani prezydent Warszawy dotąd raczej unikała kontaktów z mieszkańcami. W pewnych dziedzinach na pewno jest sprawna i tego jej nie odbieram, natomiast zupełnie nie umie się komunikować. Pierwsza tura wyborów w Elblągu to poważny cios dla premiera. Platforma słabnie i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Rolą pozostałych ugrupowań jest wykorzystanie tego słabnięcia. Najwięcej na tym zyskało obecnie Prawo i Sprawiedliwość, ale myślę, że moje ugrupowanie także będzie z tego korzystać.
Komentarze (8)
oby nie!!!!!!!!!!!!!
do Warszawy niech jedzie i tam zostanie na stałe.To nie Jerzy Szmajdziński.
Elżbieta Zakrzewska przebiera niecierpliwie nogami i chce zostać posłanką. Bo pensja posłanki jest wysoka, nic w praktyce nie będzie robiła, przyjęcia, gdzie poje sobie darmowo. Zakrzewska zamiast zabrać się za robotę w szpitalu w Cieplicach, to podczas pracy jeździ sobie na partyjne spotkania. Co na to jej przełożeni??
SLD i ta kobieta mają tyle wspólnego z lewicą co takie jedne blondynki z gwiazdami.
SLD - wczesniej SDRP. Wczesniej PZPR. Wczesniej PPR, ktore scisle wspolpracowalo z NKWD.
Nie dziwiłbym się gdyby te rozterki dotyczyły pani posłanki w związku ze współpracą SLD i PO na poziomie gmin powiatu jeleniogórskiego,Jeleniej Góry i Sejmiku Dolnośląskiego. Bycie przystawką PO tylko po to ,by kilku dawnych,prominentnych działaczy SLD miało synekury z łaski PO, nie mieściłoby się w głowie Jurka Szmajdzińskiego.