Mężczyzna wtargnął do salonu z siekierą w niedzielę wieczorem. Miał ze soba siekierę i to ona posłuzyła mu do odegrania sie za hazardowe niepowodzenia.I tak zmasakrował trzy automaty do gry o wartości 30 tys. zł, telewizor LCD (3 tys. zł) oraz meble, witrynę itd. Wszystkie straty właścicielka oceniła na ponad 60 tys. zł. Wezwana policja nie zastała agresora na miejscu. Był w domu. Okazało się, że ma 2,27 promila alkoholu. Zatrzymano go na dołku. Mężczyzna jest znany policji. Był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Dzisiaj usłyszy zarzuty od prokuratora.
Komentarze (4)
Nawet te cudaki na sterydach przegrać nie potrafią. Może kiedyś zamiast więzienia i grzywny będzie natychmiastowe skierowanie na front z islamem.
Jakim trzeba być k****nem żeby w ogóle tam chodzić do tych kasyn nabijać komuś kasę i oglądać jak na ekraniku podskakują wisienki cytrynki i śliwki :) Społeczeństwo jest dramatycznie g****e, zdecydowana większość to imbecyle ale na to nic nie poradzimy.
Moi ulubieni to tacy patolodzy którzy zarabiają na plastikach 1200zł i idą na maszyny zostać bogatymi :) hahah albo tacy co wrzucą tam ponad tysiaka, wygrają 400zł i chodzą się cieszą z wygranej haaha :)
Na tych maszynkach się bawi a nie wygrywa raczej
to goponioslo:)