To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Remont szlaków w Karkonoszach

Fot. STOB

Karkonoski Park Narodowy informuje, że rozpoczęły się prace remontowe na kilku szlakach turystycznych.

W związku z tym, mogą wystąpić utrudnienia w poruszaniu się. Prace prowadzone są na następujących odcinkach szlaków:
– zielonego (od Hali Szrenickiej do granicy KPN),
– niebieskiego (tzw. Czeska Ścieżka, od granicy KPN do szlaku żółtego, prowadzącego do schroniska Pod Łabskim Szczytem),
– niebieskiego (tzw. Koralowa Ścieżka, od III drogi do Paciorków i od Rozdroża Pod Śmielcem do Czarnej Przełęczy).
Prace obejmują m.in. odbudowę zniszczonej nawierzchni, zabudowę przeciwerozyjną, a także remont kładek i pomostów. Potrwają do końca października.

Komentarze (11)

Warto dodać, że te "remonty" są głównie po to, bo po utwardzonych drogach łatwiej się wywozi drewno z parku narodowego. To temu służą te wszystkie "remonty" szlaków i dróg. turyści są tu najmniej ważni. KPN, od kiedy zmieniły się przepisy i parki narodowe zostały przekształcone w państwowe osoby prawne, a gospodarstwa pomocnicze zlikwidowano, zarabia kasę na sprzedaży drewna. I to niezłą kasę. Łamiąc tym samym ustawę o ochronie przyrody, która zabrania podejmowania działań w parkach narodowych nie służących ochronie przyrody.

Środki na remonty dróg KPN pozyskuje z Unii Europejskiej pod pretekstem "remontu szlaków", a służą one głównie wywózce drzewa i takie drogi głównie są remontowane. Oto nowy pomysł KPN na zwiększenie przychodów (po obowiązkowych, a też sprzecznych z prawem "szkoleniach" dla przewodników, drastycznym podniesieniu opłat za wywóz śmieci ze schronisk, zaporowych stawkach za komercyjne robienie zdjęć w górach czy organizacji różnych wyścigów w strefie ochrony ścisłej, za które też wpada na konto KPN-u niemała kasa). Wszystko to nie ma nic wspólnego z ochroną przyrody, a wręcz przeciwnie. ładne przewalanie kasy z Unii Europejskiej.

To zdjęcie wymownie pokazuje, jak się gospodaruje w KPN-ie:

Image Hosted by FotoZrzut.pl[/quote]

Ja za to podam inny przykład ale z tej samej bajki. Czy to Karkonoski Park Narodowy czy też Lasy Państwowe to można wrzucić to do jednego kotła. Tam prawie nikt nie pracuje dla ratowania przyrody a jedynie tną drzewa jak popadnie dla zarobienie łatwych szybkich pieniędzy.. Oto przykład gdzie niedawno pisano o tym że Karkonoski Park Narodowy chce podłączenia enklawy Chojnika do głównego Parku Narodowego w tym górę Żar. Nic dziwnego rosną a raczej rosły tam przepiękne solidne grube BA! Bardzo grube drzewa co drugie mogło służyć za zabytkowe drzewo i nic dziwnego że park się o to starał. Władze miasta Jeleniej Góry się na to zgodziła inni też tylko niestety nie zgodziły się Lasy Państwowe. Za odwet by nie oddać parkowi tego terenu nie tak dawno wycieli w pień niemal całą górę Żar w raz ze wszystkimi cennymi drzewami. Pytanie brzmi co się stało z tymi pieniędzmi za te wycięte drzewa? Tego chyba nigdy się nie dowiemy ale przepięknym stylu zostało to pozamiatane pod dywan. Tyle na temat ochrony przyrody w naszej Polsce, wszystko się opiera na dorabianiu kasy w jak najszybszym tempie i dlatego z lasu wycina się co popadnie. Kto często chodzi po lasach to wie o czym mówię.

Bzdury piszesz. Akurat na górze Żar wycięto sporą połać monokultury świerkowej. Na dodatek w dużej mierze przeżartej przez kornika. Jest to nic innego tylko przebudowa drzewostanów - podobne cięcia robi się ostatnio na dużą skalę także w innych częściach Sudetów. Proponuję najpierw zorientować się w temacie, a potem pisać. Co do parku narodowego to akurat ochrona przyrodnicza tych terenów jest chyba na ostatnim miejscu wśród licznych interesów, jakie ma tam KPN. Najbardziej na rozszerzeniu parku straciliby mieszkańcy, którzy w parku narodowym nawet z psem do parku nie mogliby wyjść. Mam nadzieję, że miasto nie zrobi z siebie frajera i nie odda za friko tych terenów parkowi, tak jak to zrobiło chociażby z pałacem w Sobieszowie (na którego terenie straszy teraz barszcz Sosnowskiego - to też "ochrona przyrody" wg KPN-u czy zwykłe nieudacznictwo?).

Nie remonty tylko niszczenie. Czyli przerabianie szlaków górskich na ceprostrady dla klapkowiczów. Co tam będzie: bruk czy żwirek? Wystarczy popatrzeć co się dzieje na chojniku który przypomina jeden wielki plac budowy, a z leśnej drogi powstaje szeroki brukowany chodnik. A tymczasem większość tych "wyremontowanych" przez KPN szlaków nie dość że nie nadaje się do chodzenia (gruby nierówny bruk albo ostre, poupychane kamyczki zamiast naturalnego podłoża) to jeszcze po kilku miesiącach nadają się do powtórnego remontu. Nie wspominając o walorach estetycznych (np. obarierkowanie szlaku na Śnieżkę błyszczącym żelastwem). Fuszerka za grube miliony. Czy ktoś w końcu zablokuje to niszczenie Karkonoszy przez obecnego dyrektora ??

Ja wiem i nie zapomnę słowa tego dyrektora z tego Parku jak mi powiedział że moja rama i moje dwa koła napędzane siłą mięśni waszego człowieka po utwardzonej drodze w jego parku robią o wiele większe szkody dla przyrody w całych Karkonoszy i przeze mnie umierają kwiaty krzewy przy drodze prze zemnie umierają niemal wszystkie drzewa w tym Parku i dosyć bezczelnie pozamykał niemal wszystkie otwarte wcześniej szlaki dla rowerów w tym Parku uznając mnie jako wroga numer jeden bo bardzo zanieczyszczam środowisko. On tam jest jak bóg, pracujący podwładni chodzą jak w zegarku mając go dość, jeździ po parku autem jak król a teraz ta wycinka drzew. Park Narodowy w którym tną drzewa jak popadnie a ja jako rowerek wjechać nie mogę bo mu już sam nie wiem pobrudzę mu drogę czy co?.

A propos tematu - akurat na czasie konkurencja publikuje artykuł o zdemolowanym przez KPN szlaku na Chojniku. Jeśli tak mają wyglądać też pozostałe "wyremontowane" szlaki, to pozostaje ze zgrozą myśleć, co zostanie z naszych gór po rządach tego dyrektora. Nikt nie wybetonował Karkonoszy tak jak on. Najgorszy dyrektor w historii KPN.

Raja nie ruszycie i mozecie mu naskoczyc. Szefowa z MS nie pozwoli go ruszyc, jest przybetonowany. Inne Parki tez maja go juz dosc bo jest niby wzorem :). Pytanie dlaczego gdy tylko w prasie pojawi sie cos o KPN zaraz jad leje sie od spoleczenstwa ? . Ale kto zna to towarzystwo to wie ze cala familia i caly KPN to niezly cyrk :)

Szkoda że nowych szlaków się nie wyznacza. Te utarte nudzą już wszystkich.

Wyznaczać nowe szlaki? Za dyrektorowania Raja własnie likwiduje się szlaki w Karkonoszach, a to co zostaje zamienia na szerokie brukowane ceprostrady. wystarczy wymienić takie szlaki jak: zielony przez Bażynowe Skały, czarny do Końskich Łbów, zielony dnem Małego Śnieżnego Kotła, czarny nad Kotłem Łomniczki itd.. Nie wspominając o licznych krótkich odcinkach np. na Drodze Przyjaźni dublujących się z czeskimi szlakami (to jeszcze można zrozumieć). Żaden dyrektor parku nie zlikwidował tylu szlaków co Raj. Niedługo będzie tak, że zostaną trzy szlaki na krzyż szerokości autostrad, które będą ściągać cały ruch turystyczny w Karkonoszach. Dziękuję za takie góry - wędrówka jednym z zaledwie kilku szlaków w tłumie ludzi to żadna przyjemność.

Jasne Mochola - stry komuch to był dyr. ten to kręcił wałki

Walki krecil? Bzdura - gdyby krecil, to juz dawno byl by w polityce. A on poszedl pracowac do tego parku pod Warszawa. W Karkonoszach Mochola szlaki wyznaczal, Raj je zamyka, bo to Mochola je wyznaczal - tyle. Przeciez to nic nowego.