To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Remis Twardego z Orłem

Remis Twardego z Orłem

Jeśli nie z Orłem Ząbkowice, to z kim? – można sobie było zadać pytanie myśląc o zdobyczach punktowych przed sobotnim meczem z ostatnia drużyną w tabeli, która wcześniej zdołała urwać ledwie punkt. Niestety przeciwnik nie położył się na murawie, a tylko to dałoby chyba wojskowym ze Świętoszowa całą pulę. To prawda – gospodarze przeważali od pierwszej do ostatniej minuty, a Orzeł nie miał właściwie żadnych atutów w grze ofensywnej. Ale i to nie wystarczyło, bo w obronie goście gryźli trawę, nie odpuszczali ani na centymetr i w efekcie z całej przewagi Twardego niemal nic nie wynikało.

Wprawdzie w pierwszej części gry miejscowi stworzyli kilka dogodnych sytuacji, ale wykorzystali tylko jedną. W drugiej było gorzej, bo choć nadal częściej gościli na połowie rywala, to jednak z rzadka przeprowadzane przez zawodników Orła kontry stwarzały większe zagrożenie. Jedną z nich, tuz po przerwie wykorzystał Dziekański, mocnym strzałem pod porzeczkę kończąc akcję złożoną raptem z trzech podań. Potem jeszcze trzy razy Twardy był w poważnej opresji.

Po drugiej stronie boiska tak klarownych sytuacji nie było. Świętoszowianie uparli się, żeby wjechać do bramki i robili to z uporem godnym lepszej sprawy. Goście zagęścili szyki, broniąc się przez większą część meczu całą jedenastką i robili to skutecznie. Gospodarze nawet nie próbowali rozmonotwoać tej skupionej na kilkunastu metrach od bramki obrony, czy to rozciągnięciem gry, czy też strzałami z dystansu – pierwsze takie uderzenie z dalszej odległości miało miejsce gdzieś w 80 minucie.

Twardy Świętoszów – Orzeł Ząbkowice 1:1 (1:0)
1:0 –Kotelnicki (14. min.), 1:1 – Dziekański (52.)
Żółte kartki: Tylutki, J. Szkarapat (Twardy); Dechnik, Kupiec, Dziekański (Orzeł)