To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Rekordy zakażeń w Jeleniej Górze. Epidemia przyspiesza także u nas

Rekordy zakażeń w Jeleniej Górze. Epidemia przyspiesza także u nas

Każdy z ostatnich, kolejnych dni przynosi rekordowe liczby zakażeń w Polsce i na Dolnym Śląsku od początku pandemii. Cały region jeleniogórski w porównaniu do reszty województwa, a tym bardziej do całej Polski, nie wygląda pod tym względem źle. Ale tylko pozornie. Epidemia także u nas gwałtownie przyspiesza, a w Jeleniej Górze, powiecie karkonoskim i powiecie kamiennogórskim przyspiesza wręcz ekspresowo. Od dwóch dni w Jeleniej Górze potwierdzane są rekordowe od początku epidemii ilości nowych zakażeń. Wczoraj 85, dzisiaj 101.

Dużo zakażeń to wiele zgonów kilkanaście dni później
Wczorajsze potwierdzone zakażenia w powiatach regionu to: 49 w powiecie bolesławieckim, 57 w karkonoskim, 85 w Jeleniej Górze, 49 w kamiennogórskim, 30 w lubańskim, 49 w lwóweckim i 46 w zgorzeleckim. Razem to 365 przypadków. Dla porównania – 7 marca w całym regionie zdiagnozowano 132 nowe zachorowania.
I właśnie porównanie z sytuacją z początku marca najlepiej obrazuje skalę rozwoju epidemii w regionie. Wtedy w naszych powiatach (z wyjątkiem kamiennogórskiego) dzienne przyrosty zakażonych w tygodniu od 1 do 6 marca, to było od kilku do maksymalnie 32 przypadków, a wskaźnik zakażeń na 10 tys. mieszkańców wahał się od 0,37 do 4,6. 7 marca w powiecie kamiennogórskim ten wskaźnik wynosił 12,77 i był wówczas najwyższy w Polsce, a miejscowi samorządowcy określali sytuację jako katastrofalną. W ostatnią środę w powiecie kamiennogórskim ten wskaźnik osiągnął poziom 15,10 (w czwartek w Jeleniej Górze 10,79), ale w skali kraju te wartości nie robią już wrażenia, bo jest wiele powiatów ze wskaźnikiem powyżej 20, a w powiecie szamotulskim 26 marca osiągnął on poziom 32,71 (300 wykrytych zachorowań na 477 przeprowadzonych testów).
Co oznacza gwałtowny wzrost zakażeń możemy przekonać się na przykładzie Kamiennej Góry. Tam w pierwszym tygodniu marca lawinowo przyrastało zakażonych. W tym tygodniu w powiecie kamiennogórskim (najmniejsza populacja w regionie) zmarło 7 osób. W pozostałych pięciu powiatach i Jeleniej Górze (ok. 10 razy więcej mieszkańców) zgonów było 17…

 

W Jeleniej Górze fala zakażeń niepokojąco rośnie
W Jeleniej Górze do początku tego tygodnia dzienny rekord zakażeń wynosił 74 nowo wykryte przypadki, co miało miejsce w środę 11 listopada. Dużo zdiagnozowano ich także następnego dnia, bo 72. Te rekordy są już nieaktualne, bo w tym tygodniu aż trzy razy wykrywano tyle samo lub więcej zakażeń: 73 we wtorek, 74 w czwartek, 85 w piątek.
Jednak to nie wskaźniki z poszczególnych dni są najbardziej niepokojące. Jednodniowy wzrost liczby zdiagnozowanych chorych może być efektem większej ilości testów, albo zidentyfikowania lokalnego ogniska epidemii. Widać to na przykładzie choćby powiatu lwóweckiego, gdzie jednego dnia zakażeń jest niewiele (25 marca – 7 zakażeń na 53 testy, wskaźnik – 1,53), następnego dnia ich ilość lawinowo rośnie (26 marca – 49/141, 10,71), by kolejnego znowu spaść (27 marca – 10/77; 6,10).
Tym co naprawdę powinno niepokoić to wysoki odsetek testów z wynikiem pozytywnym i utrzymujący się wysoki wskaźnik zakażeń. Obie zmienne są dla Jeleniej Góry bardzo niepokojące.
Najlepiej widać to na porównaniu tego tygodnia, pierwszego tygodnia marca i zakażeń z jesiennego szczytu pandemii (9 – 14 listopada).
22 – 27 marca:
25/58; 3,17    73/193; 9,27   49/167; 6,22   74/180; 9,39   85/219; 10,79   101/246; 12,82
1 – 6 marca
13/47; 1,65    9/86; 1,14      11/113; 1,40    32/111; 4,6    17/66; 2,16        27/98; 3,43
9-14 listopada 2020 (bez danych o ilości testów i wskaźników)
24             72           74        23        57       37
To, pokazuje, że w szczytowym tygodniu jesiennej II fali mieliśmy w Jeleniej Górze 287 potwierdzonych zakażeń. W tym tygodniu, który szczytem III fali jeszcze na pewno nie jest, mamy 407 nowych zakażeń. Co gorsza ponad 40 proc. przeprowadzanych testów jest pozytywnych, a to dowód na to, że epidemia się rozpędza (w kraju ten wskaźnik wynosi nieco ponad 30 proc.; w opinii ekspertów epidemia jest poza kontrolą przy potwierdzalności testów >5 proc.).
Liczba potwierdzonych zachorowań to tylko niewielka część rzeczywistych, nowych zakażeń. Epidemiolodzy szacują, że z uwagi na testowanie tylko pacjentów objawowych rzeczywista skala może być 5 – 10 razy większa (jesienią, gdy zasady testowania były nieco inne, mówiono, że jest ich 3 – 5 razy więcej). A to znaczy, że w tym tygodniu w Jeleniej Górze przybyło 2 – 4 tys. nowych zakażonych, którzy nieświadomi zakażenia przemieszczają się po mieście i okolicy. Dlatego w najbliższym czasie naprawę warto unikać skupisk ludzkich, stosować dystans, używać maseczki….
W powiecie karkonoskim, gdzie na początku tygodnia nie było źle, w drugiej połowie liczba potwierdzanych nowych zakażeń wyraźnie się zwiększyła (53 w czwartek, 57 w piątek i 81 dzisiaj), a wskaźnik dziennych zachorowań na 10 tys. mieszkańców przekroczył 12. Do tego dzisiaj z blisko 50 procentową potwierdzalnością testów. Być może to minimalnie opóźniony efekt wzrostów w Jeleniej Górze.
Sytuacja znów niepokoi w powiecie kamiennogórskim, gdzie na początku tygodnia wskaźnik zakażeń nie przekraczał 6,5, by w czwartek poszybować do 15,1 w piątek do 11,38 i do 14,4 w sobotę. Co gorsza w powiecie kamiennogórskim potwierdzalność testów jest bliska lub przekracza 50 proc.
 

Szpitale na granicy możliwości
Mimo, że porównywalnie w regionie, z wyjątkiem powiatu kamiennogórskiego, sytuacja pod względem ilości zachorowań nie jest dramatyczna, to jednak z leczeniem ciężkoobjawowych chorych na miejscu zaczyna się robić kłopot. W szpitalach miejsca są zajęte niemal do ostatniego, a o przyjęciach zaczyna decydować ruch chorych (wypisy i zgony). Tak jest w Bolesławcu, Jeleniej Górze, Lubaniu. Zdarza się, że chorzy z naszego regionu trafiają do szpitala tymczasowego w Legnicy, do Wałbrzycha lub do Wrocławia. Choć są też sytuacje odwrotne.
W jeleniogórskim szpitalu, czwartkową decyzją wojewody, zwiększono ilość miejsc covidowych do 58. Szpital nadal dysponuje 12 respiratorami. Patrycja Szreter z WCSKJ zapewnia, że szpital nie ma problemów ani lokalowych, ani sprzętowych, ani z obsadą personelu w związku z tą decyzją. Przyznaje, że obłożenie łóżek i respiratorów (tu sytuacja zmienia się z godziny na godzinę) jest niemal całkowite, ale na razie nie grożą sceny znane z Warszawy i Wrocławia, że karetki godzinami czekały przed szpitalnymi izbami przyjęć.
Podobnie jest także w Bolesławcu. Tu od 18 marca liczba łóżek covidowych wzrosła do 140. W piątek szpital dysponował 18 wolnymi łózkami, ale nie było wolnych respiratorów, bo zajętych było wszystkich 27.
Dyrektor bolesławieckiego szpitala przekazuje, że wśród pacjentów ciężkoobjawowych dominują osoby w wieku 40 – 55 lat.
 

Komentarze (33)

Wystarczy zobaczyć w Lidlach i Biedronkach jak pracownicy wszystko olewają ( brak masek albo pod brodą), żadnej ochrony żeby nie wpuszczać ludzi bez masek prawidłowo założonych

Maski nie mają nic do tego. Wynik pozytywny testu obejmuje również grypę, przeziębienie oraz zarażenie innym wirusem.

Po co to robisz...

To nie jego wina. To jego glupota, a ona jest od niego znacznie silniejsza. Potrzebna mu pomoc bo w pojedynkę z nią nie wygra...

A wynik pozytywny na nieuctwo i potrzebę robienia szumy, byle tylko zaistnieć z wszelką cenę też się wlicza?

I takie to mamy czasy... Trolle, nieuki, celebryci, youtuberzy mogą polemizować z naukowcami i poudawać, że w każdej sprawie mają coś do powiedzenia...

No ale jak zakazać głoszenia nowych prawd matematycznych, że 2+2=3, a wskutek spisku globalnego naukowcy wszystkich krajów (nawet nienawidzących się) kłamią, to będzie atak na ich wolność.

Płaskoziemcy, przynajmniej przyczepiają się do rakiet by udowadniać, że Ziemia jest płaska, więc szkodzą tylko sobie.

A może walący po głowach kijem bejsbolowym nowo-'naukowców' też nie wierzy, że im to szkodzi?

kogo nazywasz naukowcem ? Bo chyba nie towarzystwo z WHO które jest na garnuszku koncernów farmaceutycznych i kacykowych rządów...dorośnij chłopie

Ty nadal wierzysz w tą parszywą propagandę tych niedzielnych i dworskich psychopatów? Ogarnij się człowieku i włącz myślenie, wyłącz radio i Tv a optymizm zagości na Twojej twarzy. Idź pod szpital, przyczaj się i zobacz kto jest w tych podjeżdżających karetkach oprócz kierowcy i dysponenta.

W Szklarskiej Porębie pracownik Biedronki (obcokrajowiec) notorycznie łamie przepisy. Nosi maskę tylko na ustach. Ten mężczyzna stanowi duże zagrożenie.

Dlaczego burmistrz Mirosław Graf i policja nie kontrolują Biedronki w Szklarskiej Porębie?
Nie chcemy umierać przez burmistrza Grafa i leniwą policję.

A od czego jest rada,niech obniży burmiszczowi pensję to pewnie weżmie się do pracy.A tak, czy się stoi,czy się leży, ponad dycha się należy!

To burmistrz Graf Mirosław ma 10 tys zł miesięcznie ? Skandal, przecież ten człowiek był bardzo słabym sportowcem i teraz nie daje sobie w ogóle rady jako burmistrz Szklarskiej Poręby.

Wiosną ub.roku przez pewien czas przestrzegano w sklepach określonych limitów na m2 .Pilowano by była maska i dezynfekowane ręce. Tak było tylko przez kilka tygodni. Obecnie nikt nie pilnuje z personelu sklepowego nałożonych limitów.Wystarczylo by kilka prewencyjnych interwencji z czasowym zamknięciem sklepu który nie pilnuje limitu osób i można by wy****owac przyrosty chorych.

od dnia dzisiejszego obowiązują obostrzenia. A w sklepach hulaj dusza....".Zachowanie dystansu to tylko pobożne życzenie , ilość osób w sklepach dowolna, ochrona udaje, że nie widzi. Rodziny osób z pozytywnym wynikiem bez testów, łażą gdzie chcą, oto rzeczywistość. Więc nic nie da zamykanie, zakazy, nakazy bo lud durny.

Bez przesady. Przecież w sklepie nie się nie rozmawia, nie przytula, nie przebywa w bardzo bliskiej obecności przez długi czas. Problemem są miejsca pracy, gdzie wszyscy pracują w bliskim kontakcie ze sobą przez kilka/kilkanaście godzin, często bez masek. I w tych miejscach nie ma lockdownów.

nie rekordy zakażeń tylko rekordy testowania.

Przyczynił się do tego salon meblowy Agata Meble. Ludzi tyle na otwarcie że szok!

Przyczynił się do tego salon meblowy Agata Meble. Ludzi tyle na otwarcie że szok!

Baba z jutuba po co pisze dwa razy? czy my jakie glupie??

Piechowice Carrefour pracownicy i ochroniarz mają wykitrane na przebywanie w sklepie klientów bez maseczek i brak odstępów pomiędzy nimi w kolejce do kasy. Gdzie dzielnicowy z 2 komisariatu? Śpią?

Święta, kościół, spowiedź, opłatek, zastawiony stół, Wodka i zakończy się wielką stypą

Antypatyczny Karczewski powiedział (chyba miał chwilowe zaćmienie) PRAWDĘ, że PiS wyłącznie boi się złego hejtu i dlatego dodatkowo wynajęto samoloty, by przewieść Polaków z W.Brytanii na święta! Dla nich chodzi o notowania, a nie o zdrowie i życie Polaków - stąd mamy przywleczoną brytyjską (bardziej zjadliwą)odmianę Covid-19 i tragiczny jej III etap...
Opozycja wyciąga do rządzących rękę z pomocą, a "oni" twierdzą, że wszystko to z winy opozycji i odrzucają pomoc! Po 11 kwietnia (ale nie wcześniej!) zapewne należy się spodziewać stanu wyjątkowego... Dziękujemy "dobrej zmianie" PiS-u!

KOleżko, ty się nie bój Covida. Ty się bój własnego szaleństwa. Najlepsze jest to: "oPOzycja wyciąga do rządzących POmocną dłoń". Nie wiem śmiać się czy płakać. Twój stan jest naprawdę POważny. Zacytuję Ci kilka bon motów platfonsów: "a ch...j z tą Polską wschodnią", "po wyborach paliwo może być nawet po 7 zł", "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, a naprawdę jest ch...j, d...pa i kamieni kupa". Tak to KOlesie dbali o Polskę. Jakby rządzili ryży i spółka to pewnie zrzekli by się naszej części szczepionek na rzecz Niemiec.

Te Twoje cytaty, to już "herbata po obiedzie", tak oklepane, że nie robią żądnego wrażenia - za to: "zap....lać za miskę ryżu", czy "choroba" pana Obajtka, z jego "cudownym" pomnażaniem nieruchomości - to jest news, no i na koniec pan Karczewski, ze swoją prawdomównością! A co do paliwa, to już niebawem będzie po 6 zł za litr, przy cenie surowca dwukrotnie niższej niż za Tuska - ot i całe "genialne" zarządzanie Orlenem!

Co byś nie mamrotał, Obajtek daje Orlenowi miliardy zysków. Twoi nieudolni POpaprańcy nie dośc że nie potrafili zarabiać, to zamierzali Orlen sprzedać w ruskie albo niemieckie łapy. Tak jak Lot z resztą....

Dokładnie. Więcej takich Obajtków, a Polska będzie potęgą. Sama wyborcza i TVN wydrenowali Orlen na setki milionów złotych. Teraz źródełko wyschło i zaczęło się wycie.

Piszecie bzdety. Nic się nie zmieniło od ub. Roku. Robili 20 do 40 tyś. testów na dobę było 5 do 8 tyś pozytywnych teraz robią ponad 100 tyś testów to musi być "zachorowalność" ponad 30 tyś. To tylko statystyka. W Polsce jak podają to ponad 30 % zaś w Unii to 7 do 10 % wyników pozytywnych do wszystkich testowanych.

Po co nosić maseczki jak żadna służba nie sprawdza czy się je nosi czy nie ?

A czy ktoś sprawdza czy nosisz majtki? Potrzebny Ci bat nad głową , żeby zakładać maseczkę?

Ja już covida miałem, ale maseczkę dalej zakładam. Nie dla siebie, dla innych.

O testach PCR powiedziano już tyle złego, że szkoda dalej strzępić język. Ich wyniki są niewiarygodne. Jedyną prawdę powiedział premier Morawiecki "Polacy mają zapiedralać za miskę ryżu". Dzisiaj ****yy kłócą się o maski, prawda jest taka, że ten cyrk potrwa jeszcze kilka lat i zmieni się obraz świata.

Usrańce, machy nic nie dają i nie wiem po co ludzie je noszą, powiedział Szumowski i inni mu podobni.

Takiego bałaganu w nie przestrzeganiu zasadizolacji jaki panuje w Karpaczu w szpitalu to wola o pomstę do nieba. Nikt nie przestrzega obostrzeń.

Co za idiota pisze, że burmistrz Graf ma pilnować noszenia maseczek w biedronce. To nie są kompetencje Burmistrza. I jeszcze się wymądrza, że trzeba obniżyć burmistrzowi wynagrodzenie.