Ratownicy przed egzaminem

- Uczestnicy uczą się zasad udzielania pierwszej pomocy, poczynając od resuscytacji – mówi Robert Domański, prowadzący szkolenie. - Zajęcia prowadzone są pod kątem zdarzeń komunikacyjnych, ale nie tylko.
Jak mówi, większość podstawy zna na pamięć, ale po tym kursie powinni mieć także szerszą wiedzę.

W szkoleniu uczestniczyli nie tylko strażacy, byli też członkowie WOPR-u a także dwie policjantki ruchu drogowego i policjant ze Szklarskiej Poręby.
- WOPR nie należy do systemu, ale może być jednostką współdziałającą z nim. Chodzi o to, żeby w razie wypadku działać wg tych samych wytycznych – mówi Robert Domański.

- Zgłosiłam się sama, wydaje mi się, że jest to ważne, żebyśmy umieli pomóc ludziom – mówi sierżant Bernadeta Gudowska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP Jelenia Góra. - Dla nas to codzienność, zwłaszcza, że jesteśmy jedni z pierwszych, którzy dojeżdżają do wypadku.

Jak mówi, nie zdarzyło jej się jeszcze, żeby musiała ratować człowieka. - Moi koledzy niejednokrotnie udzielali pierwszej pomocy – mówi. - Myślę, że poradziłabym sobie, takie kursy są po to, by doskonalić swoje umiejętności.

W ramach kursu odbędzie się jeszcze jedno spotkanie, w połowie grudnia natomiast uczestników czeka egzamin. Ci, którzy go zdadzą, otrzymają certyfikat ukończenia kursu, ważny 3 lata. To niezbędny dokument dla ratowników z jednostek KSRG. Po 3 latach odbędzie się tzw. kurs przypominający i kolejny egzamin.

Trzeba przyznać, że uczestnicy już mają spore umiejętności. Wszyscy jednak zgodnie podkreślają, że najlepiej, aby wypadków było jak najmniej.