![- Zabiegaliśmy i zabiegamy o poszerzenie możliwości edukacji w ZSRzA – mówi M. Zawiła.](https://old.nj24.pl/sites/default/files/imagecache/szczegolowy_opis_zdj_glowne_220/article/main/36059/zawila1.jpg)
– 31 sierpnia zostanie zlikwidowany Zespół Szkół Rzemiosł Artystycznych - słynna karkonoska szkoła plastyczna. Dzięki Marcinowi Zawile Jelenia Góra znika jak Miedzianka – napisał na facebooku radny Szymański.
Szybko okazało się, że radny nie ma racji, o czym przekonywali komentujący, m.in. przewodniczący rady Leszek Wrotniewski. Okazuje się bowiem, że zmiany są jedynie formalne. – Dwie szkoły wchodzące w skład zespołu są likwidowane ze względu na to, ze takiej formy nie przewiduje nowy system a dwie nie przeprowadzają naboru od kilku lat.... - wyjaśnił L. Wrotniewski.
Oficjalny komunikat wydało także miasto. – Żadnej prawdy nie ma w twierdzeniu o likwidacji szkoły – informuje Marcin Zawiła, prezydent Jeleniej Góry. – Wręcz odwrotnie - ten Zespół Szkół zyskuje z roku na rok solidne impulsy do swego rozwoju. W ub. roku podpisał umowę z wrocławską Akademią Sztuk Pięknych, na mocy której uczniowie odbywali i będą odbywali plenery specjalistyczne (plastyki, rzeźby i in.) pod kierunkiem wykładowców tamtej uczelni. Właśnie jeden z takich plenerów przebiegał w ub. tygodniu. Spotkałem się też z równie zadziwiającym zarzutem, że zapraszanie wykładowców z zewnątrz jest swoistym votum nieufności dla nauczycieli ZSRzA. Nic bardziej absurdalnego. Zapraszamy Wrocławian (a właściwie – Jeleniogórzan, bo i rektor ASP jest absolwentem ZSRzA, a także ostatni z prowadzących warsztat, dr Andrzej Kosowski przyjechał tu z ogromnym sentymentem, bo kończył ZSRzA prawie 18 lat temu i wrócił „do siebie”). W edukacji artystycznej najbardziej istotny jest rozwój młodzieży i jej wrażliwości twórczej właśnie przez urozmaicone kontakty. Chcę, by możliwie wiele osób zostawało studentami ASP Wrocław i innych uczelni artystycznych, stąd wspieram wszystkie działania Dyrekcji Szkoły w organizacji takich spotkań. Czynienie z tego zarzutu jest szczególnie dziwaczne.
- Zabiegaliśmy i zabiegamy o poszerzenie możliwości edukacji w ZSRzA – dodaje M. Zawiła. – I to skutecznie, bo właśnie otrzymaliśmy informację, że do podstaw programowych szkół tego typu dopisano specjalizację „szkło artystyczne” i „techniki malarstwa dekoracyjnego”, co umożliwi poszerzenie pracy Szkoły m.in. o witraż. Jeśli ktoś w tej sytuacji wypisuje, że istnieniu Szkoły cokolwiek grozi – ewidentnie mija się z prawdą.
Prezydent zaznaczył, ze od kilku lat nie ma żadnego zainteresowania m.in. liceum profilowanym dla młodzieży, szkołą policealną dla młodzieży, technikum uzupełniającym dla dorosłych i szkołą policealną dla dorosłych. Wiąże się to m.in. z faktem, że te formy kształcenia spełniły już swoją rolę i nie ma potencjalnych uczniów od co najmniej trzech lat. Zostaną więc wykreślone, zgodnie z zaleceniami resortu edukacji. Ale – jak w przypadku Zespołu Szkół Technicznych „Mechanik” – w miejsce niepotrzebnych i istniejących tylko na papierze „szkół” (a właściwie – ciągów klas) pojawią się inne, których na rynku oświaty brakuje. W Mechaniku zniknie uzupełniające LO dla młodzieży, a pojawi się uzupełniające LO dla dorosłych, bo takie są potrzeby. Podstawowe specjalności istniały, istnieją i będą istnieć, póki takie będą potrzeby rynku pracy i zainteresowania młodzieży.
Sprawą likwidacji "papierowych" szkół radni zajmą się na dzisiejszej sesji.
Komentarze (20)
Radnego Rafała Szymańskiego nie lubi posłanka Marzena Machałek.
Posłanka Machałek lubi tylko siebie.
odrobina wysiłku i coś na temat ?
Specjalizacje „szkło artystyczne” i „techniki malarstwa dekoracyjnego” - pozwolą zdobyć atrakcyjny i dobrze płatny zawód. W hucie szkła w Piechowicach pracuje 10 hutników. Innej huty w okolicy nie ma. Malarstwo dekoracyjne - to tez zawód na czasie. Czas pokaże kto miał rację: radny, czy Marcin-Likwidator.
to tak naprawde o co panu panie radny chodzi, o to żeby byla szkoła czy żeby ją zamknąć. bo teraz rozumiem że chodzi panu o to żeby zamknąć te klasy, a wcześniej chodziło żeby nie zamykać. a moze pan potrafi wymienic jakiś zawód w którym kształci ta szkoła w którym jest praca i do tego dobrze płatna. bo jeśli pan nie potrafi to ten wpis sugeruje że szołę trzeba jednak zamknąć. a może logika radnego jest inna?
Na górze elity łże ,to dlaczego na dole nie.
... to przecież nie pierwszy i na pewno nie ostatni przejaw "radosnej twórczości" Pana Radnego z PIS ... wystarczy poczytać blog Pana Radnego - najciekawsze są wspomnienia z dzieciństwa o traumatycznych przeżyciach w czasie ogłoszenia stanu wojennego o tym jak mama Pana Radnego łapała wodę do wanny i odwołano dobranockę albo wspomnienia z pracy w Muzeum Karkonoskim o przeglądaniu starych zdjęć i pocztówek...zresztą blog został poddany cenzurze celem wyeliminowania niewygodnych dla Pana Radnego wpisów i komentarzy...
Ten radny jest beznadziejny facet. Jak napisałem trochę prawdy na fb to mnie natychmiast usunął. Boi się facet polemiki wszelakiej. W gębie to każdy może być silny. I po co nam taki radny, który tylko zamęt sieje. Weź facet i coś pożytecznego dla tego miasta zrób. Jeśli potrafisz bo coś mi się wydaje, że tylko kłapaczem umiesz chlapać i nić poza tym. Ale pewnie radnym przyszłej kadencji będzie chciał zostać.
radny Szymański - robi lepsze iventy niż Palikot czasami, niech założy cyrk i jeździ z występami w ramach wyznawców "kościoła każdego 10 dnia kwietnia"....
... najlepszy był ivent z Pawłowicz, na którym pan radny wystąpił w białych skarpetach spijając światłe PIS-wskie tezy z ust tego "aniołka Kaczyńskiego" siedząc w pierwszym rzędzie w otoczeniu moherowych, światopoglądowych koleżanek...
Chyba wiem dlaczego Radny został radnym ale jednocześnie jest bezrobotny:)
A ja będę tu bronił pana radnego! Rozesłano informację, że będą likwidowane "szkoły". Nikt nie napisał, że tylko wirtualne, które od lat nie przejawiają swej działaności. Odczytał to "dosłownie" i puscił w obieg publiczny informację: "likwidują szkoły!" Zgodnie z prawdą!?!
Niestety suchy urzedowy język, którym jako urzędnicy, musimy operować powoduje takie niedopowiedzenia, czy przekłamania. Nie wolno nam, urzędnikom, napisać, że liwkwiduje się statystyczną fikcję, czyli szkoły istniejące jedynie na papierze!
Ciekawe czy kolejne pokolenia dożyją czasów gdy będzie nazywać rzeczy wprost po imieniu! Jak coś śmierdzi, to będzie się mówiło, że śmierdzi, a nie że "merkaptany zakłócają harmonię woni!" To ostatnie moje zdanie nie jest moim wymysłem, ale zdaniem zasłyszanym na komisji rady miejskiej od byłego, w latach osiemdziesiątych, wiceprezydenta miasta!
A może przed puszczeniem informacji w "eter" należałoby ją jednak zweryfikować. Jeżeli likwidowane są szkoły, to nie oznacza, że cały zespół szkół. Trochę logiki i wystarczy nie być autorem kaczek... jakichkolwiek ;) Z Pana zdaniem, że język urzędniczy jest "przeuroczy" zgadzam się w całej rozciągłości - jednak nie jest on bytem niezależnym - stosowany i rozwijany jest przez właśnie urzędników. Może postulować do nich o to, aby zaczęli hołdować prostocie i przejrzystości? Może niechaj tylko prawnicy pozostaną zamknięci w swoim hermetycznym językowym świecie? Ot taka dygresja na marginesie...
Widzi Pan Panie Prezydencie jak zareagowały szkoły na współpracę z wysokiej klasy specjalistami, zatem pojawia się pytanie - kto zarządza publicznymi placówkami, iż nie mają pojęcia o płynących korzyściach współpracy interdyscyplinarnej nie tylko na rzecz uczniów ale i nauczycieli.
Analogia w sanepidzie bali się na swoim podwórku nauczyciela akademickiego - ostał katecheta.
Boi się ten, kto nie chce się kompromitować mając niskie poczucie własnej wartości a i nie chce się uczyć od innych. Dzielić się wiedzą to i czerpać wiedzę!
Bez złudzeń. Niestety nasza PiS-owska elita nie osiągnęła standardów poważnej opozycji. Właściwie to jest to wesoła gromadka osób które zabawiają się w lokalnych polityków a jeden prowadzi blog. Rządzący z taką opozycją właściwie mogą robić to na co przychodzi im ochota. Co można im zarzucić? Ano przede wszystkim brak, lub brak znanego programu, strategii czy planu (jak zwał tak zwał) alternatywnego do tego który realizuje opcja rządząca (opcja rządząca też jeśli jakiś plan posiada to jest on zapewne tajny). Z obserwacji można wnioskować, że w zasadzie opozycja PiS-owska, skupia się na adorowaniu posłów z lokalnego nadania. I to koniec. Nie ma, planu rozwoju kotliny, nie ma wizji strategii personalnej (gdyby nie daj Boże wygrali wybory), nie ma lidera startującego na Prezydenta miasta. PiS ma z tym jakiś kłopot.
A co mamy?
Słabą opozycję, która zachowuje się jak chłopczyk w piaskownicy z łopatką, mający pretensję do Pani Przedszkolanki, że szczypie w oczki jak piaseczek do oczek zawieje mu wiaterek.
I co gorsze, nie widzę perspektyw przed lokalną elitą opozycji. Nie tylko nie mają wizji, ale i nie mają kadr. Oparcie się na lokalnej Solidarności? No powiedzmy, że jakość materiału jest nieduża. Przypomnijmy sobie lidera Pana Kopcia protestującego pod Lidlem? Obraz żałosny, odzew zerowy. Przypomnijmy sobie protesty w obronie katolickiego głosu, jedynego "wolnego" medium w kraju Radia Maryja". Obraz nędzy i rozpaczy. Pan Kopeć jako elita intelektualna tych pochodów niestety nie rokuje dobrze na przyszłość. Tak na prawdę to lokalny PiS niech ma pretensję do siebie, bo sukcesów wielkich nie ma.
A skąd szanowny KAKADU ma wiedzę, jakimi kadrami dysponuje PiS? Jest KAKADU u nich kadrowym?
To widać, słychać i czuć:)
A czy complex nie jest jakimś tam kuzynem Kononowicza?
"Jeżeli ktoś ma wykształcenie techniczne, a nie ma pracy, to nie chce mu się pracować." Marcin Zawiła, Prezydent Jeleniej Góry.
Czytając powyższe wpisy, widzę arogancję świty Zawiły, która nigdy nie musiała wygrzewać krzesełka w Pośredniaku. Tacy ludzie nami rządzą. Wstyd!
... cały czas się zastanawiam co Pan Radny będzie porabiał jeżeli nie zostanie wybrany na kolejna kadencję...biznes czapkowy padł, pracy nie można znaleźć a jak już to się utrzymać, lata lecą - zostaje tylko aktywność polityczna na nasze nieszczęście...
A co pan Radny myśli o polityce prorodzinnej skoro sam swoją rodzinę zostawił co go utrzymywała jak był nierobem.