Forum rozpoczęło się w czwartek a kończy dzisiaj. W programie jest szereg wykładów i dyskusji, m.in. o odnawialnych źródłach energii, o kryzysie w Europie czy rynku pracy dla kobiet, o pozycji Dolnego Śląska w Europie itd. W czwartek i w piątek wieczorem w programie przewidziany był bankiet. – Wszystko fajnie, tylko szkoda, że pojechali za publiczne pieniądze – mówi nam anonimowo jeden z samorządowców.
Opłata za udział w forum (dla samorządowców) to 861 złotych od osoby. „W cenie tej zawarte są koszty uczestnictwa w Forum, pełnego wyżywienia podczas Forum oraz uczestnictwo w dwóch bankietach. Cena nie obejmuje opłaty za noclegi.” Jak się dowiedzieliśmy, łącznie koszty wyjazdu jednego radnego (z noclegami w hotelu) to ok. 1,5 tysiąca złotych.
Nasz samorząd jest bardzo licznie reprezentowany w Krzyżowej. Pojechało tam aż siedemnastu radnych oraz dyrektor ZGKiM-u. Łatwo wyliczyć, ile kosztuje pobyt całej naszej delegacji. Koszty udziału uczestników pokrywane są z kasy samorządu. Co prawda radni dorzucają się, ale w niewielkim procencie, m.in. za dojazd i powrót.
Co ciekawe, do Krzyżowej nie pojechał prezydent Jeleniej Góry ani jego zastępcy. Prezydent Marcin Zawiła nie uważa jednak, że forum jest zbędnym wydatkiem.
– To jest bardzo ważne spotkanie, z ludźmi z KGHM-u, Taurona – mówi. – To jest miejsce, gdzie można usiąść i porozmawiać z prezesami, na temat ich planów. Nie przynosi to jednoznacznego efektu wprost, ale w codziennej pracy nigdy nie ma czasu na takie luźne rozmowy. Stąd uważam, że to forum ma sens. Poprosiłem przewodniczącego rady miasta, by starał się wykorzystać jak najefektywniej swój wyjazd tam, przekazałem mu m.in. oferty inwestycyjne firm.
- Rozumiem kilkuosobowa delegacja, ale nie taka duża - mówi tymczasem nasz rozmówca.
Łatwiej wymienić tych, którzy nie naciągnęli miejskiej kasy i zostali w Jeleniej Górze. Na forum nie pojechali radni: Ładziński, Grochala, Kałużny, Kubicki, Szymański i Ragiel.
Komentarze (13)
To kto konkretnie pojechał do Krzyżowej na koszt podatników??? To Forum to już przeżytek, spotkanie, które nic dla miasta nie wniesie. Widać, że Zawiła nie przejmuje się rosnącym zadłużeniem miasta. A gdzie ci obiecywani inwestorzy, gdzie te tysiące miejsc pracy, inkubatory przedsiębiorczości, itd.???????
1500 x 17 = 25.500 złotych z naszej kieszeni...
to juz jest przegiecie paly!!!
zawila jak zwylke swoje badziewne argumentacje!
rozliczymy w wyborach was wszystkich!
DOLNOŚLĄZAK. Radni mają swojego Przewodniczącego. Prezydent ma swoich urzędników. Te dwa samorządowe twory są przypisane do ratusza, lecz ich funkcje są różne. Rada to organ uchwałodawczy /stanowiący/. Prezydent i urzędnicy to organ wykonawczy. Ta informacja - to banał.
Zasadność i celowość wyjazdu powinien uzasadniać SZEF RADY MIASTA, a nie prezydent.
Wyjazd radnych to - moim zdaniem - wycieczka integracyjna na koniec roku, przed Bożym Narodzeniem i Sylwestrem.
Aby spotkać się z przedstawicielami Taurona i KGHM nie trzeba wyjeżdżać z Jeleniej Góry. Uzdrowisko Cieplice - to KGHM. A jeden z dyrektorów KGHM jest rodowitym jeleniogórzaninem i nadal mieszka w Kotlinie. Natomiast Tauron ma swoje przedstawicielstwa w całej Polsce. Cdn.
Cd. z 10:57. Panie Prezydencie. Oferty inwestycyjne firm powinny znajdować - przede wszystkim w miejscu - gdzie chociaż z pozoru urzędnicy - zajmują się sprawami gospodarczymi regionu/miasta. Zlikwidował Pan w magistracie wydział inicjatyw gospodarczych, tworząc w to miejsce wydział dialogu społecznego. Czy Karkonoska Agencja Rozwoju Regionalnego jest zapoznana z ofertami inwestycyjnym firm, które są w posiadaniu Prezydenta?
Czy ktoś z KARR /np. dyrektor pedagog dr Sylwester/ pojechał na tą wycieczkę?
Udział radnego Sarzyńskiego /z rady nadzorczej KARR/ - wg mnie - jest niewystarczający. Uważam, że konieczny jest też udział - w tym "ważnym spotkaniu" /wycieczce/ - wiceprezydenta Papaja /członka rady nadzorczej KARR/a jednocześnie Szefa PO w mieście. Przewiduję, iż - w bliżej nie określonej przyszłości - zaowocowałby konkretnymi efektami gospodarczymi. DOLNOŚLĄZAK.
Gdyby tak słuchać głosu "ludu komentującego" to Jelenią Górę trzeba by zaorać i ustanowić absolutną władzę sołtysią. Z zaorania będzie taki pożytek, że bezrobotni znajdą pracę przy pługu, a z absolutnej władzy, że powróci upragniony zamordyzm! Alleluja, malkontenci. Niech mocz będzie z wami!!! ;>
"Poprosiłem przewodniczącego rady miasta, by starał się wykorzystać jak najefektywniej swój wyjazd tam"
Efektywność w bankiecikach zazwyczaj mierzymy w ilości czasu potrzebnej do wyleczenia kaca. Im dłużej, tym bankiecik efektywniejszy.
20 tyś tu, 20 tam....... Żeby radni mogli się integrować zlikwiduje się Przystań Twórczą i dowali się mieszkańcom podwyżki .......wszystkiego. Mówcie co chcecie - w Jeleniej Górze nie ma gospodarza, a władze traktują miasto jak zamorską kolonię. Wkurzające. Marcin Kaflik "Ciepliczanin"
p.s. kiedy oni się integrują za nasze pieniądze, ja zabezpieczam dachy przed zimą - wkurzające.
czy poznawali sie organoleptycznie???
GRUBO !!!
żenujący, populistyczny, debilny news (tytuł, artykuł)... a "za jakie" mają jeździć radni - za swoje? lepiej by było, gdyby "redaktor" ROB przyjrzał się budżetowi miasta - te 40 grubych baniek rocznie na socjal (z tego pewnie 1/4 idzie ostatecznie na wódę) jakoś go nie bulwersuje. co najmniej kilkanaście milionów rocznie z kasy miasta zamiast na inwestycje idzie na wódę i fajki dla "pracujących inaczej" - ale jak tu pisać o tym, przecież NJ boją się narazić lumpenproletariatowi, bo nie daj bóg czytelnictwo spadnie jak się napisze, że "lud" okrada własne miasto na grube miliony - "lud" nie zechce gazety kupować i wpływy z reklam spadną.
Panu radnemu co się odważnie podpisał ][poiukfdj | małe wyjaśnienie się należy. Gdyby radny był na lekcjach gdzie uczyli czytania ze zrozumieniem, to wiedziałby, że przesłanie artykułu jest następujące. Czy na takie spotkanie musiało pojechać tylu radnych i po co tam pojechali? Skoro pojechali na wycieczkę i nic z ich wyjazdu nie wynika, to dlaczego nie pojechali za swoje.
Ja nie godzę się aby moje podatki szły na wódę dla Radnych.
@][poiukfdj - 40 grubych baniek rocznie na socjal to wraca prawie w 100% do mieszkańców MIASTA w postaci podatków i zysków z handlu, natomiast pieniądze wydane w Krzyżowej trafiają do kieszeni jednego cwaniaka. Być może biedota wydaje pieniądza na produkty Palikota (tanie wina) jednak nie robi tego w tak BEZCZELNY SPOSÓB jak Zawiła który fakturuje w księgowości Urzędu Miasta kilkadziesiąt butelek WÓDKI i kawior dla Radnych! Prezesi Taurona czu KGHM to nie są przedsiębiorcy! Nie są właścicielami więc nie mają żadnej odpowiedzialności za to co opowiadają, to takie same pionki jak Zawiła czy Papaj, dzisiaj są ... jutro ich nie ma. Po co takie dyskusje?! Pan Zawiła niech może opowie nam ile propozycji inwestycyjnych przygotował dla prawdziwych inwestorów, ile ROZSĄDNYCH i DOBRYCH projektów przygotował na okres nowego kapitału z Funduszu Spójności za na lata 2014 -2020, bo na spotkaniu w Merkurym nie miał nic do opowiedzenia, nawet zwyczajnej bajki typu SZYBKA KOLEJ MIEJSKA. A przypomnijcie sobie ile szkół obskoczył z nożyczkami do wstęg w mijającym miesiącu, wszędzie wypinając facjatę do obiektywów.