Chodzili w nocy po Bogatyni i zaglądali do zaparkowanych aut. Policjantom wydało się to podejrzane. Gdy wóz patrolowy zatrzymał się przy mężczyznach, co dość niezdarnie ukrywali coś pod ubraniami. Okazało się, ze jeden chowa radiootwarzacz, a drugi pojemnik z olejem silnikowym. Nie potrafili wytłumaczyć, skąd mają te rzeczy. Szybko okazało się, że pochodza one z auta zaparkowanego w pobliżu, w którym były ślady włamania. 21- i 24 - latek - kiedy nadjechała policja - najwyraźniej szukali kolejnego auta, do którego chcieli się włamać. Złodzieje trafili do policyjnego aresztu. Za czyn, który popełnili, mogą się spodziewać kary do 10 lat pozbawienia wolności
Komentarze (4)
Kto do K. nędzy pisze te artykuły? Ograniczeni umysłowo? nie wiem , analfabeci? dyslektycy? to chociaż sobie autokorektę włączcie bo się nie da tego czytać.
A chomik w to papierki zawiłaja.To pismaki z Jeleniej Dziury analfabeci !!!
Polska język, trudna język...