Rada przeciw, ale woda i tak podrożeje - video

Po podwyżce metr sześcienny wody będzie kosztował 4,09 złotych, a ścieków 4,66 złotych. Średnio o 21 procent więcej niż dotychczas. Do tych cen należy jeszcze doliczyć 7-procentowy podatek vat. Łączna cena brutto dla odbiorcy wyniesie 9,36 złotych. Po dopłatach z kasy miejskiej cena faktycznie wyniesie 7,96 zł brutto.

Projektu nie zaopiniowała pozytywnie ani komisja gospodarki komunalnej, ani komisja finansów i budżetu rady miejskiej. Trzy kluby radnych – PiS, Jelenia Góra XXI i klub lewicy głosowały przeciwko nowej taryfie. W klubie PO nie było dyscypliny partyjnej. Dwóch radnych Platformy – Jerzy Lenard i Krzysztof Czerkasow – poparli projekt zmian.

Na dzisiejszej sesji nie było prezydenta Marka Obrębalskiego, co Krzysztof Mróz z PiS-u skwitował określeniem, że to „nieelegancka sytuacja”, a Miłosz Sajnog – lider „Jeleniej Góry XXI” - „że to faux pas, ale skoro prezydent tak traktuje radę, to już nie nasza wina”.
Sajnog dodał, że podwyżka wynagrodzenia prezesa „Wodnika” i jego zastępcy oraz podwyżka wynagrodzeń dla członków rady nadzorczej na dwa tygodnie przed uchwaleniem podwyżek cen wody, to niestosowność.

Choć rada miasta była przeciwna podwyżkom cen wody, to przepisy mówią, że jeśli wniosek taryfowy jest poprawnie skonstruowany, to nawet bez akceptacji samorządu, taryfa wchodzi w życie po 70 dniach od złożenia wniosku przez spółkę prezydentowi miasta.

Na część debaty o wodzie do ratusza przyszła kilkunastoosobowa grupa członków Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Osób Bezrobotnych. Mieli transparenty z hasłami przeciwko podwyżkom („Choć samochód drogi mają, to nas ścieki zalewają”, „Prezes Wodnika się bogaci, biedny za wodę płaci”) Zachowywali się spokojnie, obserwowali dyskusję radnych. Po głosowaniu spokojnie wyszli z sali.

Radni chcieli dowiedzieć się m.in. od prezesa „Wodnika” ile osób zatrudnił w czasie swojego urzędowania i jakie pensje te osoby otrzymały. Wojciech Jastrzębski wyjaśnił, że w tym czasie zatrudnienie wzrosło o 2 osoby. O 2 procent zwiększyło się zatrudnienie osób z wyższym wykształceniem. Nie zdradzając jakie pobory otrzymali nowo przyjęci pracownicy powiedział tylko, że średnia płaca w spółce wynosi 3100 złotych brutto.

Władze miasta i „Wodnika” podwyżkę cen wody uzasadniały rosnącymi kosztami działalności spółki oraz koniecznymi inwestycjami - Budową kanalizacji Sobieszowa, części Cieplic i okolic Osiedla Robotniczego. W tym jest także dalszy etap modernizacji oczyszczalni ścieków. To zadanie łącznie ma kosztować prawie 120 milionów złotych. Spółka liczy na dotację z UE w wysokości 68 mln złotych, 17 mln złotych ma dać miasto. Resztę, czyli 35 mln złotych. „Wodnik” musi wygospodarować z własnych środków.