To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Równy marsz Twardego - podsumowanie kolejki ligi okręgowej

Równy marsz Twardego - podsumowanie kolejki ligi okręgowej

Łużyce zatrzymały rozpędzonego Włókniarza. Lotnik tym razem przegrał z Gryfem, a Olimpia pokonała Czarnych. Równy marsz Twardego, Chrobrego i Granicy. Olimpia wreszcie zagrała na miarę oczekiwań swoich fanów i pokonała silnych Czarnych. To główne wydarzenia 14. serii spotkańw klasie okręgowej.

SPARTA – PIAST 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 J. Wichowski (40), 1:1 Kiewra (52), 2:1 J. Wichowski (72). Żółte kartki: Pawlak, Kazimierski, Ferenc. Sędziował: Arkadiusz Karaban. Widzów: 100.

SPARTA: B. Makowski – Mitera, Szewczyk, P. Walęga, M. Rogowski, Fulczyński, R. Makowski (55 Lenart), Sudoł (65 Magarewicz), Zdunek, J. Wichowski, K. Walęga (88 Żak).

PIAST: Gilewski – Frankiewicz, Kazimierski, Głogowski, Woźny, Rysiowski, R. Wichowski, Kiewra, Gorzka (70 Ferenc), Michalkiewicz, Pawlak.

Spotkanie miało kolosalne znaczenie dla układu sił w dolnych regionach tabeli. Piast w przypadku zwycięstwa oddaliłby się od strefy spadkowej. Dla Sparty porażka mogłaby oznaczać powtórkę z poprzedniego sezonu. Wówczas zebrzydowianie zamykali tabelę, a spokojne utrzymanie zapewnili sobie dopiero po świetnej dyspozycji w rundzie wiosennej. W pierwszej części meczu lekką przewagę w polu mieli goście, lecz nic szczególnego z tego faktu nie wynikało. Z kolei Sparta jeśli już atakowała, to bardzo groźnie. Najpierw z rzutu wolnego z blisko 30 metrów uderzał Mitera, a futbolówka zatrzymała się na słupku bramki Gilewskiego. Bramkarz Piasta skapitulował w 40. min po strzale Jarosława Wichowskiego, młodszego brata Rafała, który tego dnia bronił barw Piasta. Po zmianie stron do wyrównania w 52. min doprowadził Kiewra. To ożywiło mecz, bowiem żaden z zespołów nie zadowoliłby się remisem. Szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy w 72. min. Po strzale Zdunka piłkę odbił bramkarz Piasta, dopadł do niej Wichowski i skierował do siatki. – Do samego końca rezultat był sprawą otwartą. To jednak my zainkasowaliśmy cenne punkty, z czego mocno się cieszymy – powiedział po meczu trener zbrzydowian Zbigniew Kalinik.

ŁUŻYCE – WŁÓKNIARZ 1:0 (0:0) - ZOBACZ FOTORELACJĘ Z TEGO MECZU

Bramka: 1:0 Panek (67). Sędziował: Sławomir Michałczak. Widzów: 60.

ŁUŻYCE: Baryżewski – Malinowski, Roziński, Andruchów, Gustafiak, Szewc (46 Panek), Mockało, Misiurek (89 Pogorzelec), Mazur, Lotosz (65 Żyłkowski), Krakówka (75 Nir.)

WŁÓKNIARZ: Warchał – Dołęga, Kowalski, Niemienionek, Leśniański, Ł. Krawczyk I, Łukasz Kawczyk II, B. Morzecki (65 Badura), Dubiel, Faściszewski, Gajewski.

Spotkanie od początku toczone było w dobrym tempie. Lepsze okazje do zdobycia gola stwarzali sobie jednak mirszczanie, którzy nie przegrali 7. ligowych spotkań z rzędu. – Najważniejsza w klubie jest atmosfera, treningi i wyniki. Jeśli wszystko dobrze funkcjonuje, to każdy pojedynczy element siebie nakręca – upatruje dobrej postawy swojego zespołu trener Wiesław Sapiński. Już w 4. min piłka po strzale Dubiela minimalnie minęła słupek Baryżewskiego. Bramkarz Łużyc nie musiał też interweniować po strzale Kowalskiego z rzutu wolnego w 15. min. Najlepsza okazję do objęcia prowadzenia Włókniarz miał w 17. min. Wówczas piękne dośrodkowanie Dubiela szczupakiem zamknął Gajewski. Piłka przełamała ręce Baryżewskiego, lecz ten był asekurowany przez Andruchowa, który wybił piłkę na rzut rożny. Bramkarz Łużyc nie musiał także wyjmować piłki z siatki w 32. min, broniąc strzał Ł. Krawczyka II. W miarę upływu czasu mecz zaczął się wyrównywać, a po przerwie do głosu zaczęli dochodzić miejscowi. Tych na prowadzenie wyprowadził wprowadzony chwilę wcześniej Paneki, zamykając głową dośrodkowanie Misiurka w 67. min. Bliski wyrównania był Niemienionek i Dubiel. Strzał pierwszego z linii bramkowej wybił Mazur, a piłka po strzale drugiego po rykoszecie minimalnie przeszła obok słupka.

LOTNIK – GRYF 1:4 (0:2)

Bramki: Poręba oraz Skwara, Wilczyński, Dudek, Traube. Czerwona kartka: Wilczyński (Gryf, 44-za dwie żółte). Żółte kartki: Kraiński oraz Wilczyński. Widzów: 50.

LOTNIK: Kustosz – Marciniak, Turczyk, Zwierzyński (46 Dusin), Kowiel, Hamowski, Gołąb, Zieliński (46 Kukuła), Poręba, Kraiński.

GRYF: Michno – Tyszkowski (70 Sokołowski), Koćmierowski, Cabała, Traube, Wilczyński, Rewers (80 Wójcikowski), Gandurski, Marzec, Dudek, Skwara (83 Koko).

Lotnik wciąż zawodzi, tym razem ulegając Gryfowi na własnym boisku. – Całą drugą połowę rywale starali się gonić wynik. Mimo że graliśmy w osłabieniu i zaraz po przerwie straciliśmy gola dzielnie się broniliśmy i wyprowadzaliśmy groźne kontry – cieszył się po meczu bramkarz gości Damian Michno. – Nie ukrywam, że w takim kryzysie jeszcze się nie znaleźliśmy. Popełniliśmy błędy i teraz zamiast chować głowę w piasek musimy wybrnąć z tej sytuacji. Zbliża się zima i wówczas usiądziemy do rozmów nad poprawą naszej sytuacji – zastanawia się prezes Lotnika Tadeusz Chwałek.

COSMOS – GRANICA 1:3 (1:2)
Bramka dla gospodarzy: Śrutka.

ORZEŁ – NYSA 1:2 (0:0)
Bramki: Blicharski oraz Pacak, S. Monik.

GKS – TWARDY 2:5 (0:3)
Bramki dla gości: Wołyński, Bałut, Rudyk, J. Szkarapat, Rychter.

CHROBRY – AUTOMATYKA 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Drozd (50).

OLIMPIA – CZARNI 2:1

NAJLEPSI STRZELCY

15 bramek – Łukasz RUDYK (Twardy); 13 – Filip GODLEWSKI (Czarni); 12 – Tomasz GRABOWSKI (Piast), Grzegorz ROMAN (Chrobry), Piotr BAŁUT (Twardy).

TABELA

W 15. kolejce (8/9 listopada) grają: sobota, godz. 13: GRANICA – ŁUŻYCE sędziuje Piotr Konsur), TWARDY – COSMOS (Marek Warek); godz. 14: WŁÓKNIARZ – CHROBRY (Lesław Olejarczyk), CZARNI – GKS (Piotr Tośko), GRYF – OLIMPIA (Arkadiusz Karaban), NYSA – LOTNIK (Sławomir Michałczak); niedziela, godz. 11: AUTOMATYKA – SPARTA (Kamil Wieliczko); godz. 14: PIAST – ORZEŁ (Dawid Licnerski).

(GB)