Przemeblowane Sudety poległy w Stargardzie

Było to pierwsze spotkanie Sudetów w zupełnie nowym składzie. Po odejściu Kułyka, Nowaka, Wojdyły, Wheatherspoona i Prostaka Sudety muszą ogrywać zespół na nowo.

W Stargardzie nie było łatwo. Rywale szybko odskoczyli na kilkupuntowe prowadzenie wykorzystując proste straty jeleniogórskiego zespołu. Pierwsz kwarta skończyła się 9. punktowym prowadzeniem Spójni. W drugiej odsłonie jeleniogórzanie przycisnęli rywala i grali jak równy z równym. Udało się wygrac tą odsłonę 14:13. Po zmianie stron Spójnia nękała nasz zespół celnymi rzutami za trzy punkty, a to spowodowało, że przewaga wzrosła do 15. punktów (51:36). W naszym zespole wyróżniali sie Rafał Niesobski i Krzysztof Samiec, którzy łącznie zdobyli 33. punkty. Ten ostatni, gdyby się "wstrzelił" w tym meczu mógłby dać swojej drużynie o wiele więcej radości. Z 10. prób rzutów za trzy Samiec trafił tylko trzy razy. Trójki rzucali jeszcze Rafał Niesobski (2x) i Karol Cierzniewski (1x), ale wyglądało to blado przy bilansie koncowym. 3 próby rzutu zza linii 6.25 i tylko 6. celnych jeleniogórzan, przy niemal 50% skuteczności w tym elemencie gry Spójni. przemawiało za gospodarzami (7/15 ). Jeleniogórzanie za wszelką cenę chcieli nawiązać walkę z rywalem, ale atut własnego boiska jak i komfort psychiczny był po stronie gospodarzy i to oni pewnie zwyciężyli w tym spotkaniu.

KS Spójnia Stargard Szczeciński – Sudety Jelenia Góra 55:78 (20:11, 13:14, 18:11, 27:19)

Sudety: Samiec 17, Niesobski 16, Minciel 8, Urbaniak 6, Cierzniewski 5, Czekański 3, Raczek.
Spójnia: Grudziński 13, Koszuta 11, Soczewski 10, Dylik 10, Bodych 8, Koziorowicz 7, Ulchurski 7, Grzegorzewski 7, Polowy 4, Błaszczyk 1.