To ekstremalne zadanie dla twardzieli, zaprawionych w podobnych bojach. Takich jak, na przykład, Robert Gudowski z Jeleniej Góry i Mirosław Głogowski z Siedlęcina. W ostatnią niedzielę przebiegli maraton we Wrocławiu. Inny uczestnik Przejścia to wybitny himalaista i nurek Bogusław Ogrodnik.
Takich twardzieli, jak oni, jest na starcie bardzo wielu. Lista tych, którzy docierają do mety, w limicie czasu oczywiście, z roku na rok rośnie. Nad ich bezpieczeństwem czuwać będą organizatorzy Przejścia z Grupy Karkonoskiej GOPR.
Na uczestników czekają Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie i Góry Izerskie. Powodzenia!
Komentarze (6)
Dzisiaj wybieram się w tą nieznaną do końca dla mnie trasę.Trochę mam obawy, ale za to pogoda będzie nam wszystkim dopisywać.Pozdrawiam wszystkich uczestników, organizatorów, sponsorów, i oczywiście grupę GOPR-u. Krzysztof.L.
Nie spodziewałem się że buty odgrywają tak istotna role do 50 km, byłem w pierwszej 50-60-siątke dalej to odleżyny i potworny ból.
..czuje Twoje cierpienia na moich
kopytkach ! Odwazylam sie przejsc
trase 248 km i teraz wiem,ze na taka
wyprawe obowiazkowe sa ..DOBRE BUTY,ktore
musza byc najlepiej o numer wieksze !
~Badz *odwazny ! Bol przeminie,ale
wspomnienia beda zawsze Tobie towarzyszyc
..tam w dalszym zyciu !
Jedne z najpiękniejszych przeżyć w moim życiu, to przejście właśnie w nocy z tak ogromną armią zapaleńców. W dzień to wiadomo, ale w nocy widać było, oddalające się światła Szklarskiej Poręby, Jeleniej Góry, gdzieś w dole , Samotnia, i te światełka kilkuset osób rozciągające się na kilka kilometrów.Ponadto przyjazna atmosfera. Tu każdy dla każdego był pomocnym bratem.Spróbuję za rok, na pewno zorganizuję inny sprzęt.Pozdrawiam wszystkich. K.L.