Przedstawią INKĘ w Barcinku

Rozumiem, że organizator przedstawienia zadba o inscenizację dokonanej przez ludzi Łupaszki rzezi ludności cywilnej w Dubinkach i Glinciszkach oraz "akcji w Tulicach i udziału Inki w tych wydarzeniach,może nawet pokusi się o pokazanie co też Łupaszka robił w latach 1940-1944,bo w zasadzie nie bardzo wiadomo, więc można popuścić wodze fantazji i pokusić się np o pobyt majora w klasztorze budyjskim, połączony z kursem kung fu, albo tajną misję na Hawajach,używając do tego palmy z gabinetu dyrektora szkoły . To, że MON zarządzany przez stukniętego szefa zamiast dbać o uzbrojenie wydaje pieniądze na takie głupoty , nie dziwi. Ale szkoła gloryfikująca powojenny bandytyzm wyjętych spod prawa pseudożołnierzy katujących cywilną ludność to nieporozumienie. Są granice wazeliniarstwa wobec chwilowej, chwiejnej dyktatury,