To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Prystroma sposób na kryzys

Prystroma sposób na kryzys

Lider stowarzyszenia Wspólne Miasto, Robert Prystrom, wzywa władze miasta do pilnej nowelizacji budżetu miasta i podjęcia działań w celu ochrony miejsc pracy w rodzimych małych i średnich firmach. Prystrom proponuje wprowadzenie pakietu antykryzysowego i daje przykłady posunięć, które – jego zdaniem – uchronią lokalną gospodarkę przed skutkami dekoniunktury.

Robert Prystrom skierował do prezydenta miasta i rady miejskiej list otwarty, w którym wzywa do natychmiastowych działań.

- Traktujemy tego pana, jak każdego innego mieszkańca. Może złożyć pismo w sekretariacie, będzie rozpatrzone – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta, który dziś o godzinie 10 o propozycjach R. Prystroma słyszał tylko od nas.

Szef Wspólnego Miasta przekonuje, że budżet skonstruowany na wskaźnikach z połowy zeszłego roku będzie pozbawiony znacznej części realnych dochodów, bo chociażby zakładany wtedy przez ministerstwo finansów wzrost PKB na poziomie 4,6 procent realnie wyniesie jedynie około 1,5 procent.

- Program oszczędnościowy rządu na pewno przełoży się na mniejsze finansowanie samorządów. Nie można dopuścić do sytuacji, by realizować dochody budżetowe tylko w oparciu o drenowanie kieszenie małych i średnich lokalnych przedsiębiorców. Bo jeśli miejscowe firmy, z których miasto ma ok. 2/3 przychodów z podatku CIT zaczną zwalniać pracowników, to skutki tej sytuacji będą katastrofalne dla całego miasta – uważa R. Prystrom.

Jego propozycje, które mają zapobiec tej sytuacji, to m.in. zmniejszenie opłaty za dzierżawę gruntu na targowiskach miejskich z obecnych 22 zł za metr do poziomu 2,28 złotych.

- Skoro firmie Focus Park wydzierżawiono grunt za takie stawki, to niech wszystkie podmioty, w tym drobni handlowcy, będą równo traktowane – dodaje R. Prystrom.

Jego zdaniem miasto już w listopadzie zeszłego roku powinno domagać się od firmy Parkridge Retail, która ma budować centrum handlowo-rozrywkowe między ulicami Kilińskiego i 1 Maja, zapłaty 1,5 mln złotych kar umownych. To pozostałość po poprzednim właścicielu terenu, który nie wybudował w terminie planowanego obiektu.

Autor propozycji postuluje, by przy realizacji inwestycji zlecanych przez miasto, preferować lokalne firmy, np. poprzez uwzględnianie wielkości zatrudniania przez nie mieszkańców Jeleniej Góry. Proponuje, by tak samo traktować lokalne firmy transportowe.

Jerzy Łużniak twierdzi, że propozycje Prystroma to stek bzdur, a lider stowarzyszenia nie ma wystarczającej orientacji o tym, co się dzieje w mieście.

- Jego działalność w wielu aspektach więc miastu szkodzi. I mamy głosy z zewnątrz, że inwestorzy obawiają się rozpoczynać interesy w Jeleniej Górze, bo nie chcą się narażać np. na przewlekłość procedur z powodu donosów. Bo dlaczego Parkridge nie rozpoczął jeszcze prac przy budowie galerii? Ano właśnie z powodu donosu pana Prystroma – wojewoda ciągle bada legalność decyzji pozwolenia na budowę, a to wstrzymuje inwestora z pracami. My jesteśmy przekonani, że wszystko od strony formalnej jest w porządku – twierdzi J. Łużniak.

Zastępca prezydenta twierdzi, że Parkridge nie musi płacić wspomnianej kary umownej w wysokości półtora miliona złotych, bo za o wiele większą kwotę wykona przebudowę ulicy Kilińskiego, a to zadanie miasta.
Przewodniący rady miejskiej Hubert Papaj, który w południe jeszcze nie znał pisma Roberta Prystroma, ale zaznaczył, że będzie ono rozdane wszystkim radnym.

- Każdy mieszkaniec ma prawo pisać do urzędu, składać swoje propozycje czy postulaty dotyczące gospodarki finansowej samorządu. Propozycje pana Prystroma radni potraktują tak, jak uznają za stosowne – dodaje H. Papaj.