Próbne egzaminy w gimnazjach

Egzamin z części przyrodniczej, który uczniowie pisali dzisiaj jako pierwszy, składał się głównie z zadań z chemii, choć obejmował jeszcze biologię, geografię i fizykę.

- Na 24 pytania testowe było ich chyba z dziesięć – mówił Mateusz, który był wyraźnie tym zaskoczony.- Nie wiem czy zdałbym już teraz ten egzamin – komentował chłopak.

Znacznie mniej było poleceń z fizyki, ale dla Ani wystarczająco dużo, by dojść do wniosku, że musi się jeszcze przyłożyć do tego przedmiotu. Środę uczniowie zakończą matematyką.

Wczoraj ponad dwustu uczniów z Gimnazjum Nr 1 pisało natomiast część humanistyczną. Z wiedzą z historii i WOSu zmagali się przez 60 minut, a na język polski mieli aż 90 minut. W tym czasie zastanawiali się głównie nad tematem rozprawki, którego zrealizowanie jak sami przyznali, przysporzyło im sporo trudności.

- Chodziło o to, by udowodnić dlaczego współcześni twórcy korzystają z legend i mitów – przypomniała Andżelika.

Test z historii natomiast zawierał pytania z zakresu II wojny światowej, Rewolucji Francuskiej i Powstania Listopadowego.

- To akurat było prościutkie – oceniali gimnazjaliści.

Wśród 206 gimnazjalistów ze szkoły przy ulicy Piłsudskiego znalazł się Oskar, który ma nauczanie indywidualne. On także sprawdza swoje umiejętności, tyle że w domu.

- Dostarczyliśmy jego rodzicom arkusze egzaminacyjne i rozwiązywał je w ich obecności. Na prawdziwy egzamin powołamy specjalną komisję, o ile zajdzie taka potrzeba – wyjaśniła Jolanta Piasecka, dyrektorka Gimnazjum Nr 1 w Jeleniej Górze.

Przed uczniami jeszcze egzamin ze znajomości języków obcych.

- Tylko blisko trzydziestu z nich wybrało niemiecki, reszta angielski. Niektórzy zdecydowali się nawet na poziom rozszerzony, pomimo braku takiego obowiązku, w przypadku uczniów, którzy dopiero od gimnazjum zaczęli się go uczyć – tłumaczyła Jolanta Piasecka, dyrektor Gimnazjum Nr 1 w Jeleniej Górze.

Egzamin będą sprawdzać nauczyciele z Gimnazjum Nr 1.

- Jak tylko dostaniemy klucz odpowiedzi z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wówczas natychmiast przystąpimy do pracy. Myślę, że najwcześniej będą znane wyniki z testów – zapowiedziała dyrektorka, dla której próbny egzamin to okazja do weryfikacji wiedzy uczniów. - I wskazówka dla nauczycieli, nad którymi słabymi stronami powinni popracować jeszcze z uczniami – dodał.

Prawdziwy egzamin odbędzie się w kwietniu.