- W 11 powiatach dolnośląskich, które obejmuje Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu najbardziej potrzebne są grupy 0Rh-, 0Rh+ i Arh- – mówi Elżbieta Kierzek, dyrektor RCKiK w Wałbrzychu.
Już są problemy, choć wakacje nie tak szybko
Zwykle to w okresie letnim, gdy dochodzi do większej liczby wypadków na drogach i w szpitalach potrzeba więcej krwi, aby ratować ludzkie życie a krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, centra poszukują dawców krwi. Ale ten rok jest inny.
- Teraz problemy pojawiły się wcześniej – już na początku czerwca – mówi dyrektorka Centrum.
Stało się tak z kilku powodów. Po pierwsze pandemia i fakt, że krwiodawców w ostatnich miesiącach było mniej. Po drugie luzowanie obostrzeń, a wraz z tym ludzie zapragnęli gdzieś wyjechać, odpocząć i nie myślą o oddawaniu krwi. Do tego trzeba dodać zwiększone zapotrzebowanie na krew w szpitalach i to też ma związek z luzowaniem zasad. Odmrożono planowane operacje i wykonuje się ich obecnie bardzo dużo.
Dyrektorka RCKiK w Wałbrzychu podkreśla, że obsługują 20 szpitali w regionie dolnośląskim i sytuacja jest już trudna. W centrach, które mają na terenie swojej działalności mniej placówek, na pewno jest lepiej.
W czasie pandemii ubyło dawców jednorazowych. Niektórzy się boją przychodzić do punktów pobrań, inni wyjechali, jeszcze inni czekaja, bo albo chorowali na koronawirusa, albo właśnie zostali zaszczepieni. Pozostali zatem ci, dla których oddawanie krwi, to misja.
Honory dla krwiodawców
Najbardziej wytrwali honorowani są odznaką Zasłużony dla Zdrowia Narodu – wyjaśnia dyrektorka wałbrzyskiego RCKiK. Odznaka przysługuje osobom, które oddały co najmniej 20 litrów krwi. - Niedawno, z okazji Międzynarodowego Dnia Krwiodawcy, który przypada 14 czerwca, takie odznaki wręczyłam małżeństwu- pan oddało 50 litrów krwi, jego żona 30 litrów – wspomina dyrektorka Centrum. Ma nadzieję, że dawców będzie przybywać.
Zachęty dla krwiodawców
Mogą zachęcić ich nowe zasady, wprowadzone w związku z pandemią . Każdy kto odda krew lub osocze, ma prawo do dwóch dni wolnego. Jednego w dniu wizyty w Centrum, i dnia następnego. Można już zaobserwować, że w czwartek jest więcej dawców, bo ten dzień i piątek mają wolne. Pandemia spowodowała, że nie wszystkie zakłady pracy są tak wyrozumiałe i nie zawsze idą na rękę krwiodawcom, bo w firmach brakuje rąk do pracy – tłumczy dyrektorka RCKiK.
Brakuje lekarzy
Także wałbrzyskie Centrum boryka się z brakiem lekarzy w punktach pobrań. W Jeleniej Górze punkt funkcjonuje dzięki starszemu lekarzowi – wolontariuszowi.
Oddają osocze i krew
Nowy problem, którego nie było przed koronawirusem, pojawił się wraz z dawcami osocza. Jeśli ozdrowieńcy oddają osocze, to krew mogą oddać dopiero po 14 dniach. To także sprawia, że w centrach krwiodawstwa są braki. Dobra wiadomość jest taka, że zamrożone osocze można przechowywać 36 miesięcy.
- Pobieramy, mrozimy i mamy nadzieję, że nie będzie tak pilnie potrzebne, jak to było niedawno – wyjaśnia Elżbieta Kierzek. Niestety, krwi nie można magazynować. „Każdy z nas może jej potrzebować, a jeśli nie oddamy jej teraz, to może jej zabraknąć.” – dodaje dyrektorka Centrum.
Komentarze (9)
Towarzyszka Manowska nieodrodny produkt Zbigniewa Ziobry broni tylko niesędziów z niesądów czyli Nadzwyczajnej Kasty Ziobrowych Nominatów W obronie prawdziwych sędxiów, poniżanych atakowanych przez Kasta Ziobro dotychczas nie miała siły i ochoty się wypowiedzieć ! Za to popędziła z kuriozalnym wnioskiem do swojego alter ego z Trybunału Prostytucyjnego Wolfgangowej aby zakaża jawności informacji w Polsce!
Oddam wam krew zdalnie poprzez teleoddanie.
Tak jak wy wykonując nielegalne polecenia nazistów narodowo socjalistycznych pisbolszewikow zdalnie "leczyliście" ludzi.
Niech żyje teleporada na wieki wieków.
Do Wałbrzycha nie pojadę, a w Jeleniej Górze strach oddawać krew, bo kobieta wykonująca to ostatnim razem, nawet nie raczyła zmienić rękawiczek po pobraniu krwi od osoby przede mną. Mało tego. Pisała w nich coś na komputerze, a następnie miała zamiar pobrać w nich ode mnie krew... Śmiechu warte.
O dwóch, zupełnie niekompatybilnych Polskach mówiło wielu naszych intelektualistów. Z goryczą pisała o tym w swoich "Dziennikach" Maria Dąbrowska: "Polska staje się krajem bandytów i chuliganów. Wystarczy odezwać się szlachetnemu człowiekowi, aby skierowały się przeciwko niemu majcher, nóż, kastet - łajno?" Narodowo socjalistyczne pisbolszewickie łajno małego kulawego z Żoliborza.
Łajno, to twoje naturalne środowisko..., jak wiemy...
No, hordy obrońców wiary, Rycerzy Maryjnych itp - do punktów pobrań krwi, czwórkami MARSZ, spełnić swój patriotyczny obowiązek!!! Nie ma chętnych? Może i lepiej, mnie "taka" krew (mam obawy) mogła by zaszkodzić...
Życzę wam dziady "A" i "bolszewik czekista" abyśta pasożyty potrzebowali krwi, która wam "mogłaby zaszkodzić".
Piękne, katolickie, przepojone jedynie słuszną wiarą, życzenie!Serdecznie dziękuję, z wzajemnością!
Oddał bym krew, ale w pracy kierownik daje do zrozumienia ,że to nie jest dobry pomysł jeśli chce całą premię.