Prezydent zaprosił uczniów - laureatów na lody

- To jest naprawdę wielka radość dla miasta i mieszkańców Jeleniej Góry. Zaprosiliśmy was po to, aby podziękować nie tylko wam, ale i waszym opiekunom i rodzicom. Tegoroczny wynik jest rekordowy, wygląda na to, że ciężko zapracowaliście na porządne wakacje. Pokazujecie, że nauka jest w cenie i że warto to robić. Miasto Jelenia Góra to miasto ludzi wyjątkowych, a wy to potwierdzacie – mówił prezydent.

Na spotkaniu wręczono listy gratulacyjne i drobne upominki laureatom i ich rodzicom, a także nauczycielom. Formalne nagrody pieniężne, jak zapowiedział M. Zawiła, zostaną wręczone na zakończeniu roku w szkołach laureatów – Bo niby czemu rzeczy przyjemne mają kończyć się tak szybko. Chciałbym was w ten sposób wyróżnić na tle waszych koleżanek i kolegów – tłumaczył swoją decyzję. Po krótkim spotkaniu w ratuszu wszyscy przenieśli się do ogródka Czterech Pór Roku, gdzie dla wybrednych serwowano również słodkie smakołyki.

Na spotkaniu byli m.in. - Mistrzyni Wiedzy Hotelarskiej 2011 - Angela Mruk i jej koleżanka, finalistka tej samej olimpiady - Paulina Kurpiel z ZSEiT, finalista 21. Olimpiady Teologicznej - Krzysztof Jan Wojtyra z II LO czy laureat Olimpiady Lingwistyki Matematycznej – Mateusz Skórski, który będzie reprezentował Polskę na międzynarodowej Olimpiadzie w USA.

- Pokonałem kilka tysięcy rywali, w samym Krakowie około 160 osób. Pytania były szczegółowe, niektóre bardzo trudne – opowiada K. Wojtyra.
- Trzeba było mieć więcej cierpliwości dla niego, choć w swoje przygotowania raczej nas nie wciągał. Jestem dumna z niego, zwłaszcza, że jest on dyslektykiem. Wszystko zawdzięcza swojej ciężkiej pracy. To jest ambitny młody człowiek i dzięki temu osiągnie w życiu co tylko będzie chciał – mówi mama Krzyśka, Bożena.

- Poziom zawodów w USA będzie wysoki. Ja uczę się na informatyka, to przypadek. Spróbowałem wziąć udział i udało się. Dobrze władam angielskim i niemieckim i myślę, że jestem w stanie połączyć to z pracą informatyką. Można stworzyć taki system informatyczny, który badałby mowę polską. To program który rozumie mową polską i np. zrozumie jakiś kawał – mówi Mateusz Skórski.

- Było 90 pytań, na każde pytanie około 4 sekund, czas był przeszkodą. Pytano o ilość hoteli danej sieci, największy hotel w Polsce, ale również były pytania dotyczące nazwy wina po francusku czyli typowo specjalistyczne. Były scenki z obsługi konsumenta w restauracji czy obsługa w recepcji w języku obcym. Czujemy dużą satysfakcję, takie spotkanie to rekompensata za trud włożony w ciężką pracę. Kasa jako nagroda przyda się na wakacje – mówią laureatki z ZSEiT.

Pozostali laureaci podobnie jak ich opiekunowie i rodzice przyznają, że ciężka praca popłaca i jak się chce, to można zdziałać wiele. Jednak nikt, nawet najbardziej zasłużony laureat nie spodziewał się prezentu jakim były darmowe lody w centrum miasta – To miłe ze strony prezydenta. Na długo zapamiętamy to spotkanie – przyznają uczniowie.