Miasto kupiło niedawno dwie nowoczesne śmieciarki. Podczas oficjalnego „chrztu” aut na bolesławieckim ratuszu rundkę honorową zrobił prezydent miasta Piotr Roman. Okazało się, że włodarz nie ma uprawnień do kierowania tego typu pojazdem. Potrzebne jest prawo jazdy kategorii C, tymczasem Roman ma tylko prawko kategorii B. Sprawę opisał lokalny portal istotneinformacje.pl, za nim nagłośniły ją ogólnopolskie media, zrobiła się afera.
Włodarz miasta sam zgłosił się na policję, spodziewając się mandatu. Policjanci uznali jednak, że nie złamał prawa, gdyż poruszał się po drodze wewnętrznej a nie publicznej, nie stosuje się więc w tym przypadku przepisów kodeksu drogowego. P. Roman, zdaniem policji, nie stworzył zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu.
Komentarze (4)
Nie stworzył zagrożenia dla ruchu,ale stworzył EWENEMENT,ze co wolno WŁADZY,to reszta POSPÓLSTWA pod miotłę,MORDA w kubeł.
a jak bym ja jechał to bym dostał pewnie 500zł i zakaz ubiegania się o prawko kat.c na 2lub 3 lata.paranoja ukarać go.
Dajcie spokój, to żałosne. Przecież to jazda symboliczna, honorowa, a robienie z tego afery jazdy bez uprawnień to smutne.
Jak quadami wożą dzieci dla "WOŚP Owsiaka" to też jest afera?