Prezydenci demokratycznie przecięli wstęgę, odnosili się do siebie z sympatią. Nawet ze sobą rozmawiali z uśmiechami na twarzy. Lech Wałęsa nie mógł sobie odmówić drobnej złośliwości pod adresem Lecha Kaczyńskiego. Gdy Leszek Kuczerski opowiadał, że w Bydgoszczy (gdzie mieszka) odwołano jego wystawę karykatur polityków wskutek interwencji lokalnych władz z prawicy, Wałęsa pokazał palcem na Kaczyńskiego.
W Karpaczu prezentowane są znakomite karykatury sportowców (np. Małysza, Golloba, Bońka, Kozakiewicza) i polityków. Nie tylko polskich. Na jednej rozanielony Bill Clinton siedzi za biurkiem z cygarem w ustach, a przed nim siedzi na podłodze kobieta z pochyloną głową. - Ta pani na pewno coś zgubiła i szuka – skomentował ktoś podczas wernisażu.
Wystawę można oglądać do końca roku. (kos)
ZOBACZ GALERIĘ Z OTWARCIA WYSTAWY
Komentarze (1)
Pana Leszka codziennie widziałem z zajebistymi karykaturami w Sopocie na popularnym Monciaku