To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pracownicy KPN-u jadą na ogólnopolski protest

Pracownicy KPN-u jadą na ogólnopolski protest

Wzrostu płac i zwiększenia dotacji na realizację zadań własnych – tego domagają się pracownicy parków narodowych w Polsce. W sobotę odbędzie się ogólnopolski protest. Będą w nim uczestniczyć także pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego.

Protest odbędzie się w Skomielnej w okolicach Rabki. Pracownicy parków będą blokować ruch na drodze do Zakopanego, przechodząc powoli przez przejście dla pieszych. – Zdajemy sobie sprawę, że wiele osób będzie tego dnia wyjeżdżało na wakacje do Zakopanego, dlatego protest nie będzie aż tak uciążliwy. Będziemy też dopuszczać ruch – mówi Krzysztof Bisaga, nadleśniczy KPN-u.
O co chodzi leśnikom? – Cały czas borykamy się z tematem niedofinansowania parków narodowych – mówi Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego. – Średnie dofinansowanie z budżetu państwa polskich parków narodowych, nie przekracza 30 procent potrzeb. Roczna dotacja państwa do parków narodowych wynosi 80 milionów złotych, a wyliczone potrzeby – około 300 milionów złotych.
Roczny budżet KPN-u waha się w granicach 15-19 milionów złotych, z czego dotacja państwowa to niewiele ponad 3 miliony złotych. – To nie wystarcza nawet na wynagrodzenia – mówi A. Raj. Budżet jest większy, gdyż park ma dochody własne, realizuje też wiele projektów z udziałem funduszy państwowych i unijnych.
Druga sprawa (a może i pierwsza?) to podwyżki płac dla pracowników parku. – Średnie wynagrodzenie w KPN-ie to 3,6 tysiąca złotych brutto – mówi A. Raj. – Nie osiągamy nawet średniej krajowej, a pamiętajmy, że zatrudniamy bardzo wielu wyspecjalizowanych, wykształconych ludzi. To są osoby z tytułami doktorów, z dobrym doświadczeniem. Chcielibyśmy, aby pracowali w parkach narodowych a nie uciekali do lasów państwowych, jak to się często dzieje.
Jak mówi dyrektor, pobory pracowników parków nie zmieniły się praktycznie od 2008 roku, kiedy to rząd ogłosił zamrożenie płac w sferze budżetowej. – O ile w niektórych sektorach były pewne ruchy płacowe, o tyle nasze wynagrodzenia pozostały na poziomie stycznia 2008 – zauważa.
Krzysztof Bisaga dodaje, że to nie pierwszy protest. – Rząd wykazywał wolę rozmowy, podejmowaliśmy temat podczas spotkań, ale kończyło się to tylko obietnicami – mówi.
A co, jeśli i ten protest nie przyniesie skutku? – Skala protestów będzie się zwiększała, poprzez oprotestowanie parków narodowych. Aż w końcu pojedziemy pod urząd Ministerstwa Ochrony Środowiska w Warszawie.
 

Komentarze (22)

Rozwiązać to całe towarzystwo -parki narodowe !!!! Skostniała instytucja hamująca rozwój regionu i turystyki w naszym regionie. Grupa ludzi która znalazła sobie swój byt na majątku narodowym jak pasożyt !!!!
W innych krajach np. Czechy, Niemcy, Austria też są parki narodowe ale sprzyjają mieszkańcom, turystom, gościom a u nas to tylko blokady, zakazy, obostrzenia i robienie trudności we wszystkim co mogłoby rozwinąć nasz teren turystycznie .... A poza tym tyle darmozjadów żyje z naszych podatków a wśród nich KPN że czas się tym zająć i przywrócić normalność !!!!

Jadą ? Ciekawe za czyje pieniądze? To że związkowcy protestują to jasne ale to że dyrektor to paranoja i nieposłuszeństwo wobec organu powołującego.Pan Raj naważył tym sobie piwa i myślę że wyleci ze stanowiska do jesieni albo jeszcze szybciej . Panie Dyrektorze jak się panu wynagrodzenie nie odpowiada to niech się Pan zwolni i da w ten sposób zarobić innym . Nie ma ludzi niezastąpionych

3 miliony dotacji na rok przy tej sredniej płacy to wychodzi ze KPN ma 69 ciu pracownikow lub wiecej bo wg dyrektora 3 banki to za malo na place ? To albo ich jest duzo wiecej albo jest mniej tylko zarabiaja duzo wiecej :)

Proponuję aby ogólnie leśnicy podali koszty "szkoleń" w świeradowie - prawie codziennie zjeżdżają się służbowo i kilka godzin pieprzenia i obżerania się - aż słuchać się tego nie chce - ruch w interesie jest, efektów żadnych poza wydaną państwową kasą.

W pełni zgadzam się z postem "Turysty". KPN to prawdziwy hamulcowy rozwoju regionu. Dawno byśmy byli już jak ośrodki w Alpach gdyby nie durne przepisy i zakazy, które stosuje KPN. Wszystkie Parki Narodowe w Polsce tylko się gryzą z mieszkańcami, utrudniają rozwój turystyki np. jak Tatrzańskim PN. Uzurpują sobie prawo do czegoś co nie jest ich własnością lecz własnością całego społeczeństwa. Niech sobie jadą strajkować na Madagaskar. Trutnie żerują na całym społeczeństwie. A może tak do roboty?

Błąd .Wycieczki z nasze ,robić nad morze ,a nie z gór w góry.U nas brakuje jodu ,a to wpływa na działanie czerepów ujemnie.Jowy i jod ,to zbawienie dla zarobków.

Tam same rodziny pracują czyli rodzinny biznes.

Zlikwidujcie parki narodowe. Zniknie z Jeleniej Góry (i z innych miejsc na prowincji) kolejna instytucja zatrudniająca "wielu wyspecjalizowanych, wykształconych ludzi". Krok po kroku doprowadzimy do tego, że "nie będzie niczego". Nawet szkoda pisać ile KPN zrobił dla turystyki, bo wie to każdy kto bywa górach. Wystarczy popatrzeć jak wyglądają szlaki w Parku a jak na terenie Lasów Państwowych. Ale trzeba ruszyć d... znad komputera i wybrać się na wycieczkę.

Na całym świecie ( nie tym trzecim, oczywiście) górale zarabiają głównie zimą na narciarzach. W lecie ruch w górach jest niewielki. Podobnie byłoby w Polsce, np w Kotlinie Jeleniogórskiej, gdyby nie KPN, który zniszczył narciarstwo w górach.

Przecież jak zawsze komuś jest mało to zostawia to intratne zajęcie i idzie dobrowolnie tak jak sam dobrowolnie przyszedł (kiedyś tam) poszukać sobie godniejszej i bardziej opłacanie posady... Czy do pracy przyprowadzili pana-panią i kazali pracować pod bronią i pręgierzem za niewystarczające środki płatnicze.

Jak pensja nie odpowiada, to proszę się zwolnić! Na wasze miejsce jest pełno chętnych!

Chodzę po górach, widzę posiadłości KPN, wypasione bryki, nic tylko księstwo. Pogonić to dziadostwo.

Jakież to niecierpliwe towarzystwo. Poczekajcie jeszcze choć trochę i nie sforujcie sie do przodu. Przyjdzie Dudada i dostaniecie to czego chcecie. Toż to jeszcze tylko miesiąc z kawałkiem. Wytrwałości!

Bywam bardzo często w naszych górach i widzę co dobrego robi kpn - wycinka, wycinka i wycinka ... zdrowych drzew i chore ogradzanie terenów żeby wygonić zwierzynę do Czech. Czyli oni mogą wycinać bo mają tytuły naukowe, ale jak ma powstać nowa trasa narciarska to skądże znowu, przecież tam rośnie bardzo ważna roślinka (znaczy się za mało nam zapłacili. Przejedź się szanowna/ny Pani/Panie po np. koralowej ścieżce i zobacz jaka jest masakra, a nie bronisz tych nieuków... chyba że jesteś z rodziny no to wtedy jest to zrozumiałe.

Z Parków Narodowych z Karkonoskiego i z Gór stołowych wycinają żywcem zdrowe drzewa, sam widziałem jak autami ciężarowymi wywożone są zdrowe okazy. Więc pogonić te ****stwo się należy ..

3,6 tyś średnio to mało za ewidentne nieróbstwo? No to zatrudnijcie się w którymś z marketów, tam poznacie prawdziwe życie...Niektórym wydaje się, że z tytułu wykształcenia (raczej marnego, na prywatnej uczelni) obligatoryjnie "należy" się "odpowiednia" gaża, a powinna ona wynikać z zaangażowania się w pracę!

KPN - TO WYSOKIEJ KLASY SPECJALIŚCI LUDZIE OTWARCI NA DZIELENIE SIĘ WIEDZĄ, KTÓREJ BRAK W NP. SANEPIDZIE I TYM CO WYCINAJĄ DRZEWA JAK PRZED MOIM DOMEM SKRÓCILI W CZERWCU BR O 4M PIĘKNEGO ŚWIERKA I WIELE INNYCH - NAZYWAJĄC TO PRACAMI PORZĄDKOWYMI - KARAĆ KARAĆ ZA TAKIE WYCZYNY, NA KTÓRYM BYŁO GNIAZDO PTAKÓW - NIK MNIE NIE PYTAŁ O TO - A W OCHRONIE ŚRODOWISKA USŁYSZAŁAM KIEDY ZADZWONIŁAM ZBULWERSOWANA - TO PANI MIAŁA PILNOWAĆ I PANI MOŻE BYĆ UKARANA JAK DRZEWO OBUMRZE ....., BANDY NIEKOMPETENTNYCH ..... PRZECIW KOMPETENTNYM - NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM STRAJKÓW - GDZIE MĄDROŚĆ TAM NIE MUSZĄ STRAJKOWAĆ - CHROŃMY PARKI ....., DAJMY TYM CO NIOSĄ WYNIKI ..., ZABIERAJMY TYM CO TKWIĄ POPEŁNIAJĄC BŁĘDY, TYM KTÓRYM NIE MOŻNA UFAĆ ..., BO CZY MOŻNA UFAĆ POTWIERDZAJĄCYM W SĄDZIE NIEPRAWDĘ!!!!
JUŻ W NIC NIE MOŻNA UFAĆ GDZIE FIRMUJĄ TAKIE OSOBY!!!!

To następnym razem jak po nawałnicy te piękne drzewo zwali się na twój dom po niszczy dach, elewacje, ogrodzenie i na koniec spadnie na auto sąsiada, córki, syna nie ubezpieczonego w AC, a w najgorszym przypadku na kogoś w aucie w trakcie podróży to weź te ptaszki i wsadż sobie pod poduszkę i ciesz się spełniona maksymalnie !

Nie dziwię się, że wysokiej klasy specjaliści z KPN żądają podwyżek. Nie dziwię się też że zazdroszczą specjalistom z lasów państwowych, którzy tylko rżną drzewa za co mają niezłą kasę na swoje wynagrodzenia. A pracy KPN-u nikt nie docenia. Mało kto wie, że np zinwentaryzowali wszystkie jodły na swoim terenie (wyszło im 840 szt), nadali wszystkim numery, oraz spozycjonowali wszystkie namiarami GPS. A to zapewne dopiero marny początek zważywszy ile jeszcze gatunków drzew rośnie w KPN-ie. Biorąc pod uwagę ogrom pracy stwierdzić można że te marne 3.6 tys które zarabiają średnio obecnie, to marna jałmużna którą dostają od pazernego państwa doceniającego tylko biznesmenów leśników z lasów państwowych.

Niech skatalogują i nadadzą numerek każdej roślince w górach. I przybiją gwoździem.

A może Pan Dyrektor Raj ucieknie do lasów państwowych? Dużo więcej zarobi, bo przecież jest świetnie wykształconym fachowcem.

Spoko, dyrektor ma 2 synalkow w Lasach panstwowych wiec lepiej na 2 fronty kase doic