Pożar zakładu na terenie byłej Celwiskozy

– Otrzymaliśmy zgłoszenie o godzinie 4.30. Kiedy strażacy dojechali na miejscu, ogień był mocno rozwinięty, zaczął wydostawać się na zewnątrz budynku – mówi młodszy brygadier Andrzej Ciosk, p. o. zastępcy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.

Drzwi do budynku były zamknięte. Strażacy otworzyli je, ale w tym momencie ogień jeszcze bardziej rozprzestrzenił się. – Działania były skierowane przede wszystkim na obronę sąsiedniego, wyższego budynku, gdyż ogień zaczął się już do niego przedostawać. To się udało – mówi A. Ciosk.
Budynek, w którym wybuchł pożar, jest niemal całkowicie zniszczony. Dach zapadł się do środka. Spłonął samochód, który znajdował się w warsztacie. Nie wiadomo, co było przyczyną powstania ognia. Strażacy wstępnie zakładają, że pożar powstał w części, w której znajdował się warsztat stolarski. Na szczęście, nikogo nie było w środku.
W akcji uczestniczyło 13 samochodów, 40 strażaków. Ulica Karola Miarki jeszcze o godzinie 9. była nieprzejezdna. Strażacy kierują auta objazdem.