To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Powstanie wirtualne muzeum

 

Wirtualne Muzeum Barokowych Fresków na Dolnym Śląsku – to tytuł projektu, który będzie realizowany w obiektach zespołu pocysterskiego w Cieplicach.

 

– Wnętrze tego kompleksu, w którym prezentowane są wartościowe freski barokowe jest znakomitym miejscem do zebrania w formule wirtualnej także innych przykładów fresków – mówi prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła. – Turyści, których akurat ta sfera zabytków sztuki interesuje, od nas będą zaczynać wędrówkę po Dolnym Śląsku, bądź też u nas będą ją kończyć.

 

W zespole pocysterskim powstanie tzw. wirtualne muzeum. O co chodzi? Zwiedzającym będą wyświetlane zdjęcia także z innych obiektów Dolnego Śląska, w których znajdują się zabytkowe malowidła ścienne. Całość będzie opisana i atrakcyjnie przygotowana dla odbiorców. Część wirtualnego muzeum ma być dostępna także w internecie.

 

Projekt ma być gotowy do końca października i przekazany do użytku wraz z kompletem urządzeń pozwalających na prezentację malowideł z 20 różnych miejsc, głównie kościołów i zespołów klasztornych.

Komentarze (10)

wirtualne muzeum w wirtualnym mieście

Wąska specjalizacja kluczem do sukcesu. Wirtualne termy, wirtualne parki i wirtualne muzea - tylko w wirtualnie pięknych Cieplicach. Zapraszamy wirtualnych turystów i kuracjuszy. Trochę tylko szkoda, że za wirtualne usługi zapłacą wirtualnymi pieniędzmi - czyli bieda pozostanie realna.

Wirtualne muzeum, to w konsekwencji - wirtualny turysta, a chyba chodzi przede wszystki o fizycznego turystę, który "coś" tu zostawi... Mam obawy, czy oglądanie barokowych fresków w obiektach pocysterskich będzie cieszyć się zainteresowaniem adekwatnym do poniesionych kosztów stworzenia wirtualnego muzeum!

Pytanie do obozowego marudy i grymasiarza. Panie Marcinie Ciepliczaninie, jak to jest, że gdy wszyscy którzy, oprócz Miłośników Cieplic i ówczesnych władz,wskazywali na bezsens:
1)robienia rewitalizacji parku w takiej a nie innej formie,
2)budowania term w miejscu w którym próbuje się je budować,
3)robienia muzeum w klasztorze, w którym nie będzie co pokazywać, bo brak eksponatów itp.,
i sugerowali inne rozwiązania, zostali zakrzyczani przez Miłośników Cieplic, których członkiem Pan wtedy był? Niech Pan powie, co takiego zmieniło się w realizacji w/w projektów, że nagle jest Pan ich głównym przeciwnikiem? Czy to nie Pan, na internetowych forach rozpływał się nad piękniejącymi Cieplicami? Czy to nie Pan opisywał bezmyślność wydawania publicznych pieniędzy przez nasz urząd, jako przemyślane inwestycje w uatrakcyjnienie Cieplic? Skąd u Pana takie "szczere" oburzenie, na kontynuację tego, czemu Pan tak przyklaskiwał, zasiadając w zarządzie Miłośników Cieplic? A co z referendum? A co ewentualnie po nim? Jakieś pomysły? Chętnie poczytam. Zapoznam się. Co dalej z Cieplicami?

Kilka lat temu za podczas kadencji Marka Obrębalskiego pojawiła się szansa na kilka bardzo istotnych z punktu widzenia mieszkańca dzielnicy uzdrowiskowej inwestycji: rewitalizacja parków, budowa term, budowa parkingów, czy skanalizowanie pozbawionej tej infrastruktury części Cieplic. Pan Marek Obrębalski przepadł w wyborach, a wdrażaniem w życie projektów zajęli się.... sam nie wiem jak to określić. Faktem jest że Rewitalizacja Parku została wykonana fatalnie, Term nie ma, nowy parking na ul.Langego jest już rozkopany, jedynie inwestycja Wodnika posuwa się naprzód. Czy teraz rozumie Pan moją i nie tylko moją (przeważająca część mieszkańców myśli podobnie) irytację z powodu marnowanych szans - które jeszcze dwa lata temu tak wszystkich cieszyły? A co do "Miłośników Cieplic" - jestem niestety współodpowiedzialny za sukces wyborczy tej grupy, oraz za jej przetrwanie i jest to przynaję powód do wstydu. Z drugiej strony dzięki temu doświadczeniu nauczyłem się większej ostrożności w wyborze towarzystwa. Pozdrawiam Marcin Kaflik z Cieplic

Myli się Pan, p.Marcinie. Wdrażaniem w życie projektów zajmował się jeszcze p.Obrębalski. Wszystkie inwestycje ruszyły za niego, a te które nie ruszyły (Wodnik) były aplikowane za jego prezydentury. Nie odnoszę się do sposobu realizacji zadań, bo tutaj nadzór inwestorski ze strony miasta nie istnieje, ale do samej istoty, takich a nie innych inwestycji. Na spotkaniach z Miłośnikami wyraźnie wskazywano, że 15 mln na Park, jest wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Park nie będzie atrakcją turystyczną. Argumenty Miłośników: "Park Zdrojowy ma być dla kuracjuszy, a nie dla mieszkańców" szybko zostały podchwycone przez urząd. Ogrodzenie za ponad 2 mln, brak drenażu, były wskazywane jako nonsensy przez "przeciwników" na spotkaniach. I co? Problem prywatnych działek na terenie parku, też został pominięty. Tak samo jest z Termami. Kto planuje taką inwestycję w miejscu, gdzie w razie powodzenia przedsięwzięcia, nie ma możliwości jego rozwoju? Kto planuje inwestycję w miejscu, do którego nie można zrobić normalnego dojazdu? Kto otwiera kolejne muzeum, nie mając pojęcia skąd i jakie weźmie eksponaty? Wystąpimy do muzeów w kraju o zwrot wywiezionych od nas po wojnie eksponatów. Tak mówiły władze ówczesne. To samo mówi kustosz z Ratusza. Zwrotów nie ma!!! Możemy co najwyżej wystąpić z prośbą o wypożyczenie. Nie za darmo oczywiście. Te i wiele innych spraw było sygnalizowanych na spotkaniach. Ale Miłośnicy Cieplic razem z Włodarzami miasta, postanowili uczynić z Cieplic skansen. To nie są marnowane szanse Panie Marcinie. To są decyzje konkretnych osób, głuchych na głos rozsądku. To są pomysły z kapelusza, bez jakiejkolwiek analizy ekonomicznej. To są pieniądze, za które tak naprawdę nikt nie odpowiada, dlatego tak lekką ręką się je wydaje. To są Misie na miarę naszych potrzeb i możliwości. Dlatego, proszę wybaczyć, śmieję się w głos, gdy słu**** i czytam o zmarnowanych szansach naszego miasta. Proszę mi wierzyć, wiele osób bardzo dobrze z tego żyje.

Cieplice zmarnieją jak Jelenia Góra.
Nie macie się co łudzić ze coś się zmieni.
Park jak dl mnie wielka klops z powodu zaniedbań roślin.
Termy nie ruszą zbyt prędko może w 2015 zostaną oddane do użytku.
Kompleks po cysterski tu muszę powiedzieć że prace idą w dobra stronę, tylko co z tego jak nie ma eksponatów są freski. Ale za to dyrektor będzie miał piękne biuro.

Panie Zawiła czy te pana fantastyczne pomysły rodzą się po towarze od Palikota?Nawet się nie spodziewałem,że to daje takiego kopa!

Zacznie Pan jak Palikot,skończy Pan marnie,Palikotów,to wcześniej,nie wpuszczano do Bonanzy,że nie wspomnę o wczesnej Grocie,i do żadnej meliny.

Nie wspomnę tylko o cieplickiej Zośce,tam był odrazu wykop,i wyjazd na ryju:))

Trzymaj Pan fason...