
Do zdarzenia doszło dzisiaj około godziny 14. przy ul. Ogińskiego na jeleniogórskim Zabobrzu. – Kobieta trafiła do szpitala – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze.
Na miejscu jest policja, która ustala okoliczności tego zdarzenia. Wiadomo, że kierowca był trzeźwy.
Komentarze (14)
Starszemu panu zabrakło refleksu coby zwiać.
a z tym co go pałowali na ścigaczu to o co chodziło? Ziomek w niego wjechał mietkiem coupe i sie we 4-ech (3 pałkarzy) dobrze na nim wyżyli...
na moturze chciał się zmierzyć z Alfą- zajął II miejsce:))))))))))
To przejście jest w ogóle takie niewygodne, choć są pasy. Nie każdy kierowca jest uprzejmy i się zatrzyma. Lepiej na światłach przejść. Wygodniej i bezpieczniej.
Najlepiej na DJE uważać wszędzie i w każdych okolicznościach.
a ja uważam że ludzie w tym wieku powinni mieć robione specjalne badania i to najlepiej na komisariacie żeby lekarzy nie przepłacali
laska a jakie badania na komisariacie ci robili?
he he jeszcze żadnych ale chodziło mi o to że lekarze wystawiający te zaświadczenia biorą łapówy a z policją mogłoby tak już nie być z racji urzedu
Ruchliwa ulica, przejście w fatalnym miejscu. Pasy tuż przy skrzyżowaniu bez świateł to nierozsądne.Obserwujesz drogę, bo włączasz się do ruchu, a tu ktoś ci wchodzi na pasy. Przy takich skrzyzowaniach pasy powinny być co najmniej ze 20 m od skrzyzowania.Coraz więcej osób jest potrącanych na pasach,niekoniecznie przez starych kierowców, trzeba się dobrze zastanowic, gdzie lokalizować przejścia. To samo ze skrzyzowaniami z zielonymi strzałkami, na których mozesz skręcić, ale musisz przepuścic pieszego na pasach.Tu tez o wypadek nietrudno, kiedys strzałki zlikwidowano, potem je przywrócono, wprawdzie zwiekszaja przepustowość, ale równiez ryzyko potracenia na pasach..
to przejście powinno zostać zlikwidowane, jest tutaj zupełnie niepotrzebne, a barierki na całej długości, do przystanku z jednej strony i do przejścia przy aptece uporządkowałoby ruch pieszych na ruchliwej Ogińskiego... niestety starsi ludzie przechodzący przez to przejście są często nieostrożni i zakodowaną mają tylko w głowie funkcję przejścia na drugą stronę, za wszelką cenę, bez względu na to czy mogą czy też nie mogą tego zrobić...
W tym miejscu akurat ludzie włażą na przejście jak nie obrażając nikogo krowy! auto nawet jak jedzie 30-40 km/h nie stanie w miejscu od razu a niektórzy piesi tego nie biorą pod uwagę tylko wypada na jezdnię bo ma prawo. No i potem takie skutki
stary cap slepy gluchy ,w domu h,,j niech siedzi prochniak jeb,,,y
jak pieszy zbliża się do przejścia to stawaj baranie, i tyle w temacie...
carmageddon