Skrajną nieodpowiedzialnością wykazali się dwaj mieszkańcy powiatu lubańskiego, którzy przynieśli do budynku Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu dwa granaty moździerzowe z czasów II wojny światowej. Niewybuchy zostały znalezione w lesie w okolicy Lubania podczas zbierania grzybów.
Miejsce, w którym pozostawione zostały granaty zostało zabezpieczone, zamknięto drogę, wstrzymano ruch kołowy i pieszy. Ewakuowano mieszkańców osiem pobliskich budynków mieszkalnych oraz funkcjonariuszy policji wraz z osobami w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych, w sumie 43 osoby. Przybyły na miejsce patrol saperski z Bolesławca podjął niewybuch, który następnie został zdetonowany. Specjaliści – policjanci i saperzy – byli bardzo zdziwieni zachowaniem grzybiarzy.
Policjanci apelują, że znalezisk przypominających niewybuchy nie wolno dotykać, ani przenosić czy też rozbrajać. O tego typu przedmiotach należy jak najszybciej zawiadomić najbliższą jednostkę policji. Miejsce ujawnienia należy zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych - szczególnie dzieci, oddalić się na bezpieczną odległość i czekać na przyjazd służb.
Komentarze (5)
Mści się niezmierną głupotą brak powszechnego poboru i rygoru wojska. Czasy LWP i unitarki szybko prostowały wszelkiej maści odmieńców i artystów.
Z bożą pomocą zwiniętych ręczników kocówy i ponadprogramowych rejonów dla niepokornych.
Je*** pis.
To trzeba odbyć służbę wojskową, by wiedzieć, że pocisków się pod żadnym pozorem nie dotyka? Każdy poważny człowiek to wie.
On pisze o własnych doświadczeniach. Gdyby mu w wojsku i SB do łba nie wbili tego co chcieli już dawno wyleciałby w powietrze....
No cóż, tacy właśnie głosują na PiS, albo - co gorsza - na Solidarną Polskę, a już najbardziej na Bosaka...
całe szczęście, że nic nie wybuchło