W Jeleniej Górze prace nad uchwałą zmieniającą stawki opłat za śmieci trwały niemal do samej sesji. Zmieniały się pomysły na sposób naliczania opłaty: od powiazania jej ze zużyciem wody, poprzez system mieszany, po ostatecznie przyjęte „pogłówne”. Do projektów wprowadzano poprawki. Ostatecznie uchwałę przyjęto 8 grudnia, z mocą obowiązująca od 1 stycznia 2021 r.
Przed kilkoma dniami pismo do wojewody w sprawie tej uchwały skierował Robert Obaz. Pisze w nim, że
- W związku z narzucającymi się wątpliwościami co do zgodności przyjętej 8 grudnia 2020 r. przez Radę Miejską Jeleniej Góry uchwały sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia wysokości stawki tej opłaty z przepisami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, przedkładam w ramach interwencji poselskiej wniosek o szczegółową analizę rzeczonej uchwały, w ramach czynionego przez pana nadzoru nad działalnością gminną, zwracając w szczególności uwagę na metodę naliczania opłaty za gospodarowanie odpadami, raz to jako iloczyn osób zamieszkałych jeleniogórskie nieruchomości zgłoszonych w deklaracjach, następnym razem jako iloczyn mieszkańców miasta Jelenia Góra wskazany w oparciu o dane Głównego Urzędu Statystycznego.
Błąd, którego dopatrzył się poseł sprowadza się do różnych liczb stanowiących podstawę wyliczenia stawek opłat. Tam, gdzie uchwała (autoporawka nr 3) odnosi się do kalkulacji stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, za bazę wyliczenia przyjęto liczbę mieszkańców w oparciu o wskazania z deklaracji, dzieląc koszty systemu w wysokości 26 677 330 zł poprzez liczbę mieszkańców, czyli 63 292 osoby. Z kolei w uzasadnieniu ulgi za kompostowanie bazą wyliczenia jest liczba mieszkańców miasta, podawana przez GUS - 79061 mieszkańców.
Poseł zwraca uwagę, że ustawa nie pozwala samorządowi dowolnie określać liczby mieszkańców do wyliczania stawki opłat za odpady. Bazą ma być liczba mieszkańców zamieszkujących daną gminę. Stąd konieczność poddania uchwały analizie.
Cezary Wiklik, rzecznik prasowy urzędu miasta nie odniósł się wprost do przywołanej przez posła Obaza liczbowej niekonsekwencji w uchwale jeleniogórskiego samorządu. Stwierdził natomiast, że pożyteczniejszym działaniem ze strony posła byłoby podjęcie starań w sejmie o wyeliminowanie niedostatków ustawy o zagospodarowaniu odpadów i przyjęcie ustawy produktowej, bo to są główne problemy, z którymi borykają się gminy i właśnie przez brak takich ustawodawczych działań stawki opłat za odpady rosną.
Komentarze (9)
Na posła ostatnio kandydował Mirosław Graf. Przegrał z kretesem, dostał bardzo mało głosów. Graf jest nadal bardzo kiepskim burmistrzem Szklarskiej Poręby.Powinien facet odejść, nie ma pojęcia o zarządzaniu miastem.
Mieszkaniec ma płacić i tyle.
Co ma Szklarska Poręba i jej burmistrz do czynienia z nieścisłościami związanymi z opłatami za wywożenie nieczystości w Jeleniej Górze?
Pan poseł Obaz jako sygnalista doniósł do Wojewody na PO! Brawo Panie Pośle!!!
Oraz okazuje się jedynym człowiekiem z wszystkich posłów i senatorów naszego regionu,który cokolwiek robi. Czernow potrafi tylko bełkotać przed każdymi wyborami o remontach linii kolejowych,Szmajdzińska siedzi cicho,Mróz tylko się lansuje na jakiś imprezach,no chyba,że dostanie jakieś dyspozycje od Yarka to obiecuje maszty...
Tutaj PiSdzielce nie mają nic do szukania.Ktoś popełnił błąd i trzeba to naprawić.Senatorek coś cicho siedzi.Pewnie ogrzewa jamę odpadami.hehe
Jachira natomiast znalazla świeże PO midory i marchewki
Hitler Kaczyński i krzyworyjec Moravitzky zabili 532 Polaków.
Jachirę na cysoża jewropy. Powinna zastąpić tego Niemieckiego błazna i popychadło Merkelowej niejakiego Donalda Tuska.