Do zdarzenia doszło w ostatni poniedziałek, 24 kwietnia. W godzinach popołudniowych do dyżurnego komendy powiatowej policji w Kamiennej Górze zadzwonił mężczyzna informując, że został porwany. Co ciekawe telefonujący podał, że znajduje się w bagażniku samochodu, którym jest wożony, ale nie wie gdzie. W kolejnych minutach porwany był w stałym kontakcie z dyżurnym, który koordynował działania, aby go uwolnić. Trwało to do czasu, gdy porywacze zorientowali się, że uwięziony w bagażniku ma telefon i kontaktuje się z policją. W tej sytuacji zdecydowali się go przewieźć do domu jednego ze sprawców i tam też zostali ujęci.
Szybko okazało się, że sprawa ma drugie dno. - Pozbawiony czasowo wolności mężczyzna wcześniej groził swoim porywaczom – mówi rzecznik prasowy kamiennogórskiej policji asp. sztab. Grzegorz Szewczyk. Ci, by się odegrać wozili go w bagażniku, aby nastraszyć porwaniem. Zatrzymani dwaj 36 – latkowie usłyszeli zarzut chwilowego pozbawienia wolności, za co grozi im kara do 5 lat więzienia, a porwany mężczyzna odpowie za kierowanie gróźb karalnych.
Komentarze (5)
Dziecinada...
polisz mafia :-)
Takcy geniusze tylko w Lubawce mogą być.
Hueeeeeee, hue hue hue hue hue hue.
Jak nic jacyś metamfetaminowi kowboje, kto normalny robi takie cyrki?