Na kamiennogórskim stadionie piłkarze KKS Olimpii pokonali ruszowską Victorię 2:0 (1:0) po golach Daniela Bocheńskiego i Marcina Masiela. Trzecia po rundzie jesiennej i z szansami na awans (strata tylko jednego punktu do lidera), pomimo rozmaitych kłopotów i wiosennej gry w „kratkę” drużyna trenera Łukasza Kraszewskiego jest nadal w czubie tabeli. Nie oddają „brązowego” podium zawodnicy z Wykrot. W Parowej wygrali z wojskowymi ze Świętoszowa 2:1 (1:1). Dla „piastowiczów” celnie strzelali Grzegorz Roman i Paweł Urbaniak, dla Twardego Daniel Szkarapat.
W potyczce „włókniarzy” w Leśnej futboliści lidera niespodziewanie przegrywali do przerwy 0:1 po trafieniu Kamila Mikuły w 17. minucie. Po kwadransie rzutu karnego nie wykorzystał kapitan ekipy z Mirska Adam Kowalski. Nie potrafił pokonać bramkarza gospodarzy. Po przerwie zwycięskie trafienia zanotowali Mariusz Chlabicz (65 min.) i grający trener Jarosław Wichowski (85 min.). Spotkanie na dobrym sportowym poziomie obejrzało ponad sześciuset kibiców obu drużyn. Miejscowi fani do dopingu dodali sporą ilość efektów pirotechnicznych. Warto też pochwalić głośny Klub Kibica z Mirska. W ostatnich meczach „włókniarski” zespół znad Kwisy pogrążyli klubowi wychowankowie, poprzednio Maciej Suchanecki, teraz Jarosław Wichowski.
W Zgorzelcu już do przerwy piłkarze Nysy prowadzili 5:1 po ewidentnych błędach jeżowskiego Lotnika. Do bramki Macieja Maćkowskiego trafili Marcin Monik (z rzutu karnego), Piechno, Komarzyniec, Bystryk i Janicki. Przy wyniki 2:0 kapitalnym, celnym uderzeniem piłki piętą popisał się Górgul (Lotnik), który zaskoczył Nafalskiego. Po przerwie rozmiary porażki zmniejszyli Białkowski (64 min.) i Leszek Kurzelewski (84 min.). Jego drugiej bramki sędzia Piotr Konsur nie uznał. Zawodnicy wicelidera też mieli tzw. setki.
Rewelacyjna wiosną drużyna Łużyc na stadionie w Lubaniu nie straciła gola. Sobotni mecz z dziwiszowskim Piastem zakończyła bezbramkowym remisem. Beniaminek z Pieńska u siebie rozgromił świerzawską Pogoń 8:1 (3:0). Trzykrotnie bramkarza gości pokonał Paweł Siciński, dwukrotnie grający szkoleniowiec Dawid Kotelnicki i Dariusz Kowal, raz trafił do siatki Arkadiusz Golec.
Przed własną publicznością w Lubawce futboliści Orła nie dali rady wyżej notowanym Czarnym. Lwówecki team trenera Jana Wrony zwyciężył wysoko, 7:2 (4:1). Już do przerwy goście wygrywali 4:1 po dwóch celnych strzałach Grzegorza Skwary, po jednym Bartosza Sikory, Ireneusza Grabkowskiego, Krzysztofa Złocika, Jana Wrony i Jakuba Karasińskiego. Honor gospodarzy obronili Marcin Hadała i Jacek Adamowicz.
Tabela po 28 kolejkach.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...