Polkowice w meczu z Olimpią przeważały i stworzyły więcej sytuacji strzeleckich. Kowarzanie zaczęli dobrze i nawet kilka razy zagrozili bramce Ptaka. Kluczowe były wydarzenia z 35. i 37. minuty. Najpierw Drzazga pokonał Gilewskiego, a chwilę później gola na 2:0 strzelił Szymik. Gospodarze protestowali, że zawodnik z Polkowic wepchnął piłkę do siatki ręką, ale sędzia tego nie widział.
W drugiej połowie goście dołożyli trzeciego gola, który padł w kuriozalnych okolicznościach. Denis przeciął głową podanie w poprzek boiska, ale tak niefortunnie, że piłka spadła w okolicach pola karnego Olimpii. Obrońcy nie zrozumieli się z Gilewskim, który wyszedł za późno i minął się z piłką. Przejął ją Szuszkiewicz, który miał przed sobą tylko Smoczyka. Ładnie go przelobował. Obrońca Olimpii zagrał ręką, ale i tak piłka wpadła do siatki. Sędzia uznał gola a Smoczyka ukarał żółtą kartką.
I choć ten gol obciąża Gilewskiego, to trzeba dobrze ocenić występ bramkarza gospodarzy. Popisał się piękną interwencją przy strzale Szuszkiewicza z rzutu wolnego. Był też górą w sytuacjach sam na sam z Kaliciakiem i Bancewiczem, fantastyczną paradą odbił piłkę po strzale głową Drzazgi.
Do końca wynik się nie zmienił, w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry obrońcom Polkowic urwał się Szujewski, ale jego strzał obronił Ptak.
KS Polkowice ma już 18 punktów przewagi nad trzecim BKS-em Bolesławiec i na 6 kolejek jest już praktycznie pewny awansu. Matematycznie awans ten polkowiczanie uzyskają zapewne za tydzień, wystarczy, że nie przegrają na wyjeździe z Orkanem Szczedrzykowice bądź BKS nie wygra z Orłem w Ząbkowicach.
– Kontrolowaliśmy ten mecz przez cały czas. Do 20 minuty Olimpia próbowała stwarzać sytuacje, stworzyła dwie groźne, strzały kończyły się na naszym bramkarzu – podsumował trener Jarosław Pedryc. – Jestem zadowolony z gry mojej drużyny, graliśmy dużo piłką, przemieszczaliśmy się, robiliśmy przewagę liczebną.
– Wynik jest wysoki. Myślę, że to trochę za wysoki po grze, jaką dzisiaj pokazaliśmy – powiedział trener Olimpii Adrian Szczurek. – Straciliśmy dwie bramki w odstępie trzech minut, w drugiej połowie się odkryliśmy i goście wyprowadzali kontry.
Jego zdaniem, przy drugim golu zawodnik gości zagrał ręką. – Widziałem rękę, zresztą wszyscy moi zawodnicy też, tylko sędzia nie widział - przyznał.
To nie był udany weekend drużyn z regionu jeleniogórskiego. BKS przegrał wysoko u siebie z Sokołem Wielka Lipa. Najlepszego dnia nie miał bramkarz gospodarzy Patryk Janiczak. Już w 4. minucie faulował rywala, darując gościom rzut karny. Zarobił za to żółtą kartkę, a Sokół wyszedł na prowadzenie. Na początku drugiej połowy Janiczak dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał zejść z boiska. A że BKS nie miał w tym meczu bramkarza rezerwowego, między słupkami stanął pomocnik Marek Dudka. Nietrudno się domyślić, że nie zrobił furory na tej specyficznej pozycji. Mimo tego, gospodarze w drugiej połowie dzielnie gonili Sokół. Koniec końców – i tak wysoko przegrali.
O pechu może mówić Włókniarz Mirsk. Prowadził w pierwszej połowie po golu Jacka Jasińskiego. W 82. minucie sędzia podyktował karnego dla Śleszowa. Gospodarze protestowali uznając, że faulu nie było, ale arbiter był nieugięty i goście doprowadzili do wyrównania.
Olimpia Kowary – KS Polkowice 0:3 (0:2)
widzów: 100
bramki: Drzazga 35', Szymik 37', Szuszkiewicz 55'
żółte kartki: Smoczyk, Zatylny – Bancewicz
sędziowali: Kacper Hołojda jako główny oraz Kacper Kochanowski i Łukasz Janusiewicz (OZPN Wałbrzych)
Olimpia: Mateusz Gilewski – Smoczyk, Kraiński, Denis, Han, Kotarba (83' Jakub Gilewski), Chajewski (70' Piskórz), Zatylny, Szujewski, Krupa (55' Udod), Dregan.
Polkowice: Ptak – Karpiński, Kasiński, Szymik, Magdziak, Drzazga (70' Zawadzki), Bancewicz (90' Fryzowicz), Dziadowicz (46' Famulski), Szuszkiewicz, Kaliciak (80' Jurak), Wacławczyk.
Wyniki 24. kolejki:
Olimpia Kowary – KS Polkowice 0:3 (0:2)
Nysa Zgorzelec – Orkan Szczedrzykowice 1:4 (1:1), bramka: Kościuk, cz.k. Kościuk (za 2 żółte)
Włókniarz Mirsk – LZS Stary Śleszów 1:1 (1:0), Jasiński
BKS Bobrzanie Bolesławiec – Sokół Wielka Lipa 2:5 (0:2)
Zjednoczeni Żarów – Miedź II Legnica 0:3
Chojnowianka Chojnów – Orzeł Ząbkowice Śląskie 0:7
W niedzielę (10 maja) grają:
AKS Strzegom – GKS Kobierzyce
Widawa Bierutów – Granica Bogatynia
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...