To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Polewaczką walczą o czyste powietrze

Ruch samochodów powoduje unoszenie się pyłów, które mają wpływ na wskaźnik PM10.

Władze Jeleniej Góry wdrożą nowy, nietypowy sposób walki z zanieczyszczeniem powietrza. Na ulice miasta wyjedzie... polewaczka.

Nastąpi to już za kilka dni. – Powodów jest kilka, ale ten najważniejszy to walka z zanieczyszczeniem powietrza – mówi Marcin Zawiła, prezydent Jeleniej Góry. – Podkreśla, że w mieście nie ma problemów z przekroczeniem norm związków siarki czy innych substancji chemicznych w powietrzu. Jedyny kłopot to przekroczenie norm tzw. pyłu zawieszonego.

– Jest to m.in. pył, który znajduje się na ulicy i który unosi się w powietrzu podczas ruchu samochodów – mówi M. Zawiła. – Może on podwyższyć nawet o kilkanaście procent wskaźnik pyłu zawieszonego. Dlatego wprowadzamy polewaczkę, wzorem innych miast, m.in. Krakowa.
Będzie ona jeździła przede wszystkim na głównych ciągach komunikacyjnych. To kolejny element starań o czystsze powietrze, po wprowadzeniu programu KAWKA (likwidacji kotłowni i pieców węglowych) oraz modernizacji ciepłowni ECO, wprowadzeniu ograniczenia ruchu transportu ciężkiego w centrum miasta.
M. Zawiła podkreśla, że problem z przekroczeniem norm pyłu zawieszonego nie jest aż tak duży, jak mogłoby się wydawać. – Dopuszczalna norma roczna przekroczeń pyłu zawieszonego wynosi 25 dni w ciągu roku, u nas jest to 27 dni – mówi.

Komentarze (14)

Bagatela Prezydencie to 27 dni, jak się to jednak ma do inf,że żyjemy o 33,3 miesiąca krócej (porównnie dla 10 miast prowadzone przez ochronę środowiska kilka lat wcześniej).
dziś na Stronie httpść pyłu zawieszonego (PM10) w skali rocznej:Jelenia Góra - 35 μg/m3
W 2008 roku z powodu smogu w miastach odnotowano 1,3 miliona przedwczesnych zgonów. W ciągu zaledwie 4 lat liczba zgonów z powodu zanieczyszczenia powietrza wzrosła o prawie połowę.

Naukowcy są zdania, że jeśli wdrożone zostałyby rozwiązania mające na celu ograniczenie emisji trujących gazów, to udałoby się zmniejszyć liczbę przedwczesnych zgonów nawet o 2/3.
kto jak kto ale Pan chyba miał wiedzę o szkodliwościch dla zdrowia i życia od początku kadencji pełnionej funkcji i co? za przyczyną innych jesteśmy dyscyplinowani, by chronić zdrowie i życie - trudno to pojąć...
A jeśli Pana należycie nie informują służby x i y o czystości powietrza i jakosci wody (główne czynniki ryzyka po genetycznych) to ..........

Od lat "pewna" ciepłownia jedynie "oddymia" (szczególnie nocą) swoje spaliny w centrum miasta, zamiast oczyszczać z siarki i innych świństw metodą mokrego wodorotlenku wapnia, a w/g zapewnień aktualnego właściciela, miała nastąpić radykalna zmiana w tym temacie - i co? Jak już niejednokrotnie pisałem, posiadacze pieców węglowych(kaflowych)palą w nich 2-3 godziny do ich nagrzania, po czym zakręca się drzwiczki paleniska do następnego dnia. Problem jest w piecach CO (których z uwagi na najtańsze paliwo) trzeba właściwie palić non stop, i to najczęściej wszystkim co da się segregować pod względem palności!

Polewaczka pewnie będzie jeździć od 6:30 do 8:30, w godzinach największego porannego ruchu?

Ile jeszcze czasu będziemy trwonić pieniądze na wszystkie rozwiązania, tylko nie te, które uderzą w sendo problemu? Polewaczka się przyda, zmyje trochę jezdnie, ale na pewno nie wpłynie na wynik pomiaru stężenia pyłów. Chyba, że jakiś idiota mierzy je na środku ruchliwego skrzyżowania, ale w takim przypadku taki pomiar jest nic nie warty.

Co do przekraczania norm - w tym roku zimą obserwowałem pomiary na jednej z międzynarodowych stron. Był wieczór, gdy w JG stężenie było takie, jak w Pekinie i według norm podanych na tej stronie był to poziom alarmujący, bezpośrednio niebezpieczny dla zdrowia. Chińczycy noszą maski, a u nas ludzie wdychają i tylko się skarżą, że śmierdzi. Jak śmierdzi, to jest już fatalnie źle, bo normalnie wysokie stężenie jest nawet niewyczuwalne. Wszystko się wyświetlało na czerwono i poziom tamtego dnia był naprawdę ogromny. Byliśmy w tamtym dniu miastem z największym zanieczyszczeniem powietrza w całej Europie (oddaliłem mapę i porównywałem). Może więc ktoś w końcu ruszy tyłkiem i rozpocznie podłączanie kolejnych ruder w centrum miasta do sieci miejskiej wraz z obowiązkową likwidacją pieców? To jest problem, a nie jakaś polewaczka. Latem mamy dość czyste powietrze, a chyba ta polewaczka nie zamierza jeździć zimą?

Eko-terroryzm w natarciu :) naoglądaliście się propagandy z TVNu i teraz najlepiej jak by wszystkich naookoło wygonić do lepianek, oczywiście nie WAS ekologów.

Niech uderzą się w pierś ci co palą śmieciami w piecach. Oni mają gdzieś Kawki i inne tego typu programy, które pomagają zamienić paleniska węglowe na Gaz czy OZE. Inna sprawa, że te programy wymagają takiej ilości papierów i łażenia za tym, że się po prostu odechciewa. Ludzie często nawet budując nowe domy nie korzystają z OZE bo dopłaty są znikome w stosunku do poniesionych kosztów a poprzeczka dot. wymagań stawianych takiemu budynkowi zawieszona jest bardzo wysoko. Kredyty na takie domy dają chyba tylko dwa banki i w myśl nowych przepisów robią wszystko, żeby tego kredytu u nich nie dostać. A ludzie co robią ? walą piec na ekogroszek i tyle - hajcują dalej.

Polewaczka powinna jeszcze zraszać powietrze ,dysze z tyłu auta.
Takie auta marki Skoda jeździły w latach 60 w Krakowie a Ziły w Kijowie i Lwowie.

Codo obsserwacji to wystarczy stanąć na szosie 3 przed Wojcieszycami ,całe Cieplice ,Podgórzyn czarny smog.

Najlepiej niech strażacy latają śmigłowcem i zraszają z powietrza. A potem rachunek za wodę i paliwo Wodnik wliczy nam w podwyżki. To nie kurz leżący na poboczu jest źródłem problemu. Nie wiem czy ktokolwiek to rozumie.

Hahahaha, ktoś tu chyba nie wie skąd się bierze PM2.5 i PM10
Proponuję wypuścić na ulice wielkie odkurzacze z filtrami hepa :)

moze lepiej byloby oczyszczac kurz...niz tylko robic bloto ? ( kurz+woda=bloto)

A może by tak Pan Przeydent zarządził zamiatanie ulic przed polewaniem ich wodą ? Bo lanie wody na piach leżacy na poboczach powoduje powstawanie błota co może zagrażać bezpieczeństwu !Bo tak właśnie dotąd wyglądała ta walka o czyste powietrze.
Warto by też spowodować aby znalazł się ktoś, kto byłby w stanie zsynchronizować światła na skrzyżowaniach aby samochody nie musiały co 50 m stawać pod czerwonym i kilka minut smrodzić,co jest powszechne w centrum.
Czy doczekamy się czasów, kiedy władza opłacana z naszych podatków zacznie wdrażać powszechne gdzie indziej rozwiązania ( np. ronda) zamiast urzadzać "nietypowe akcje" polegające na laniu wody na brudne ulice ?
Ta "akcja" to jakieś jaja. Było by to nawet śmoeszne, gdyby autorzy owych eksperymentów finasowali je ze swoich oszczędności, a nie z pieniędzy podatnika

Co prawda sezon grzewczy się kończy a z nim znikające śmieci w piecach ale niestety zaczynają się porządki a wraz z nimi ogniska na terenie niejednej posiadłości, działki, gdzie znikać będą również śmieci uwalniając jedną wielką chmurę toksyn. Czemu straż miejska nie zarabia na tym wystawiając mandaty.

Super! B. dobry pomysł. Tak trzymać!

Polewaczka? to są jakieś kpiny? Polej sobie łeb baranie!