– W okolicach boksów na pojemniki roztacza się nieprzyjemny zapach. A jak się podniesie klapę, to już szkoda mówić – mówi mężczyzna, który mieszka na Zabobrzu II. Przyznaje, że nie przebywa na co dzień w Jeleniej Górze, gdyż pracuje za granicą, przyjeżdża tu sporadycznie. – Nie tylko śmieci wytwarzają nieprzyjemny zapach. Widać, że pojemniki są po prostu brudne. Na zachodzie coś takiego jest nie do pomyślenia – mówi.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z MPGK, to wiodąca spółka, zajmująca się wywozem odpadów z terenu Jeleniej Góry (drugą spółką jest Simeko). – Pojemniki są myte i dezynfekowane regularnie, w okresie od kwietnia do końca września, tak przewiduje umowa z miastem – powiedział nam Zbigniew Rzońca, rzecznik prasowy MPGK. – Dotyczy to pojemników w boksach ale i tych, stojących przy domkach jednorodzinnych.
Jak wyjaśnił, w okresie zimowym nie są myte, gdyż w okresie mrozów woda może przymarzać i niszczyć pojemniki. – W innych krajach także mycie pojemników odbywa się sezonowo – dodał.
Jak mówi, pracownicy MPGK zauważają inny, niezbyt dobry zwyczaj, pojawiający się szczególnie na Zabobrzu. – Wiele osób wieczorami wynosi worki i zostawia je nie w boksie zamykanym na klucz, tylko przed nim. Zdarza się, że rano przed boksem jest góra śmieci – mówi Z. Rzońca.
Pracownicy podejrzewają, że są to śmieci mieszkańców, którzy np. zgubili klucz do boksów, albo nie chciało im się otworzyć, bądź też śmieci podrzucone przez mieszkańców z sąsiedztwa.
Komentarze (17)
Simeko na pewno NIE myje a MPGK nie widziałem choć rano jadę lub wracam z pracy.
TO niemożliwe. Czy ludzie nie mają większych problemów niż to czy ktoś myje śmietniki ? Boże w jakim społeczeństwie żyjemy... banda społeczniaków
A ty co? JP JP?
Nie wiem co masz na myśli ale widzę że jesteś jakiś nieszczęśliwy.
Panie, na zachodzie nie do pomyslenia, tam kazdy kubel jest myty 2 razy w tgodniu i raz polerowany. Tam to Panie nawet eura zielone na drzewach rosna i kzdymoze sobie nazrywac ile chce, tak tam Panie na tym zachodzie dobrze...
rosół prawilny gość dobrze mówi
Ale przecież jest cudownie. Sanepid uważa że jest wszystko z odpadami ok. Składa ocenę bezpieczeństwa sanitarnego miasta dla Rady Miejskiej i jest wszystko czysto i ładnie dezynfekowane Paranoja No to czemu nie kwestionują
brudnych pojemników i zaśmieconego miasta dlatego,ze sanepid i mpgk podlega pod prezydenta to więc po co kłopoty z szefem
mam swój kubeł, mam dwie ręce, dwie nogi i nie siedzę w oknie obserwując jak życie sp...la sprzed nosa, dlatego swój kubeł myję sam, bo to jest w moim interesie żeby pod moim domem nie śmierdziało zgnilizną, marazmem, kotami i wiejską mentalnością. Pozdrowienia dla wszystkowidzących (poza swoim smrodem i brudem) sąsiadów ! ;P
Jak chcesz to jeszcze umyj chodnik i jezdnie przed swoim domem.Twoja wola,że dajesz się oszukiwać. Jak pobierają opłaty i maja myć pojemniki to niech myją, a nie tylko mówią. Od samego początku ustawa śmieciowa jest skokiem na naszą kasę.Nie zauważyłeś jeszcze tego? Miało być lepiej i taniej,a jest jak zwykle. Bo takie mądrale jak Ty godzą się być oszukiwani i jeszcze za to płacą.
Antoni,Toni,Tosiu !!jakiś ty pienkny ;Tfuj zasrany obowiązek sprzątać chodnik jak masz swą nieruchomość,no chyba że jesteś łazikiem.
No to napisz "mundralo" gdzie wylewasz wodę po myciu tego swojego kubła? Do rzeki czy do rowu? Bo coś mi się wydaje ,że taki czyścioszek jak Ty to robi więcej szkody jak pożytku.
Minus postawić "umisz". Tylko tyle potrafisz mat..q.
Niestety, w okolicach świąt,na Zabobrzu, kubły były przepełnione ich pokrywy niedomykały się a śmieci leżały obok pojemników, wejście do boksu stwarzało zagrożenie. Mieszkańcy nie mieli gdzie składować śmieci stąd worki obok pojemników na śmieci. MPGK wspólnie z mistem (bo śmieci są własnością miasta) powinny przewidzieć, że w okresie przedświątecznym mieszkańcy "wyprodukują" więcej śmieci a nie narzekać na mieszkańców zostawiających śmieci obok pojemników.
W Cieplicach gdzie smieci zbiera Simeko ostatnio biorą jak im pasuje raz we wtorek raz w czwartek zamiast w srodę.
MPGK, gdzie wywozi wodę po umytych sporadycznie kubłach? słyszałem, że do kratek ściekowych na własnym obiekcie.
A Sanepid inna bajka od imienin starej nowej do oznaczonej złotym medalem - za co? ano za to, że jest dobrą matką - zatrudniła syna - ma zajęcie a przy tym i za państwowe się dalej kształci może coś z niego będzie?
A no i za to, że nie wykonano zaleceń Polskiego Centrum Akredytacji. A i za ugrzecznienie wobec dowodzącej. W międzyczasie przecież pracownicy też mają imieniny a klienci pokornie słuchają sto lat, bo co narazi się jak stara nowa ma imieniny.
A na pólkach spleśniałe produkty czekają na klienta!
Tak nawiasem mówiąc to w mieście nie ma sanepidu, ale jest zatrudnienie dla 100 osób z naszych środków.
W 2014 roku było 250 dni roboczych - 100 imieninowych biesiad = 150 dni do zagospodarowania 8godzin (nie licząc stania w kolejkach) - (100 x 26 wymiar urlopu) = 260 i jak tu wyrobić ze wszystkim?
Zimą nie musi być czysto śnieg wszystko przykryje.
NIGDY nie widzialam zeby byly myte. A szczegolnie te przy domach jednorodzinnych
wystarczy wpisać u wujka gugla myjki, czy mycie pojemników i widać, że takie rzeczy to tylko w Jeleniej :)
Na szczęście odchodzi to w niebyt no, ale niedługo skończy się zima. Ciekawe co wtedy będzie :)