To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pogoda pokrzyżowała plany wystawcom

Największe stoisko zajęli pszczelarze. Pomimo zimna byli bardzo wytrwali

Wczoraj kilkunastu, a dzisiaj już tylko kilku wystawców zaprezentowało swoje regionalne wyroby podczas świątecznego jarmarku  na zabobrzańskim targowisku. To pierwszy, ale jak zapowiadają organizatorzy nie ostatni tego rodzaju kiermasz zorganizowany na popularnym ryneczku. – Chcemy aby targowisko przy ul. Ogińskiego stało się miejscem spotkań mieszkańców i promocji lokalnej kultury – zapowiada Stanisław Sudoł, prezes zarządu Stowarzyszenia Nowoczesne Miasto.

Pustkami świeciły dzisiaj stoiska przygotowane dla wystawców świątecznego jarmarku. Wydzielone stragany na zabobrzańskim targowisku zajęła sprzedawczyni palem i sadzonek, dwaj mężczyźni handlujący przetworami domowej roboty i Regionalny Związek Pszczelarzy z Jeleniej Góry. – W sprzedaży mamy nie tylko miody, ale także szeroką gamę kosmetyków na bazie wosku i pyłku pszczelego, suplementy diety oraz preparaty na objawy przeziębienia – reklamował Mirosław Sobociński.

Wśród wystawców znalazła się także Beata Grzesiak z paterami, talerzami i pamiątkami wykonanymi ze szkła fusingowego. Niestety przed południem była już spakowana. – Jest zimno i wietrznie, co bardzo przekłada się na sprzedaż. Mało odwiedza nas osób, a te które przychodzą z powodu przeszywającego zimna nie chcą nawet za bardzo rozmawiać. Zawsze chętnie opowiadamy o tym jak powstało dane rękodzieło, ale tu nie mamy nawet zbytnio ku temu okazji – ubolewała Beata Grzesiak z pracowni artystycznej Alter-ego w Kowarach.

Nieco lepiej było wczoraj. Na targowisku pojawili się lokalni wytwórcy. W sprzedaży były głównie produkty związane z nadchodzącymi świętami.  W kiermaszu wzięło udział w sumie piętnastu wystawców.

- Kilku z powodu pogody w ogóle zrezygnowało z przyjazdu. Mimo to naszym zdaniem impreza się udała i pokazała, że istnieje ogromne zapotrzebowanie na tego rodzaju spotkania – komentował Stanisław Sudoł, który chce zmienić wizerunek ryneczku.

- Będę dążył do tego, aby targowisko nie kojarzyło się mieszkańcom tylko z handlem, ale również miejscem spotkań i promocji lokalnej kultury. W tym celu wydzieliliśmy już specjalne miejsce. Na samym środku rynku postawimy namiot wystawienniczy, a docelowo wybudujemy pawilon.

Niewykluczone, że jako pierwsza na ryneczku zaprezentuje swoją twórczość młodzież. – Może tu będzie mogła pochwalić się swoimi talentami - dodał organizator.

jarmark1.jpeg
jarmark2.jpeg
jarmark3.jpeg
jarmark4.jpeg
jarmark5.jpeg
jarmark6.jpeg

Komentarze (5)

bardzo dobry pomysł w samym centrum targowiska postawić jakąś estradę i robić jakieś imprezki,pikniki, do tego jakieś żarełko a jak będzie ciepło będą przychodzić ludzie. Super sprawa jako klient wierzę że to się uda bo jest to coś nowego i będzie przyciągać ludzi. Handel powiązany z jakimiś imprezkami da zysk dla handlujących tam przede wszystkim polaków, ci jak zarobią pieniążki to je gdzieś zainwestują i wydadzą tu na miejscu i w ten sposób pieniądze nie wypływają na zachód i z naszego miasta. Jak rządzący
politycy co mają za priorytet rozwalić polski kraj nie będą się wtrącać to coś z tego będzie.

Tak pogoda dzisiaj nie dopisała. Ja nawet nosa nie wystawiłam z chaty.

Drodzy mieszkańcy Jeleniej Góry ,dzięki Obrębalskiemu Spółka Kupiecka płaci o około , 20000zł mniejszy czynsz niż płacił Wilk dla Gminy to teraz Sódoł może organizować ala takie spotkania.Przypomnę że Wójcik o imieniu Danuta WIELKA RADNA była koleżanką z jednego komitetu Obrębalskiego.

Do anonim,partyjny. Z tego co wiem organizowało to Stowarzyszenie Nowoczesne Miasto. Przy czym tu Spółka Kupiecka czy Wójcik. Po co siejesz ten ferment nie rozumiem. No chyba ze nazywasz sie na K. W takim przypadku wszystko jasne:-)