
Pula pieniędzy jaką dysponowało miasto na renowację zabytków to 225 tysięcy złotych. Kwota na którą złożono wnioski była jednak kilkakrotnie większa bo wynosiła 1 milion 382 tysięcy zł.
W wyniku podziału Zamek Chojnik otrzymał 25 tysięcy złotych, na ratunkowe prace przy koronie murów palladium. Wspólnota mieszkaniowa przy ul. Klonowica 7 – 20 tys. zł na odtworzenie elementów sztukaterii na elewacji, a parafia pw. św. Erazma i Pankracego – 35 tys. zł na renowację kamiennego balkonu. Druga parafia św. Marcina w Sobieszowie otrzymała 35 tys. zł na wymianę pokrycia dachowego. Cztery kolejne wspólnoty – Mickiewicza 12, Pocztowej 7, Sudeckiej 24 i Grottgera 6 uzyskały dofinansowanie w wysokości odpowiednio 25, 20, 10 i 25 tys. zł na renowację elewacji i elementów ich zdobień. Uzdrowisko Cieplice, na przebudowę budynku źródła wody otrzymało 30 tys. zł.
Komentarze (6)
śmiech na sali
Podzielono pieniądze na renowacje zabytków i jest to kwota 225 tys.zł dla 9 obiektów (!?). Warto porównać to z kwotą 1 miliona zł za jaką dokonano "renowacji" fontanny...
Bredzisz error. Porównujesz różne okresy. Fontanna jest piękna, mieszkańcy Wojska Polskiego szczęśliwi tylko error jak zwykle zrzędzi.
Mówi do rzeczy. Za 200k można zrobić jedną elewację a nie przeznaczać tyle na wszystkie zabytki w mieście. Jak widac po liście, starczyło na balkon, piecyk, czyszczenie rzeźb i dachówki. A na fontannę poszło 6x tyle.
Te środki są dofinansowaniem prywatnych obiektów, a nie finansowaniem zadań. Wszyscy nabywcy mieszkań komunalnych za 1% (jakiej możliwości nie mieli nabywcy mieszkań zakładowych, czy spółdzielczych) dostali dofinansowanie w wysokości 99% wartości mieszkania. Ta bonifikata właśnie miała być przez nabywców przeznaczona na remont kamienic będących własnością ich jako osób prywatnych...
kazimierzp. Czy Ty myślisz, że ktoś kupił by stare zniszczone mieszkanie komunalne po cenie rynkowej. A wiesz jakie wysokie ceny rynkowe miasto wpisuje do sprzedaży tych mieszkań? Nikt takiej ceny by nie dał w chwili wykupu takiego mieszkania. Nie mówię tu o smakołykach, jakie były do sprzedaży ale te mieszkania wcześniej zajmowali uprzywilejowani obywatele. Więc nie gadaj, że 99% ceny mieli lokatorzy wykupujący przeznaczyć na remonty. A gdzie są pieniądze, które całe życie wpłacali na czynsz? Dlaczego wtedy nie starczało pieniędzy na remonty? Kamienice zostały im sprzedane w ruinie. Wymagają kapitalnych remontów. Wiele kamienic jak by nie została wykupiona to przy obecnym gospodarowaniu pieniędzmi z czynszów przez miasto w ciągu kilkunastu lat zostały by przeznaczone do rozbiórki.