Podtrzymają formę?

Już dziś PGE Turów Zgorzelec rozegra kolejne ligowe spotkanie w ekstraklasie koszykarzy. Rywalem ekipy trenera Saso Filipovskiego będzie jedna z rewelacji rozgrywek - Polonia Warszawa.

Postawa stołecznego zespołu obok Polpharmy Starogard Gd. jest zaskoczeniem dla wszystkich. Broniąca się w poprzednim sezonie przed spadkiem Polonia zdążyła już ograć Asseco Prokom w Sopocie, u Siebie Anwil Włocławek oraz Energę Czarnych Słupsk i po nowym systemie sortowania tabeli - wg wskaźnika zwycięstw dzielonego przez liczbę rozegranych spotkań - zajmuje obecnie trzecie miejsce lidze (PGE Turów jest drugi). Warszawiacy w poprzednim sezonie bronili się przed spadkiem, a teraz zdążyli już pokonać na wyjeździe Asseco Prokom Sopot oraz u siebie Anwil Włocławek i Energę Czarnych Słupsk.
W przeciwieństwie do zespołu trenera Wojciecha Kamińskiego - doskonale znanego z pracy w Zgorzelcu - PGE Turów występuje w europejskich pucharach i ma mocno napięty terminarz.
Mecz z Polonią, który rozpocznie się w hali przy ul. Maratońskiej w Zgorzelcu o godz. 18.30, będzie dla "czarno-zielonych" czwartym w bieżącym tygodniu. Kibice w Zgorzelcu zastanawiają się czy ich pupile podtrzymają passę ze świetnego w ich wykonaniu meczu z Brose Baskets Bamberg (PGE Turów wygrał 69:39).