OKS Olsza Olszyna – GKS Jawa Otok 1:3 (0:0) - ZOBACZ ZDJĘCIA
0:1 – Wojciech Kuźnik (67 min.), 0:2 – Krzysztof Lechowski (76), 0:3 – Przemysław Czerwony (80), 1:3 – Bartłomiej Rudzik (93).
Żk Szwałko (Olsza) i Kuczyński (GKS).
- „Panowie, pokażcie kibicom Olszy, że potraficie zagrać naprawdę ładny i mądry futbol, bez głupich strat i błędów. Udowodnijcie, że to, co wam tak dobrze wychodziło w meczach sparingowych i awans, nie były przypadkowe. Nie pozwólcie, aby tak wcześnie skreślali was z klasy okręgowej”. Tak przed niedzielnym meczem dwóch beniaminków do zawodników z Olszyny apelowali wierni kibice. Na stadion przybyło ich prawie czterystu.
Niestety, zamiast radości z pierwszej punktowej zdobyczy było kolejne rozczarowanie.
- Płacimy frycowe, na razie nam nie idzie, chłopcy widzą teraz, jak wielka jest różnica między występami w A klasie i w wyższej lidze – tak skomentował trzecią z rzędu porażkę i utratę łącznie aż 9 goli (tylko jeden zdobyty), nowy trener Olszy, Konrad Rutkowski. - To był zdecydowanie nasz najsłabszy mecz. Zrezygnowałem z prowadzenia lubańskich Łużyc i podjąłem nowe wyzwanie. Chcę udowodnić, że z piłkarzami Olszy można coś osiągnąć. Wierzę, że w następnych spotkaniach będzie lepiej. Dzisiaj niecelne podania i inne szkolne błędy przytrafiły się nawet rutynowanym graczom.
W ekipie beniaminka z Olszyny brakuje aż siedmiu futbolistów z podstawowego składu. Kilku pojechało do Niemiec do pracy zarobkowej, inni leczą kontuzję. Bardzo widoczna jest absencja bramkostrzelnego Marcina Cieślaka, Krystiana Baudura, Kamila Cichego, braci Andrzeja i Tomasza Kossowskich, Łukaszów: Lisiowskiego i Rogalskiego.
Grający trener i kapitan Jawy Otok, najstarszy bramkarz okręgówki, 51-letni Władysław Wężyk cieszył się z pierwszego zwycięstwa i wyróżnił całą drużynę. Nie ukrywał, że w poczynaniach beniaminka brakuje jeszcze zgrania. W składzie Jawy dominują doświadczeni piłkarze, m.in. obrońca Zdzisław Mankiewicz, pomocnicy i napastnicy Marek Zaraziński, Wojciech Kuźnik, Zdzisław Wiśniowiecki i nowy nabytek, do niedawna zawodnik i trener BKS-u z IV ligi, Krzysztof Lechowski. W dużym stopniu był on ojcem sukcesu gości. Zaliczył asystę przy pierwszym golu Wojciecha Kuźnika , potem sam podwyższył wynik po skutecznym i efektownym rzucie wolnym posyłając piłkę w prawy róg bramki Kamila Zapartego. W najbliższych dniach siłę ataku GKS-u Jawa Otok ma wzmocnić Paweł Rissmann z BKS-u.
Woskar Szklarska Poręba/Wojcieszyce – Orzeł Wojcieszów 1:2 (0:0)
1:0 – Krzysztof Tatomir (65), 1:1 – Robert Łużny (70), 1:2 – Robert Łużny (88). Żk Hornicki oraz Kuras i T. Kaniewski.
Z kolejnymi nowymi zawodnikami, Krzysztofem Tatomirem (z Miteksu Podgórzyn) i Robertem Turczykiem (z Lotnika Jeżów Sudecki), w meczu walki Woskar przegrał z zespołem zamykającym ligową tabelę. Beniaminek z Wojcieszowa po raz pierwszy w tym sezonie trafił do bramki rywali. Dwukrotnie uczynił to Robert Łużny. Najpierw strzelił on w długi róg i bramkarz Tomasz Niemiec był bezradny, Potem szybki kontratak Robert zakończył celnym strzałem z 5 metrów i ustalił końcowy wynik. Obie drużyny nie wykorzystały dogodnych sytuacji podbramkowych. Rzut karny zmarnował Mariusz Kaniewski z Orła, który w 23 minucie piłką trafił w poprzeczkę.
Na początku drugiej połowy czerwoną kartką sędzia ukarał Tomasza Hutnika. Doświadczony zawodnik i były trener kowarskiej Olimpii wyleciał z boiska za niepotrzebne dyskusje z sędzią. Do arbitra miał też pretensje i żal za „skradzione” punkty szkoleniowiec pokonanego beniaminka Marcin Ramski. W przekroju całego spotkania na stadionie w Wojcieszycach goście z Wojcieszowa okazali się lepsi i zasłużenie cieszyli się z wyjazdowej wygranej.
Pozostałe wyniki trzeciej kolejki z minionego weekendu (22 i 23 bm.): KKS Olimpia Kamienna Góra – GKS Raciborowice 0:2 (0:0), Radosław Wróblewski i Marek Jurczak; Łużyce Lubań – Piast Zawidów 1:1 (0:0), Damian Bojdziński i Tomasz Michalkiewicz; Nysa Zgorzelec – Czarni Lwówek Śl. 0:1 (0:0), Tomasz Woźniczka; Sparta Zebrzydowa – Olimpia Kowary 4:3 (1:3), Jarosław Wichowski 2, Krzysztof Janowski, Damian Kędzierski, dla pokonanych Jakub Hobgarski 2 i Marcin Czuba; Victoria Ruszów – Orzeł Lubawka 4:0 (2:0), Dariusz Łojko 2, Sławomir Paszek i R. Szczęsny; Granica Bogatynia – Gryf Gryfów Śl. 2:1 (1:0), Patryk Pazyra i Ireneusz Słomiak oraz Krzysztof Złocik. Pauzowali piłkarze z mirskiego Włókniarza.
Wyniki:
22.08.2009 - sobota
Łużyce Lubań – Piast Zawidów 1:1 (0:0)
Nysa Zgorzelec – Czarni Lwówek Śląski 0:1 (0:0)
Granica Bogatynia – Gryf Gryfów Śląski 2:1 (1:0)
Olimpia Kamienna Góra – GKS Raciborowice 0:2 (0:0)
Woskar Szklarska Poręba – Orzeł Wojcieszów 1:2 (0:0)
23.08.2009 - niedziela
Victoria Ruszów – Orzeł Lubawka 4:0 (2:0)
Sparta Zebrzydowa – Olimpia Kowary 4:3 (1:3)
Olsza Olszyna – Jawa Otok 1:3 (0:0)
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...