Maja odpuściła przedostatnie zawody pucharu świata, rozegrane w kanadyjskim Mont-Sainte-Anne, z powodu kontuzji. Miała pękniętą kość prawej ręki. Dlatego forma, jaką zaprezentuje w Val di Sole, była wielka niewiadomą. Nie był to zresztą łatwy wyścig dla jeleniogórzanki. Zaraz po starcie spadła na 9. lokatę. Później stopniowo odrabiała straty i z czasem wiadomo było, że o brązowy medal powalczy z Rosjanką Iriną Kalentiewą. Ostatecznie Maja odjechała rywalce i to ona stanęła na najniższym stopniu podium. Wyścig ten wygrała jej klubowa koleżanka z teamu Kross Racing Team – Szwajcarka Jolanda Neff. Obie nie tak dawno – w czerwcu – mogliśmy oglądać w Jeleniej Górze, podczas zawodów MTB Maja Włoszczowska.
Drugie miejsce w Val di Sole zajęła Ukrainka Jana Biełomojna, która już wcześniej zapewniła sobie zwycięstwo w całym cyklu pucharu świata. Maja Włoszczowska zajęła w „generalce” drugie miejsce. Trzecie – Dunka Annika Langvad.
Komentarze (2)
Neff wygląda jak koń, Włoszczowska jak facet, a ta Biełomojna, to kto, bo nie znam?
Yolanda "zwycieżyła wyścig"??? Redaktorze, WSJP jest dostępny online, nie trzeba nawet inwestować - więc do nauki, bo wstyd!!!