Podgórzyn pokonał Dziwiszów

W pierwszej połowie obie drużyny pokazały dużo kopaniny w środku boiska. Sytuacji pod obiema bramkami, z których mogły paść gole, było bardzo niewiele.

Po przerwie mecz był znacznie lepszym widowiskiem. Piłkarze obu zespołów nie bronili już tak dokładnie dostępu do własnego pola karnego, jak wcześniej, napastnicy mieli więcej miejsca, czasem obrońcy musieli ratować się faulami.

W 66 minucie zaspała defensywa Piasta, która nie potrafiła wybić piłki z pola karnego. Okazję wykorzystał Tomasz Nosal, który przytomnym strzałem – niezbyt silnym, ale mierzonym tam, gdzie nie stoi żaden z rywali – posłał futbolówkę do siatki.

Siedem minut później Maciej Zyner z Piasta, po kolejnym faulu w swoim wykonaniu, zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Pomimo osłabienia, Dziwiszów do końca starał się atakować. Odkrył się, ale Podgórzyn nie potrafił tego wykorzystać. Najbliższy podwyższenia prowadzenia był Skorupa. Po jego silnym strzale piłka trafiła w poprzeczkę.

W doliczonym czasie gry w doskonałej sytuacji znalazł się Pietrzykowski z Piasta. Po świetnym dośrodkowaniu miał piłkę na głowie i nie był przez nikogo atakowany, ale nie trafił do bramki.

Endico Mitex Podgórzyn – Piast Dziwiszów 1:0 (0:0). Nosal (66).
Endico Mitex: Krawczyk, Czerniak, Hutnik, Kotarba, Kubik, Lewandowski (64 Kościński), Misiura, Nosal, Pieroń (87 Kowalczyk), T. Rychter, Woźniczka.
Piast: Mikulski, Zyner, Kocot, Kieć, Lisowski (74 Bozic), Podobiński, Dutka, Saniuk, Sobczak, Pietrzykowski, Sankiewicz.